Cześć, prosze o opinie na temat tej diety.
Od razu zaznaczę, że jem 3 pierwsze posiłki na zimno bo po prostu praca nie pozwala na nic innego.
A więc:
ŚNIADANIE:
Płatki owsiane 40g
Jogurt naturalny 175g
II ŚNIADANIE:
Tuńczyk kawałki w sosie własnym 185g
Bułka wieloziarnista 70g
III ŚNIADANIE
Jogurt naturalny 175g
Bułka wieloziarnista 70g
OBIAD:
RYŻ BIAŁY 50g
PIERŚĆ Z KURCZAKA GOTOWANA - 200g
POMIDORY W PUSZCE 200g
PODWIECZOREK
FILETY ŚLEDZIOWE W SOSIE POMIDOROWYM - 190g
CHLEB PSZENNY - 70g
KOLACJA:
SZYNKA Z PIERSI GOTOWANEJ Z KURCZAKA - 16g
CHLEB PSZENNY - 70g
POMIDOR ZWYKŁY - 50g
Sumarycznie:
1886 kcal
162g białka (34%)
250g węgli (53%)
28g tłuszczu (13%)
PŁEĆ: Mężczyzna
WIEK: 23 lata
WAGA: 105kg
WZROST: 180cm
Cel: redukcja
Aktywność: trening oporowy, wytrzymałościowy 4x w tygodniu, zawsze po 40min biegu.
Raz w tygodniu basen.
Pracuje jako ochroniarz w sklepie, więc co prawda praca nie jest ciężka, ale cały czas na nogach, średnio 8-10h dziennie. Do tego temp w pracy to około 10-13 stopni.
Dodam, że na początku czerwca ważyłem 130kg, właściwie nie miałem żadnej aktywności fizycznej, później żółtaczka, dieta wątrobowa schudłem do 120kg, dalej stosowałem mniej więcej podobną dietę, pozwalałem sobie na cukry proste w postaci dżemów, teraz je wyeliminowałem.
Wydaje mi sie mimo wszystko, że jak na wysokobiałkową dietę, białka jest za mało.
Domyślam się, że chleb biały jest tu problemem, ale nie za bardzo mogę sobie pozwolić na kupno innego ze względu na domowników.
W pracy nie mam żadnej możliwości przyrządzenia jedzenia poza wrzątkiem.
Bedę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi i propozycje jak dodać więcej białka i wyeliminować węgle :)
No i czy zwiększyć ilość kalorii?
Od razu zaznaczę, że jem 3 pierwsze posiłki na zimno bo po prostu praca nie pozwala na nic innego.
A więc:
ŚNIADANIE:
Płatki owsiane 40g
Jogurt naturalny 175g
II ŚNIADANIE:
Tuńczyk kawałki w sosie własnym 185g
Bułka wieloziarnista 70g
III ŚNIADANIE
Jogurt naturalny 175g
Bułka wieloziarnista 70g
OBIAD:
RYŻ BIAŁY 50g
PIERŚĆ Z KURCZAKA GOTOWANA - 200g
POMIDORY W PUSZCE 200g
PODWIECZOREK
FILETY ŚLEDZIOWE W SOSIE POMIDOROWYM - 190g
CHLEB PSZENNY - 70g
KOLACJA:
SZYNKA Z PIERSI GOTOWANEJ Z KURCZAKA - 16g
CHLEB PSZENNY - 70g
POMIDOR ZWYKŁY - 50g
Sumarycznie:
1886 kcal
162g białka (34%)
250g węgli (53%)
28g tłuszczu (13%)
PŁEĆ: Mężczyzna
WIEK: 23 lata
WAGA: 105kg
WZROST: 180cm
Cel: redukcja
Aktywność: trening oporowy, wytrzymałościowy 4x w tygodniu, zawsze po 40min biegu.
Raz w tygodniu basen.
Pracuje jako ochroniarz w sklepie, więc co prawda praca nie jest ciężka, ale cały czas na nogach, średnio 8-10h dziennie. Do tego temp w pracy to około 10-13 stopni.
Dodam, że na początku czerwca ważyłem 130kg, właściwie nie miałem żadnej aktywności fizycznej, później żółtaczka, dieta wątrobowa schudłem do 120kg, dalej stosowałem mniej więcej podobną dietę, pozwalałem sobie na cukry proste w postaci dżemów, teraz je wyeliminowałem.
Wydaje mi sie mimo wszystko, że jak na wysokobiałkową dietę, białka jest za mało.
Domyślam się, że chleb biały jest tu problemem, ale nie za bardzo mogę sobie pozwolić na kupno innego ze względu na domowników.
W pracy nie mam żadnej możliwości przyrządzenia jedzenia poza wrzątkiem.
Bedę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi i propozycje jak dodać więcej białka i wyeliminować węgle :)
No i czy zwiększyć ilość kalorii?