Witam serdecznie,
Moja przygoda z fitnesem i silownia zaczela sie rok temu. W styczniu 2014 roku przy wzroscie 160 i wadze 60kg zaczelam sie odchudzac. Juz w maju wazylam 49kg. Robilam cwiczenia w domu, najpierw chodakowska a pozniej insanity. Po wakacjach zabralam sie za podnoszenie ciezarow i robienie masy. Pod koniec grudnia wazylam 56kg. Redukcje zaczelam od stycznia tego roku. Jest juz luty a ja mam wrazenie ze cos idzie nie tak, bo nie chudne tak jak powinnam. 6 razy w tygodniu wykonuje insanity a oprocz tego 3 razy w tygodniu silownia. dziennie spozywam 1800kcal ( 210g wegla, 43g tluszczy, 120g bialka, ) Mam wrazenie, ze cos robie nie tak. Nie jestem jakims znawca w tych sprawach dlatego prosze o pomoc. Procent tkanki tluszczowej wynosi 31%, chcialabym na lato uzyskac 20%. Czy ktos, kto sie na tym zna moglby mi powiedziec, gdzie robie blad, badz na co powinnam zwracac uwage.
Moja przygoda z fitnesem i silownia zaczela sie rok temu. W styczniu 2014 roku przy wzroscie 160 i wadze 60kg zaczelam sie odchudzac. Juz w maju wazylam 49kg. Robilam cwiczenia w domu, najpierw chodakowska a pozniej insanity. Po wakacjach zabralam sie za podnoszenie ciezarow i robienie masy. Pod koniec grudnia wazylam 56kg. Redukcje zaczelam od stycznia tego roku. Jest juz luty a ja mam wrazenie ze cos idzie nie tak, bo nie chudne tak jak powinnam. 6 razy w tygodniu wykonuje insanity a oprocz tego 3 razy w tygodniu silownia. dziennie spozywam 1800kcal ( 210g wegla, 43g tluszczy, 120g bialka, ) Mam wrazenie, ze cos robie nie tak. Nie jestem jakims znawca w tych sprawach dlatego prosze o pomoc. Procent tkanki tluszczowej wynosi 31%, chcialabym na lato uzyskac 20%. Czy ktos, kto sie na tym zna moglby mi powiedziec, gdzie robie blad, badz na co powinnam zwracac uwage.