Problem z BTW

Mam problem z rozłożeniem btw. Jestem ekto-endo (chude kości i łatwo łapię fat).

Poprzednia dieta to carb cycling:

dt B:2.7 T:1.6 W:5.2 /// +300kcal
dnt B:2.7 T:1.6 W:2.5 /// -200kcal


Po 4 miesiącach takiej diety i HST +5kg z czego chyba 4 to fat



Czy jak dam btw 2.5/1.0/6.0 co na chwilę obecną daje może +50 kcal powyżej zapotrzebowania (178cm, 65kg) (+ w dni treningowe szejki okołotreningowe co daje +40g białka i 90g węgli) pozwoli mi budować więcej mięcha? Ma taki rozkład w ogóle sens?

Pzdr.

Sprowadzanie diety jedynie do b/w/t i bilansu to nieporozumienie. Dieta to nie tylko ilość, ale także jakość spożywanych pokarmów. Ważne jest to co jesz, jak jesz, jak obrabiasz w warunkach domowych. Rozkład można oceniać jedynie w kontekście tego co pojawia się na Twoim talerzu

Napisałem to wszystko w uproszczonej formie, ponieważ zauważyłem że im prostszą formę przyjmie pytanie tym większa jest szansa że uzyskam odpowiedź (swoją drogą dzięki za Twoją )
Nie proszę o ocenę diety ponieważ już nie raz diety które napisałem były oceniane i poprawiane tutaj na forum. Wiem jak komponować posiłki, wiem że trzeba różnicować źródła białka, węgli, tłuszczy, o stosunku kwasów tłuszczowych, żeby dawać sporo warzyw, unikać smażenia itp. itd.
Chodzi mi o samą koncepcję diety, czyli czy taki rozkład BTW przy mojej budowie ciała i metaboliźmie jest dobrą opcją, czy warto próbować, a może ktoś ma podobne warunki do mnie i spróbował czegoś co dało fajne rezultaty. Wiem jak na razie że carb cycling w takiej formie jak rozpisałem wcześniej nie jest dla mnie korzystne.
Pzdr.

Ja w swojej praktyce jako dietetyk indywidualne warunki danej osoby oceniam na podstawie tego jak reaguje na określony sposób żywienia, gdzie czynnikami wartościującymi są nie tylko rozkład b/w/t i ilość kcal, ale także jakoś produktów żywnościowych udział warzyw,. sposób obróbki etc. Generalnie spora część moich klientów teoretycznie wie jak powinna wyglądać dieta, a mimo to nie odnosi zamierzonych skutków, przyczynę zazwyczaj daje ustalić się przy pogłębionym wywiadzie.

Jeśli zbudowałeś 5kg masy przez 6 miesięcy, z czego 4kg stanowił tłuszcz to oznacza, że gdzieś popełniłeś błąd i nie koniecznie musi on być związany z rozkładem b/w/t. NA 100% już na wstępie źle obliczyłeś zapotrzebowanie albo kaloryczność diety. Bo taki przyrost masy (niezależnie od jej jakosci) nie byłby możliwy przy symbolicznej nadwyżce o jakiej piszesz. Niewykluczone też że popełniasz inne błędy (np nadmiar tł nasyconych) ale oczywiście - nie będę się dopominał o szersze info - bo to nie mój interes, wiec raczej pójdę sobie na piwo

Odnosząc się do Twojego pytania o to czy zmiana spożycia makroskładników będzie OK, odpowiem - nie wiem, możesz próbować.



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-09-03 21:00:00

Micha nie była na 100%, było kilka imprez podczas tych 4 miesięcy, cheat day'e też się zdarzały, więc nie dziwi mnie że tego tłuszczu się nazbierało co fakt że zrobiłem tak mało mięcha. Ale teraz to będę się bardziej pilnował, zero imprez bo klasa maturalna medycyna czeka w doopie mam te libacje

Jak liczyłem wtedy zapotrzebowanie to bilans zerowy wychodził mi na poziomie 2600 kcal przy 178cm wzrostu i 62kg wagi, więc chyba było ok. Większa ilość węgli powinna spowodować większe przyrosty mięśni + micha na 100%, może coś z tego będzie

Tak czy inaczej dzięki wielkie za pomoc
Pozdrawiam!

spoko,

powodzenia

pzdr