Miałem okazje widzieć tego pana na zywo kilka lat temu w Gdańsku, przyjechał złożyć kwiaty pod pomnikiem, traktowano go ja bohatera co już wtedy mi się nie podobało (ochrona BOR-u, czerwone dywany) tylko że wtedy Wałęsa był prezydentem, a to bardzo wiele tłumaczy...
...
Napisał(a)
Dla mnie zdrajca, równie dobrze możemy w tej chwili sprzdawać informacje rosjanom, moze układ polityczny w Europie się niedługo zmieni i zrobią z nas bohaterów tak jak w przypadku naszego "bohatera"... W dodatku zapewnimy sobie niezłą kaskę na emeryturkę...
Miałem okazje widzieć tego pana na zywo kilka lat temu w Gdańsku, przyjechał złożyć kwiaty pod pomnikiem, traktowano go ja bohatera co już wtedy mi się nie podobało (ochrona BOR-u, czerwone dywany) tylko że wtedy Wałęsa był prezydentem, a to bardzo wiele tłumaczy...
Miałem okazje widzieć tego pana na zywo kilka lat temu w Gdańsku, przyjechał złożyć kwiaty pod pomnikiem, traktowano go ja bohatera co już wtedy mi się nie podobało (ochrona BOR-u, czerwone dywany) tylko że wtedy Wałęsa był prezydentem, a to bardzo wiele tłumaczy...
...
Napisał(a)
Hehe, a ja w połowie miesiąca organizuję u mnie w mieście z ramienia partii z którą jestem związany wielką debatę historyczną, poświęconą Kuklińskiemu i jego zasługom, z udziałem paru posłów i miejskich notabli. Padnie nawet wniosek by przemianować ulicę Świerczewskiego na ulicę Kuklińskiego
Ludzie dzielą się na dwa rodzaje: popychających i popychanych
...
Napisał(a)
tragedia...
AF(ocalyps)E Now!!!!
SFD FIGHT CLUB
BOGINI AFE vs KSIĄŻĘ CIEMNOŚI-------------> 8 : 5
...
Napisał(a)
Powiem krótko. Nie czuję się kompetentny do jakichś szumnych twierdzeń w tej kwestii, bo mam raptem 23 lata i g**** mogę wiedzieć (a uważam, że każdy, kto urodził się powiedzmy po 1975 roku i krytykuje PRL, jest idiotą i bucem). Jednak wydaje mi się, że nazywanie Kuklińskiego bohaterem itp. to żałosne kpiny, bo:
1. Złamał przysięgę (skoro był oficerem, to chyba złożoną świadomie?), a nawet z punktu widzenia prawa cywilnego jest przestępstwem gospodarczym zdrada tajemnicy pracodawcy.
2. Brał za przekazywanie informacji kasę od Amerykanów, więc trudno to nazwać bezinteresowanym poświęceniem.
Mniejsza o to, czy ludowa Ojczyzna to naprawdę Ojczyzna, czy zdradził Polskę, czy Sowietów (kłócić można by sie do usranej śmierci). Ale nazwać jego nazwiskiem ulicę? Cóż, współczuję...
1. Złamał przysięgę (skoro był oficerem, to chyba złożoną świadomie?), a nawet z punktu widzenia prawa cywilnego jest przestępstwem gospodarczym zdrada tajemnicy pracodawcy.
2. Brał za przekazywanie informacji kasę od Amerykanów, więc trudno to nazwać bezinteresowanym poświęceniem.
Mniejsza o to, czy ludowa Ojczyzna to naprawdę Ojczyzna, czy zdradził Polskę, czy Sowietów (kłócić można by sie do usranej śmierci). Ale nazwać jego nazwiskiem ulicę? Cóż, współczuję...
...
Napisał(a)
No popieram w całej rozciągłości.
Ale niektórzy uważają, że nieważne co, byleby przeciw komunie i ZSRR a będzie dobrze dla Polski.
Ale niektórzy uważają, że nieważne co, byleby przeciw komunie i ZSRR a będzie dobrze dla Polski.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
...
Napisał(a)
jakie konkretnie skutki miał jego czyn? (pytam z ciekawości)
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
To zależy jakie skutki.
Sąd w PRL skazał go na karę śmierci, a III wojna nie wybuchła, więc trudno powiedzieć.
Sąd w PRL skazał go na karę śmierci, a III wojna nie wybuchła, więc trudno powiedzieć.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
...
Napisał(a)
no ogólnie co kto stracił, co zyskał itp. jakie info przekazywał, co się przez to stało, albo nie stało. O np to ze nie wybychła 3 wojna (mozesz rozwinąć)
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Jakiekolwiek informacje dotyczące uzbrojenia, wyposażenia, liczebności, dyslokacji itd. wojsk potencjalnego przeciwnika są dla odbiorcy tych informacji bardzo istotne.
Pozwalają bowiem na ocenę jego możliwości, morale, wyszkolenia, czasu reakcji, sposobu reakcji itd.
Umozliwają więc skuteczne przeciwdziałanie ewentualnej napaści, lub przeprowadzenie skutecznego uderzenia. w tej czy innej formie.
Dlatego są tajne.
Z punktu widzenia militarnego nie dowiemy się jak zostałyby wykorzystane bo wojna nie wybuchła. A z politycznego to nie umiem odpowiedzieć.
Pozwalają bowiem na ocenę jego możliwości, morale, wyszkolenia, czasu reakcji, sposobu reakcji itd.
Umozliwają więc skuteczne przeciwdziałanie ewentualnej napaści, lub przeprowadzenie skutecznego uderzenia. w tej czy innej formie.
Dlatego są tajne.
Z punktu widzenia militarnego nie dowiemy się jak zostałyby wykorzystane bo wojna nie wybuchła. A z politycznego to nie umiem odpowiedzieć.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
...
Napisał(a)
A Wy tylko o tej przysiędze. SS-mani też przysięgali wierność fuhrerowi, i w ramach tej przysięgi mordowali niewinnych ludzi tysiącami. Rudolf Hoess, komendant obozu w Oświęcimiu przed trybunałem tłumaczył, że nie wykonanie rozkazu oznaczałoby właśnie złamanie tej przysięgi, a on chciał być dobrym żołnierzem i narodowym socjalistą. I jak go oceniać? Historia oceniła go jako zbrodniarza, choć przysięgi nigdy nie złamał i żołnierzem (formacji SS) był wzorowym.
A nas do III wojny pchali towarzysze z "bratniego kraju", i gdyby ona wybuchła, to za wszelkie straty po naszej stronie odpowiadaliby oni, a nie Kukliński. Jasne było, że rozpadający się blok wschodni nie miał prawa tej wojny wygrać,a przeciąganie jej oznaczałoby tylko większe straty. Lepiej dla nas było, by NATO w ewentualnym starciu jak najszybciej rozprawiło się blokiem sowieckim. Z wypowiedzi niektórych osób można wywnioskować, że skoro my byliśmy w tym bloku, to blok ten miał wygrać za wszelką cenę, a potem i tak zdechnąć ekonomicznie i pozostawić nas wszystkich na stadium dzisiejszej Korei Północnej??
A nas do III wojny pchali towarzysze z "bratniego kraju", i gdyby ona wybuchła, to za wszelkie straty po naszej stronie odpowiadaliby oni, a nie Kukliński. Jasne było, że rozpadający się blok wschodni nie miał prawa tej wojny wygrać,a przeciąganie jej oznaczałoby tylko większe straty. Lepiej dla nas było, by NATO w ewentualnym starciu jak najszybciej rozprawiło się blokiem sowieckim. Z wypowiedzi niektórych osób można wywnioskować, że skoro my byliśmy w tym bloku, to blok ten miał wygrać za wszelką cenę, a potem i tak zdechnąć ekonomicznie i pozostawić nas wszystkich na stadium dzisiejszej Korei Północnej??
Ludzie dzielą się na dwa rodzaje: popychających i popychanych
Polecane artykuły