Tajne i dawno zakazane zabójcze techniki ...............SPAMOWANIA %-)

Ja lubię spać w soboty, albo niedziele po treningu. To mój ulubiony sposób oczekiwania na mecz Celticu.

Wstałem, ubrałem się, zjadłem, i nie mam co robić. Żebym nie miał kontuzji, to bym ćwiczył. Jestem bliski załamania.

Ja ostatnio cierpię na bezsenność.W pracy mam czas na kimanie w aucie,gdy nikt nas nie gania i czekamy na wezwania,ale nie mogę spać i się wkurzam,bo kumpel śpi jak małe dziecko .Wpadam do domu i coś muszę robić,bo nie chce mi się spać.Ostatnio dopiero jak jestem ze 20 godzin w ruchu,to padam w końcu na 10 godzin,o ile mam wolne,wstaję i dalej mam kopa energii.Odpowiem Wam NIE,nie zażywam białego proszku


W nocy zrobiłem sobie mały trening tonfą z tej bezsenności.Chciałem jeszcze trochę pokopać sobie w lampy i pouderzać(bez siły,bardziej nauka i powtarzanie ruchów) i przećwiczyć sekwencje technik na sucho,ale tam gdzie parkujemy w nocy,są kamery i monitoring,więc ktoś miałby niezłą polewkę patrząc na to co robię .Jak ćwiczę samemu,lubię być niewidzialny jak ninja

Ninja rządzą!

A jak już zaśniesz to masz jakiś problem z wybudzeniem się?

Właśnie,że nie.Ostatnio chodzę spać około 2 ,a o 6 wataję,żeby iśc do pracy.Tam czasem uda mi się przysnąc,ale nie jest to jakiś ciągły sen,tylko krótkie drzemki.W robocie jestem 24 godziny.Potem wracam,ostatnio lekko tuninguję mieszkanie więc od rana ma zajecie,potem trening,potem siedzenie na forum do nocy.Jak nie idę do pracy,to śpię z 10 godzin,ale jak wstanę,to znowu do około 2 nie spię...


Ale jedno napiszę,kopa mam,jak jest długo jasno,czyli w sezonie wiosna-lato,bo zimą mógłbym spać 24 godziny na dobę.kolega mi powiedział w pracy,że na starośc ludzie cierpią na bezsennośc.Coś w tym jest

Też bym tak chciał. Przez sen tyle czasu wolnego tracę. U Was też takie pochmurne niebo?

Ja to śpię ok 6 godzin, ale przynajmniej raz w tygodniu muszę się przespać tak z 10 - 11 godz. Jak nie muszę iść do pracy to wstaję 11-12 . Sowa ze mnie. Wieczorem w ogóle nie chce mi się spać, a rano to bym spał i spał

nie ma tematu o TSUNAMI ... nudno troche

Dopóki nie zamknięto tematu o Karate Tsunami to szedł lepiej niż spam.

słaby 56 a kim jestes z zawodu acha i siema wszystkim

Cześć Mafiozo

Pracuję w ochronie,w grupie interwencyjnej i czasem dzięki kumplom dostaję zlecenia jako bodyguard,jestem zrzeszony w International Bodyguad Association.Jak się chwalić,to chwalić.Dziś mogęStałem też trochę na bramkach,ale na użeranie się notoryczne z różnym elementem nie mam już sił i cierpliwości.Starość mnie powoli łapie,dlatego od dwóch sezonów unikam bramek.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-06-26 18:57:53