Pytanie odnośnie diety i treningu

Witam!

Przygodę z IF`em miałem już kiedyś, dokładnie gdzieś ponad 6 miesięcy temu. Wówczas przerwałem treningi, miska była gorsza, wpadało dużo alko jak i niezdrowych potraw. Teraz motywacja wróciła i chciałbym się poradzić was odnośnie diety i treningów ;) Fotki aktualne postaram się wrzucić wieczorem. Teraz mogę pokazać mniej więcej jak wyglądam:
Mogę jedynie powiedzieć, że nie jest super;)
Co do IF, kiedyś go stosowałem i czułem się na nim bardzo dobrze. Również czas przygotowywania posiłków jest bardzo ważny dla mnie.

Co do treningu to mam zamiar stosować następujący:
A
1. Przysiady ze sztangą
2. Podciąganie na drążku szeroko do klatki
3. Pompki na poręczach
4. Zarzut ze zwisu
5. Uginanie ramion ze sztangielkami chwytem młotkowym

B.
1. Wyciskanie żołnierskie
2. Martwy ciąg
3. Wykroki ze sztangielkami
4. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
5. Wyciskanie sztangi w wąskim chwycie


Od 1-4 po 4 serie, 5- 2 serie, powtórzenia w zakresie od 8 do 4 z progresją ciężaru. Po treningu 20-30 min truchtu na bieżni.

Myślę nad rekompozycją, gdyż wcześniej przy takim treningu i większym obcięciu kcal bardzo szybko schodziły kg ze mnie i boję się, że teraz również tak będzie, a nie chcę wyglądać od razu jak szczypiorek ;) Chyba, że tutaj poradzicie mi inaczej. Mój pomysł to w DT +10% zapotrzebowania, a w DNT - 10%. Zdaje sobie sprawę, że ta droga może być dłuższa.

W DT białko na granicy 2,1g/kg m.c, tłuszcze 1g/kg m.c. i węgle 1,9g/kg m.c..
W DNT białko na granicy 2,1g/kg m.c, tłuszcze 1g/kg m.c. i węgle 3,25g/kg m.c..

Pierwszy posiłek o godzinie 14, trening gdzieś ok 17:30, więc potreningowy posiłek o 19. Ostatni o 22. Muszę niestety tak, gdyż pracuje i wcześniej nie mam możliwości iść na siłownię.
Posiłki będę starał się zmieniać, chociaż głównie potreningowy będzie taki sam. 5 g oliwy jest to dodatek do ziemniaków, gdyż robię z nich frytki bądź talarki w Tefal Actifry. Warzyw nie wliczałem.

Czekam na sugestie. Pozdrawiam

chudo jest

Wieczorem postaram się wrzucić aktualne foty, bo przyznam, że tamto zdjęcie jest z roku poprzedniego, ale dałem je, żeby mniej więcej pokazać sylwetkę. Co do dietki może byc?

mozesz wystartowac z takimi wartosciami,potem ew bedziesz modyfikował

Na razie ok, chociaż w treningu bym trochę pozamieniała kolejność niektórych ćwiczeń.

Tzn? Mozesz sprecyzowac? ;)

W treningu A zamieniłabym kolejność zarzutu ze zwisu i dała przed pompkami na poręczach (4 ćwiczenie wchodzi jako 3, 3 spada na 4 miejsce), w treningu B martwy bym dała na pierwszym miejscu, później wykroki i dopiero potem żołnierskie, chociaż jakoś tak mi wykroki nie pasują w ten dzień

Wrzuć inne fotki. Na pewno chcesz robić rekompozycję? Nie lepiej trochę mięśni zbudować?

Napisz też jakie warzywa i w jakich ilościach jadasz. Jak urozmaicasz dietę. Z tej rozpiski wydaje się, że może być sporo niedoborów.

Wrzucam zdjęcia dosłownie sprzed godziny.Sorry za jakość i scenerię :P ale nie mam możliwości inaczej. Jak widać mam tendencję do zalewania i obawiam się, że jak pójdę od razu w masę to zaleje mnie jeszcze bardziej. Dlatego rekompozycja wydaje mi się najodpowiedniejsza. Ale liczę na sugestie ;)
Jeśli chodzi o warzywa to brokuły, pomidory, ogórki zielone, jakieś gotowe mieszanki na patelnie. Dziennie staram się ponad pół kg, tak do gdzieś z 1 kg.
TO jest przykladowa dieta, będę starał się zmieniać na jakieś ryby, mięśo wołowe, mielone. Ziemniaki myślę, że będą często gościły na moim talerzu, gdyż uwielbiam talarki, frytki, a mam możliwość robienia przy bardzo małej ilości oliwy (5-10 g).




Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2013-12-03 20:43:00




Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2013-12-03 20:44:04




Zmieniony przez - Lucky555 w dniu 2013-12-03 20:44:31

W takim razie powinno być ok. Frytki możesz robić w piekarniku bez żadnego dodatku tłuszczu. Wcześniej je wymocz w wodzie i zblanszuj.

Posiadam takie urządzenie: http://www.ceneo.pl/1382746#tab=spec (Tefal Actifry). I tam jest możliwość zrobienia 1 kg frytek na 1 lyżce oliwy. Ja akurat dodaje 5g oliwy z oliwek, więc wydaje mi się, że nie jest to duża ilość, dodatkowo wliczam to do bilansu. A frytki z piekarnika mi nie podchodza :P Okej, dzieki za rady. Od 2 dni działam, myślę nad założeniem dziennika, żeby mieć większą motywację ;)