Słodycze, fast-foody

przeciez "cheat-meale" raz na jakis czas sa wrecz konieczne u ekto w procesie budowy masy.

no ale skoro ktos lubi sie katowac paskudnym zarciem caly rok to jego sprawa


czasem trzeba poprostu dac kubkom smakowym tego, czego potrzebuja. inaczej psychika potrafi naprawde meczyc.


Zmieniony przez - _zwierzu_ w dniu 2008-11-01 10:38:40

_zwierzu_ dobrze gada ekto spokojnie może sobie pozwolić na tego typu rzeczy, oczywiście na pierwszym miejscu dieta, a dopiero później jakiś burger ;] także jak dopilnujesz dietki to później śmiało możesz iść coś wszamać z mc'syfa.
pzdr.

Ta ale jak masz jechać tak cały czas i budować masę na tych fast-foodach i słodyczach to krzyż na drogę

Ale ja na szczęście tyle tego nie jem, gdzieś 1 w miesiącu albo i rzadziej. Tylko się pytałem. Jest tu jakaś dobra dieta dla początkujących co daje dobre efekty?

Na poczatek wystarczy,ze bedziesz stosowal sie do 10 wskazowek
https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html 

_zwierzu_ katowac paskudnym zarciem?? to znakiem tego ze zle dobierasz diete, sens jest w tym ze nalezy tak ulozyc diete ktora nam smakuje, jest urozmaicona, i przede wszystkim jest zdrowa, ja na swojej diecie w ogole sie nie katuje z tad nie jem fast foodow proste
Pozdrawiamm.

lepiej jedz pożywne rzeczy, bo fast-foodami to masy mieśniowej nie zrobisz