Jak w temacie - mam problem z redukcją tkanki tłuszczowej. Jestem na ujemnym bilansie kalorycznym, a mi zamiast tłuszczu to... ubywa mięśni. Jestem tym podłamany i nie wiem co dalej robić... najchętniej bym wrócił na masę. Wydaje mi się, że przed redu wyglądałem lepiej... Dodatkowo mój brzuch w ostatnim czasie jest mam wrażenie ciągle jakiś wydęty i większy niż kiedykolwiek wcześniej (nie zmienialem nic w diecie), a jem teraz znacznie mniej. Od 5 dni zacząłem suplementować kreatynę, żeby zapobiec katabolizmowi mięśni. Ktoś ma jakiś pomysł czego to może być przyczyna i co mógłbym zrobić? Będę wdzięczny za pomoc.
Wiek: 30 lat
Wzrost: 178 cm
Waga: 79 kg
Staż na siłowni: 1,5 roku
Suplementy: witamina D3 4000j, kreatyna od kilku dni
ilosc treningów w tygodniu: 3 po 1h
Przykładowy dzień z jadłospisu: (jem bardzo często praktycznie to samo). Dietę mam na 2400 kcal
Śniadanie:
jajecznica na maśle z trzech jajek,
szynka 40g
chleb 100g
2 śniadanie:
2x 150g skyra,
6 wafli ryżowych po 10g
obiad:
pierś z kurczaka 200g
makaron 100g
warzywa na patelnie 150g
kolacja:
2 kromki chleba 100g
szynka 40g
ser 50g
Wrzucam zdjęcia sprzed redukcji i aktualne (na siłowni są przed rekukcją)