"No fakt... Lepiej zacząć od mniejszych dawek. Więc pierwszy tydzień będzie 1xtussi, 1xTSE, a później ew. zwiększę."
jedna tabletka tussi zawiera 15 mg efedryny. Jest to mała ilość ale w połączeniu z kofeiną już nie tak bardzo. Czytałem o badaniach (chodziło o odchudzanie), w których ustalono optymalne dawki na 20 mg efedryny z 200 kofeiny. Więc branie więcej niż jednej tabletki tussi do dwóch tse mija się z celem. No i kwestia, że obecnie nie ma legalnych spalaczy efedrynowych. Skuteczność to nie wszystko.
Co do ST i pytań co najpierw przed treningiem siłowym. Sporo tych rzeczy w siebie wrzucasz, a podobno suplementacja to jakieś 5 % ma być. Przecież już tse działa pobudzająca, a przynajmniej wzmacniająco (nawet jeżeli pobudzenie nie jest jakoś szczególnie odczuwane). I jeszcze Cell Pump. Kolejność ? Raczej najpierw, chociaż wiekszego znaczenia to nie będzie miało.
Co do ćwiczeń, ich kolejności i różnorodności. Ogólnie się zaleca ćwiczenie najpierw większych mięśni, a potem mniejszych, ale jeżeli np. biceps chcesz potraktować priorytetowo to możesz modyfikować plan treningowy pod siebie i ćwiczyć go najpierw. To trening ma Ci służyć, a nie Ty treningowi. a różnorodność... jeżeli dzięki temu będzie Ci się fajniej ćwiczyć to jak najbardziej. Jako, że są to inne ćwiczenia na te same mięśnie to różnice w stymulowaniu tych mięśni będą minimalne, aczkolwiek może znaczące. To dobry pomysł.
Pocić się przy intensywnym treningu można i bez spalaczy, zwłaszcza jak ma się sporo tłuszczyku.
O 6 weidera zbyt wiele nie wiem (raczej trening opart na ABS II preferuję). Lepiej jest ćwiczyć nawet trochę niż w ogóle, a jeszcze lepiej systematycznie. Więc czy wystarczy to zależy od Ciebie.
Pozdrawiam