powodzenia na cyklu i zdawaj na bieżąco relację!
...
Napisał(a)
a mnie się podoba pomysł i podejście dona!
powodzenia na cyklu i zdawaj na bieżąco relację!
powodzenia na cyklu i zdawaj na bieżąco relację!
...
Napisał(a)
Dziękówa za uznanie Ems
Wczoraj trening klatki:
-Wycisk sztangi na skośnej ławce - 10*60, 8*70, 8*70, 8*75, 5*80
-wycisk sztangielek na skośnej ławce - 10*23, 8*25, 8*25, 8*26
-rozpiętki na skośnej ławce - 12*13, 10*15, 8*16, 8*16
-wycisk ciężaru na maszynie z wolnym ciężarem - 10*30kg, 8*35, 8*35, 8*35.
Ciężary niewielkie:
- po pierwsze nigdy wyniki siłowe nie były celem samym w sobie, w dodatku stan stawów barkowych (było kilka kontuzji, w tym jedna w stanie "uśpienia") nie pozwala ma na szarżowanie z niewiadomo jakimi ciężarami. Zresztą moim priorytetem jest harmonijna, proporcjonalna sylwetka i mało mnie obchodzi ile wycisnę przy tym na klatkę czy na barki.
- po drugie wróciłem na siłownię 4 tygodnie temu po około dwumiesięcznej przerwie spowodowanej zabiegiem rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana (koniecznym dla kontynuacji treningów spod znaku boksu i ogólnie MMA). Przez ten czas schudłem z 93 do 89 kg, straciłem naprawdę dużo wypracowanego mięśnia. Wcześniej były wakacje i przez miesiąc, w którym więcej piłem wódki niż jadłem białka też sporo straciłem Niestety utrata masy przychodzi mi dalece łatwiej, niż jej nabieranie
Jeszcze co do ciężarów: od 3 tyogdni z treningu a trening notuję przyrosty ciężarów właściwie we wszystkich cwiczeniach. Z jednej strony jest to wynik czegoś, co nazywam "pamięcią mięśnia" związanej z powrotem do treningów po dłuższej przerwie i związanych z nią spadkach. Z drugiej zaś to konsekwencja faktu, iż od 3tygodni już jestem na dopalaczach w postaci jabłczanu argininy z estreu etylowego. W rezultacie tego kreatyna już mi się "wkręciła", więc kiedy jutro lub w czwartek zacznę łykac zamówione specyfiki, będą one właściwie od razu działac Strasznie jestem ciekaw, jak ten cykl wyjdzie.
Obecnie przy wzroście ok. 188-190 cm (zależy od miarki) ważę ok. 92 kg. Co do obwodów - uzupełnię, gdyż akurat wsiąkł gdzieś centymetr i będę się musiał udac do ziomka w celu pobrania dokładnyh pomiarów
Aha, trenuję 3 razy w tygodniu (pon., śr. i pt.):
poniedziałek: klatka
środa: przednie i boczne aktony barków + triko
piątek: plecy, tylne aktony barków + biko.
Zmieniony przez - Don Pawson w dniu 2005-11-22 11:19:28
Wczoraj trening klatki:
-Wycisk sztangi na skośnej ławce - 10*60, 8*70, 8*70, 8*75, 5*80
-wycisk sztangielek na skośnej ławce - 10*23, 8*25, 8*25, 8*26
-rozpiętki na skośnej ławce - 12*13, 10*15, 8*16, 8*16
-wycisk ciężaru na maszynie z wolnym ciężarem - 10*30kg, 8*35, 8*35, 8*35.
Ciężary niewielkie:
- po pierwsze nigdy wyniki siłowe nie były celem samym w sobie, w dodatku stan stawów barkowych (było kilka kontuzji, w tym jedna w stanie "uśpienia") nie pozwala ma na szarżowanie z niewiadomo jakimi ciężarami. Zresztą moim priorytetem jest harmonijna, proporcjonalna sylwetka i mało mnie obchodzi ile wycisnę przy tym na klatkę czy na barki.
- po drugie wróciłem na siłownię 4 tygodnie temu po około dwumiesięcznej przerwie spowodowanej zabiegiem rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana (koniecznym dla kontynuacji treningów spod znaku boksu i ogólnie MMA). Przez ten czas schudłem z 93 do 89 kg, straciłem naprawdę dużo wypracowanego mięśnia. Wcześniej były wakacje i przez miesiąc, w którym więcej piłem wódki niż jadłem białka też sporo straciłem Niestety utrata masy przychodzi mi dalece łatwiej, niż jej nabieranie
Jeszcze co do ciężarów: od 3 tyogdni z treningu a trening notuję przyrosty ciężarów właściwie we wszystkich cwiczeniach. Z jednej strony jest to wynik czegoś, co nazywam "pamięcią mięśnia" związanej z powrotem do treningów po dłuższej przerwie i związanych z nią spadkach. Z drugiej zaś to konsekwencja faktu, iż od 3tygodni już jestem na dopalaczach w postaci jabłczanu argininy z estreu etylowego. W rezultacie tego kreatyna już mi się "wkręciła", więc kiedy jutro lub w czwartek zacznę łykac zamówione specyfiki, będą one właściwie od razu działac Strasznie jestem ciekaw, jak ten cykl wyjdzie.
Obecnie przy wzroście ok. 188-190 cm (zależy od miarki) ważę ok. 92 kg. Co do obwodów - uzupełnię, gdyż akurat wsiąkł gdzieś centymetr i będę się musiał udac do ziomka w celu pobrania dokładnyh pomiarów
Aha, trenuję 3 razy w tygodniu (pon., śr. i pt.):
poniedziałek: klatka
środa: przednie i boczne aktony barków + triko
piątek: plecy, tylne aktony barków + biko.
Zmieniony przez - Don Pawson w dniu 2005-11-22 11:19:28
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
No ozbaczymy jak bedzie wygladal ten cykl chetnie bedze sledzil ten temat:
po drugie wróciłem na siłownię 4 tygodnie temu po około dwumiesięcznej przerwie spowodowanej zabiegiem rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana (koniecznym dla kontynuacji treningów spod znaku boksu i ogólnie MMA).
A czy naprawde nie mogles cwiczyc czy Ci sie nie chcialo ja rozumiem ze nogi odpadaly i mozliwe ze cwiczenia stojace ale mozna cwiczyc i bez tego przez 2 miesiace takie przynajmniej moje zdanie
po drugie wróciłem na siłownię 4 tygodnie temu po około dwumiesięcznej przerwie spowodowanej zabiegiem rekonstrukcji więzadła krzyżowego kolana (koniecznym dla kontynuacji treningów spod znaku boksu i ogólnie MMA).
A czy naprawde nie mogles cwiczyc czy Ci sie nie chcialo ja rozumiem ze nogi odpadaly i mozliwe ze cwiczenia stojace ale mozna cwiczyc i bez tego przez 2 miesiace takie przynajmniej moje zdanie
...
Napisał(a)
Widzę, że nie orientujesz się w powadze kontuzji , więc wytłumaczę:
Pierwsze dwa tygodnie po operacji spędziłem leżąc non stop na kanapie w domu, z nogą usztywnioną w ortezie (taki usztywniacz, stabilizator), chodzenie tylko o kulach. Potem było już z górki, ale generalnie chodzenie na siłkę o kulach nie za badzo mi się uśmiechało. Jak tylko je odstawiłem - wróciłem na siłkę.
Pierwsze dwa tygodnie po operacji spędziłem leżąc non stop na kanapie w domu, z nogą usztywnioną w ortezie (taki usztywniacz, stabilizator), chodzenie tylko o kulach. Potem było już z górki, ale generalnie chodzenie na siłkę o kulach nie za badzo mi się uśmiechało. Jak tylko je odstawiłem - wróciłem na siłkę.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
a jak ocenisz REVOLUTIONS REVENGE 500g?
kurde aktualnie brak tego i miales farta wtedy :(
kurde aktualnie brak tego i miales farta wtedy :(
DORADCA W SUPLEMENTACJI
GG 1844256
...
Napisał(a)
jakos miedzy styczniem a lutym w '04 mialem noge w gipsie..ale nie moglem wysiedziec w domu i pamietam jak jezdzilem na silke (jeszcze autobusem ) i trenowalem, dziwnie sie na mnie patrzyli
ale nie mialem tak powaznej kontuzji...no ale cala noga w gipsie byla,kule i te sprawy
ale nie mialem tak powaznej kontuzji...no ale cala noga w gipsie byla,kule i te sprawy
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
No ja też nie mogłem prowadzic fury, a do autobusu mam trochę za daleko, żeby kuśtykac
Poza tym przez pierwszy okres noga mnie konkret nak****ała i naprawdę nie myślałem o trenowaniu.
A w kwestii podniesionej przez Czarnucha: Revenge było fajne, wkręciło się po jakichś dwóch tygodniach (u mnie zawsze staki wolno się wkręcają), żyły zaczęły wszędzie wyłazic od tej argininy :-% ogołnie fajnie, siła też już zwyżkowała, no ale musiałem przerwac, bo operację miałem i lipa. Teraz od 3 tyogdni znów łykam i siła skacze z treningu na trening unaczynienie też fajne. Szkoda, że nie udało mi się na tym zrobic pełnego cyklu bez przerwy :-/
Minusem wiekim jest smak - "zielone jabłuszko" - ohyda, kwas jak ch*j!! Ale to już chyba prawie regułą jeżeli chodzi o staki.
Poza tym przez pierwszy okres noga mnie konkret nak****ała i naprawdę nie myślałem o trenowaniu.
A w kwestii podniesionej przez Czarnucha: Revenge było fajne, wkręciło się po jakichś dwóch tygodniach (u mnie zawsze staki wolno się wkręcają), żyły zaczęły wszędzie wyłazic od tej argininy :-% ogołnie fajnie, siła też już zwyżkowała, no ale musiałem przerwac, bo operację miałem i lipa. Teraz od 3 tyogdni znów łykam i siła skacze z treningu na trening unaczynienie też fajne. Szkoda, że nie udało mi się na tym zrobic pełnego cyklu bez przerwy :-/
Minusem wiekim jest smak - "zielone jabłuszko" - ohyda, kwas jak ch*j!! Ale to już chyba prawie regułą jeżeli chodzi o staki.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
smak jest taki bo masz 5g jabczlanu di argininy w porcji.czyli w huuuj duzo ;d
DORADCA W SUPLEMENTACJI
GG 1844256
...
Napisał(a)
Don ja mysle ze jakbym mial tak jak Ty to jednak chodzilbym na silke tylko tak po 2 tyg. bo pisalas ze przez pierwsze 2 lezales ciagle to pozniej zaczlbym normalnie chodzic mozliwe ze to byla grozna kontuzja fakt ze sie nie znam na tym ale jak czytalem ze wiazadla krzyzowe to sie spodziewalem juz czegos grozniejszego
...
Napisał(a)
podoba mi sie twoje podejscie
powodzenia na cyklu, duzo bym dal zeby poznac dokladniejsze sklady (analizy/atesty srodkow), bo te mowia jedynie o roznorodnosci
powodzenia na cyklu, duzo bym dal zeby poznac dokladniejsze sklady (analizy/atesty srodkow), bo te mowia jedynie o roznorodnosci
-World belongs to strong and brutal-
Polecane artykuły