SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

O sile ciosu punchera...

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9747

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Żeby skutecznie przeanalizować krok po kroku fenomen pojawienia się siły takiego zawodnika jak chociażby Hearns musialbyś znać jego historię całkowicie od podstaw. Czyli, od momentu pierwszego włożenia rękawic, poprzez ćwiczenia techniki, dynamiki, siły itd. wtedy mógłbyś wyciagnąć jakieś skuteczne wnioski.

Tak tyle,że ja akurat naprawdę oglądam wiele treningów i czytam itd.I Hearns nie stosował ćwiczeń treningowych jakich nie ma teraz.Że tak powiem spekulując,HEarns nie robił nic nadzwyczajnego,on miał do tego geny.

A tak bazujemy na domysłach Twojej wiedzy Historii boksu. A gdzie praktyka? Dlatego dobrze byłoby dorzucić element doświadczeń osobistych dla jakiegoś stabilnego gruntu pod nogami. Przytoczone Podwórkowe i "oborowe" potyczki były może ciut przesadą ale nie bez powodu podałem taki kontrast.

Z tym,że osobiste przemyślenia ,to właśnie masz w tym temacie boskerów wyżej.Nie ma sensu dawać swoich własnych doświadczeń przy tak niskim wyszkoleniu bokserskim.Poza tym rekreacja,to nie zawodowstwo.

Ja na swoim przykładzie oraz moich kolegów mogę powiedzieć iż znaczną poprawę siły cziosu daje praca na tarczach i trochę w mniejszym stopniu na worku gdzie można połączyć elenty techniki, siły i szybkości.

Ja na swoim przykładzie podam,to samo,ale przede wszystkie ciężki worek i piłka lekarska.Sparringi etc.Boks.CIosy z odchyleń,z tak zwanym odwinięciem...Cios na cios...


Sama siła do KO nie wystarcza i dobrze to widać na przykładzie zawodników wagi lekkiej oraz wagi lekkiej juniorów.


Ale też z drugiej strony ciekawi Mnie jak taki Foreman mógł stworzyć sobie warunki do połączenia wszystkich elemntów układanki dających KO na przeciwników skoro nie ćwiczył na tarczach? Sparingi? Ale przecież odstąpił tarcze na wzgląd swojej zwierzęcej siły bo łamał kości trenerom a sparing partnerów nie łamałby? Jestem zdania iż żeby wykrzesać możliwość zadania KO trzeba od czasu do czasu "przetrzeć" się w warunkach bojowych może nie w 100% ale chociażby tych 85%.

On trenował typowo pod siłę fizyczną,wytrzymałość siłową,rotacje.

Rąbanie drzewa 3 h itp...Ale ten trening niewiele da bez wrodoznych atutów,dlatego żaden normalny bokser nie trenowal jak on...



Co do obchodzenia lewego prostego...Moment.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651
Rozumiem,że sparrujesz z większymi bokserami co walczą na dystans ?

Trening bokserski - walka z wyższym przeciwnikiem


Bokserzy walczą w kategoriach, by wyrównać szanse, jednak takie szeregowanie nie uwzględnia wzrostu. Jeśli pięściarz ma odpowiednią wagę, bez znaczenia jest, czy jest wyższy od przeciwnika. Jeśli więc jesteś raczej niski, często będziesz w sytuacji, w której będziesz musiał patrzeć na rywala z dołu.

Walka z wyższym przeciwnikiem niesie ze sobą szereg ciekawych wyzwań. Nogi rywala są dłuższe, zasięg ramion większy i może być ciężko go trafić, gdyż może sobie pozwolić na trzymanie się na dystans.

Na początku wali rywal będzie miał znaczną przewagę, jednak nie oznacza to, że musisz przegrać. Mike Tyson jest niskiego wzrostu i walczył zwyciężając z wieloma wyższymi przeciwnikami.

Jest kilka sposobów na przezwyciężenie tych nierówności szans.

Dłuższe ramiona oznaczają, że rywal wchodzi w swój zasięg uderzeń zanim się do Ciebie zbliży. Nie zawsze tak jest, ale generalnie pięściarz, który wie, że ma przewagę zasięgu, będzie utrzymywał się na dystansie i krążył wokół ringu po zewnętrznej. Walcząc z takim zawodnikiem, musisz wyeliminować jego przewagę - skrócić dystans - najwcześniej jak się da. Sytuacja może być frustrująca - przeciwnik prowadzi walkę swoim stylem i nie pozwala Ci się zbliżyć. W takim momencie nie ma innego wyjścia jak skrócić odległość. Musisz być blisko rywala. Można to osiągnąć przez wyprowadzenie jednej, dwoch kombinacji z jednoczesnym podchodzeniu pod przeciwnika. Gdy już się zbliżysz, nie wycofuj się.
Będąc przy rywalu jesteś oczywiście narażony na kilka ciosów. Musisz dać z siebie wszystko, by skrzywdzić i osłabić przeciwnika jak tylko się da. Walka na małym dystansie i w zwarciu to jednak umiejętność, którą wypracowuje się latami, udoskonalając zręczność i dyscyplinę.

Walcząc z wyższym rywalem musisz pamiętać o kilku rzeczach:

1. Twój przeciwnik ma dłuższe ramiona, więc wyprowadzanie krótkich uderzeń jest utrudnione. Krótsze ramiona są bardziej użyteczne w zwarciu.

2. Nigdy nie wystawiaj swoich kluczowych miejsc niechronionych. Walka w zwarciu będzie zawierała uderzenia hakiem i na korpus. Upewnij się, że szczęka jest chroniona rękawicami, a ramiona są możliwie najbliżej ciała, by chronić boki.

3. Nie miej oporów przed kładzeniem głowy na klatce rywala. Pozwoli to ocenić dystans i da możliwość lepszego osądzenie siły i mocy wyprowadzanych przez Ciebie ciosów.

4. Wyprowadzaj tyle ciosów, ile się da. Jeśli więcej nie możesz, jak najszybciej przejdź w klincz.

Jeśli decydujesz się na zwarcie z wyższym rywalem, musisz wejść z nią z pełną pewnością, bez wahania. Wjedź na niego, zepchnij go do rogu, odepchnij i zdominuj. Nigdy nie bądź łatwym celem.

Jako niski zawodnik, masz po swojej stronie przewagę szybkości. Nie poruszaj się po liniach prostych, kiwaj się, bądź w ciągłym ruchu, by nie stać się łatwym celem. Wszelki ruch zwiększy szanse na wygraną.

http://aktywni.pl/aktualnosci/trening-bokserski-walka-z-wyzszym-przeci/

Musisz lewy prosty zneutralizować szybkościa i poruszaniem głową,
trudno to opisać przez internet.

Musiałbyś naprawdę odpowiednio tarczować z trenerem.Poza tym Ktoś powinien trzymać przed tobą wyprostowany lewy prosty(non stop) i wywierać presję(w zależności ewentualnie na odwrót) a ty na początku powinieneś na tej wyprostowanej ręce szlifować poruszanie głową,balans tułowia,wejście z ciosem do środka,pracę nóg.Kolega jedyne co ma robic to trzymać wyprostowana rękę,a ty już powinieneś kombinować co robić.Ma nie wyprowadzać prawego,żadnych ciosów- trzymać tylko wyprostowana ręke.NA początek.

Jeżeli masz krótsze ramiona(od przeciwnika) który trzyma na dystans powinieneś szlifować left hook...Cios zaczepny np. lewy(skrócic dystans) i lewy sierp.Nie od razy Rzym zbudowano...

Szlifowanie takich rzeczy,a co gorsza wogóle opisanie jak to robić przez internet jest nierealne.Praktyka.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-09-16 13:44:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 802 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 16568
Cezi chciałem dać SOG'a ale muszę wypełnić najpierw profil ;) Wiele ciekawych rzeczy jest i muszę dokładnie je przeanalizować a jeśli będę miał odpowiedź wyślę na priv ;) żeby nie psuć Ci tematu.

Tak czytam co tu jest napisane i co sam napisałem i dochodzę do wniosku że Technika nie jest wyznacznikiem siły, posunę się dalej i powiem, że służy za "katalizator".

Liston, Frazzier, Dempsey, Foreman, cechowała ich ciężka praca fizyczna i mieli naprawdę w tych łapach dynamit. W przypadku trzech pierwszych z ich biografi wynika, że to nie genetyka a ciężkie warunki stworzyły z nich tytanów (tak jak i przytoczyłem przykład pojedyńczego uderzenia ojca)
Zastnawia Mnie jednak Frazzier i jego złamana ręka, która po złym zrośnięciu zrewanżowała się potężniejszymi sierpami.

A Foreman co z jego gentyką? Czego można się doszukiwać w tym pojęciu? Wrodzona umiejętność zaangażowania jak największej ilości ciała w uderzenie czy może anormalna ilość włókien, ktore jest w stanie wykorzystać ciało przy uderzeniu? Odnośnie tej drugiej opcji jako ciekawostkę kiedyś przeczytałem artykuł o nadnaturalnej sile fizycznej szympansa. Szympans waży 70kg a mimo to przewyższa siłą dynamiczną człowieka 2 x cięższego głównie za sprawą jego budowy mózgu i układu nerwowego, który potrafi zaangażować większą ilość włókien.

Ponadto:
Tygrum nie,nie i jeszcze raz nie ! Nie ma mowy by gościu,który nie trenował wogóle boksu nie miał techniki czy specjalistycznego treningu miał siłę ciosu lepszą niż waciak,który trenuję,ale wykorzystuję swój potencjał.Einstain,który urodziłby się w Afryce gdzie nie ma szkół,to byłby bez szkoły analfabetą gorszym od *****a,który do szkoły chodził...

George Foreman trenując rekreacyjnie 3 razy w tygodniu,to nie miałby ciosu takiego jak gość trenujący zawodowo,bo tego potencjału by nie rozwinął.

Po czym to stwierdzasz? Po technice? Czy Foreman przed szkoleniem czy po i tak ciapa w technice ;] Więc trochę to nie pasuje do Twoich założeń ;)

Zastnawia Mnie jaką siłą dysponował Thomas Hearns rozpoczynając swoją przygodę z boksem.

Ciekawe fakty przytoczył tygrum
Jako osoba ćwicząca rekreacyjnie,różne sztuki i sporty walki (parę lat się zebrało w sumie), mogę odnieść następujące etapy wzrostu siły ciosu
-wzrost masy ciała i siły (uderzając podobnie, ważąc ok 60kg i 85 naprawdę duża różnica
-pobieżna nauka techniki bokserskiej - nie był to bardzo duży wzrost, ale zawsze
-nauka techniki bokserskiej, wkładania wagi ciała i rotacji w cios - przez stopę, biodra, bark - największy, bardzo duży skok
-nauka "antytechniki" bokserskiej - dłuuugie ciosy (coś jak ten cep Davida Haye), często ciągnięte zza tyłka (od zawsze robię stretching różnych grup mięśniowych -ale szpagatu nie zrobię - jakiś czas temu miałem problemy z kręgosłupem, wykonywałem wiele ćwiczeń skrętnych - efekt jest taki, że mimo braku postury atlety mogę się bardzo skręcić i strzelić rekę do tyłu pod bardzo dużym kątem - taki cios jest sporo mocniejszy od zwykłego.


Większość z tych etapów jest charakterystyczna dla każdego zawodnika a mimo to wciąż są "dziwolągi" które muszą gdzieś się ze swoja siłą uderzenia wyłamać i pomimo tego że robią to samo co pozostali zawodnicy.

Dochodzę do wniosku, że są 2 a może nawet 3 powody nadnaturalnej siły uderzenia bokserów.
1. Siła nabyta od małego anormalną pracą fizyczną
2. Siła nabyta genetycznie czyli "naturalna" zdolność ciała do angażowania większej ilości włókien
3. Talent, który dąży nie tyle co do wyśróbowania osiągów timingu, szybkości czy siły ale do jak największej umiejętności wkładania ciała w cios (Tyson?)


P.S. Czy był założony już temat Saleta vs Najman II

Tak był ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2931
Wiadomo co ziomek ktory mieszka w bloku, w zyciu fizycznie nie pracował, gra na komputerze i wieku 15 lat nagle budzi sie z mysla kurde waze 115 kg, ale jestme ciezki, kurde musze miec sile w lape, jezeli taki ziomek ma slaba kordynacje i zwrotnosc, ociezale chodzi itd to w zyciu nie bedzie mial super sily.

Earnie Shavers zaczal boksowac w wieku 22 lat, wczesniej charował w polu na wsi, pochodze ze wsi i jak poszedlem do liceum to ci miastowi na prawde slabe chlopaki. Earnie w swojej biografi pisał, ze najprawdopodobniej sila ciosu od rzucania snopkow siana na "przyczepe" , przerzucania siana , ogolnie pracy w poli - wcale bym sie nie zdziwił.

Kiedy zaczal boksowac to trening rabanie drewna i kajaki wioslarstwo znacznie wzmocnilo jego sile. Chlop przed walakami jak ostro trenował tracił duzo kg podczas treningu, to jest prawdziwe wylewanie poty, nie jak teraz ze 3 minuty tyle co runda i chwilka przerwy jak mlotem po oponie walił. Masternak kiedys w wyiadzie mowil, ze w Polsce glupi trenerzy, ze zagranica sie mniej trenuje a efektywniej... kto widzial jak zapieprzał Foreman czy Shavers to wie .,... Rabanie grubego drzewa ciezka siekiera 3 godziny, ponziej bieg, boks, 6 h treningu minimum ponad 5 kg tracil na wadze Earnie, dlateog jadl duzo lodów zeby nie tracic na wadze. ogolnie musial duzo kalori jesc bo mnostwo ich spalał.
Geny jedynie do czego maja wplyw to kategoria wagowa, bo sa rowniez silni ludzie ktorzy pracuja na wsi, ale posture i tak chuda maja dlatego nigdy ciezkimi ine beda bo taki metabolizm i genetyka ze jakby mial pakowac i przybywac na wadze na sile to zle by sie czul .
Ciekza praca najwazniejsza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1916
no a mieszczuchy zamiast pola maja silownie.. ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2931
wez takiego koksa z silowni do pola i zobaczysz kto wiecej sily i nadarzy za tempem :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 126 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2931
*nadązy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1916
wszystlo zalezy od celu, praca na polu to trening silowo kondycyjny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 802 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 16568
robi się spam :]
Coś mi się zdaje, że komuś wjechaliśmy na ambicje ;P
Przyjeżdzały nabite chłopaki po 100 kg mięśnia na wioske i co chłopaki 75 kg rzucali nimi jak kukłami ;). Zwróć uwagę w jakich warunkach ćwiczysz na siłowni a w jakich My na polu. Ile ćwiczysz na siłowni czasu a ile My na polu. (normalny dzień. wstaje o 6.30-7.00 idę wywalić pół tony gnoju potem robota na polu przy 35 stopniach słońca aż do 17 potem znów oprzątam przy okazji wywalając pół tony gnoju widłami i znów zasuwam na pole aż do 22-23 ;] w ciągu dnia przywożę ok 20 ton snopków i 20-30 ton zboża)

I teraz taki bokser starej daty zaprawiony w tak ciężkich warunkach dorzuca boks czyli technikę i kondycję, efekt murowany ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1916
swoja droga jestem ciekaw jakie wyniki silowe ma taki Adamek, albo jakie mial Tyson, wiecie cos na ten temat ?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czy SF przygotowuje do zawodów BJJ?

Następny temat

Marcin Najman vs Przemysław Saleta II - Never Ending Story %-)

WHEY premium