DZIEŃ XVII- 01.02.2012
Dostałam jakiegoś uczulenia nie wiem na co, nie jadłam ani nie piłam nic podejrzanego poza tą nieszczęsną grzeszną latte. Nie zmieniałam kosmetyków dotąd stosowanych, nie zmieniałam proszku do prania ani płukania, więc kompletnie nie mogę trafić od czego. Wymyśliłam, że to może od potreningowego szamponu pod prysznic albo od tamtejszej wody- to mój jedyny trop. Uczulenie objawia się napuchniętymi powiekami, skóra szyi i twarzy w dotyku jak kasza manna:/ Na trening nie poszłam, żeby nie podrażnić i nie załatwić się na cacy.
To zła wiadomość, a dobra była taka, że z pracy dziś wyszłam o 12.00, bo nastąpiła awaria wszystkich możliwych łącz i sprzętów potrzebnych mi do pracy
Był więc czas na gotowanie i kurowanie "widokowej" partii mojego ciała
Zapodałam sobie wapno i tablety odczulające, które wyszperała mi dziś pani w aptece. Powiedziała, że powinno pomóc, więc liczę na trening jutro z rana.
Obliques,podziękowała za wskazówkę
Miska:
+ Vita-min multiple sport
+ wapno
+ CetAlergin
+ woda, herbata, mięta x 3, lipa x 3, szałwia
Zmieniony przez - unplugged w dniu 2012-02-01 23:04:42
Dostałam jakiegoś uczulenia nie wiem na co, nie jadłam ani nie piłam nic podejrzanego poza tą nieszczęsną grzeszną latte. Nie zmieniałam kosmetyków dotąd stosowanych, nie zmieniałam proszku do prania ani płukania, więc kompletnie nie mogę trafić od czego. Wymyśliłam, że to może od potreningowego szamponu pod prysznic albo od tamtejszej wody- to mój jedyny trop. Uczulenie objawia się napuchniętymi powiekami, skóra szyi i twarzy w dotyku jak kasza manna:/ Na trening nie poszłam, żeby nie podrażnić i nie załatwić się na cacy.
To zła wiadomość, a dobra była taka, że z pracy dziś wyszłam o 12.00, bo nastąpiła awaria wszystkich możliwych łącz i sprzętów potrzebnych mi do pracy


Obliques,podziękowała za wskazówkę

Miska:

+ Vita-min multiple sport
+ wapno
+ CetAlergin
+ woda, herbata, mięta x 3, lipa x 3, szałwia
Zmieniony przez - unplugged w dniu 2012-02-01 23:04:42