"nothing impossible, nothing unhackable, noone unbreakable"
...
Napisał(a)
hyhy.. vorhil - ten tekst na koncu - to jak bylo z moim komem na ulicy - "oddaj komorke" "nie" "****a w******l? maciek, lechu, gonzo - on nie chce oddac mi mojej komorki" - no i wychodzi kilku kolesi 190/110 i kurde wez cos zrob ;>>>. A bez sprzetu bylem wiec lipa tak piesci vs paly i kastet :/
"nothing impossible, nothing unhackable, noone unbreakable"
"nothing impossible, nothing unhackable, noone unbreakable"
...
Napisał(a)
van dame czasy chonorowych pojedynkow minely a w westernach tach czesto bylo
Doradca w dziale Combat/samoobrona
-----------------------------
>>>>BJJ OPOLE<<<<
-----------------------------
Doradca w dziale Combat/samoobrona
-----------------------------
>>>>BJJ OPOLE<<<<
-----------------------------
-----------------------------
PROSTO
-----------------------------
...
Napisał(a)
Teraz byle frajer z kolegami,albo z pałą w ręku mądry i sapie do każdego.
Olej go i nie daj się sprowokować jak do Ciebie podjedzie to nap*****laj ile Bozia dała siły w rękach.
Wyskoczy dziesięciu-trudno,morda nie szklanka.
Dlatego trzeba doskonalić swoje umiejętności,żeby takim leszczom nie żyło się za dobrze na tym świecie.
pozdro
Badam grunt pod stopami, gdzie mi k**wa z butami?
Olej go i nie daj się sprowokować jak do Ciebie podjedzie to nap*****laj ile Bozia dała siły w rękach.
Wyskoczy dziesięciu-trudno,morda nie szklanka.
Dlatego trzeba doskonalić swoje umiejętności,żeby takim leszczom nie żyło się za dobrze na tym świecie.
pozdro
Badam grunt pod stopami, gdzie mi k**wa z butami?
Pionek w <<<SFD FIGHT CLUB>>>
...Nie tak dawno jeszcze w tym co robię byłem leszczem...
...
Napisał(a)
van damme, troche nielogiczne... zaj***esz goscia, to w 20 min. chyba sie zdazysz oddalic ;) ehh, nie ma co sie czepiac szczegolow :).
A ja napisze co o tym sadze.
Mam 16 latek. Niby malo, ale swoje juz przeszedlem. Pare razy bylem zbity (raczej z mojego charakteru to wynikalo)- ale to raczej na zasadzie- paru starszkow ze szkoly ubilo malego, nieposlusznego gnojka. Nie lubie sie innym podpozadkowywac- po prostu nie umiem. Wiec sie wqrwilem i powiedzialem sobie "koniec !!".
W wyniku tego od 2 lat trenuje M-T, a od 1,5 roku na silke chodze (z czego na mase trening tak od roku okolo. Pod koniec lata porobie zdjecia i wrzuce do Naszych Zdjec- ocenicie efekty). Moze sie to wydawac troche dziwne- taki gooj a juz po silkach biega. Tak zareagowali moi starsi- ile to bojow mialem o kolejne karnety. Ale to bylo juz troche temu.
Tak trenowalem, az pewnego razu cwaniaczki ze szkoly (tym razem mlodsi. Jestem pierwszym rocznikiem reformy handkego- wiec w gimnazjum bylem w najstarszej klasie) obczaili ze jakby troche wiekszy niz reszta jestem. Jeden chcial to wyprobowac, niemial tragicznie sie to dla niego skonczylo.
I tak mialem spokoj w szkole.
Teraz jestem w 1. klasie liceum. Nie jakes tam "lipne"- jedno z lepszych (pierwsza 5. w rankingach). Mialem nadzieje, ze przynajmniej tu nie bede musial z nikim sie lac (bo ja za tym nie przepadam). ALe coooo tam- od pierwszych dni, kolesie rok starsi mysleli ze kolejna porcja kotow-lamusow przyszla. No i sie nadziali. Nie bede opisywal dokladnie jak to bylo, ale skonczyloi sie na tym, ze teraz kolesie mi zchodza z drogi- zrobili wywiad w mlodszych klasach (znaja paru ode mnie). Ci ode mnie widzieli jak ciskam te 100kg (serio). Oczywiscie oczy na wierzch, fama poszla i mam w miare spokoj. Ehh ostatnio znow jeden z nich sie zaczyna czepiac, mam nadzieje ze zasiegnie jezyka, bo niechcialbym miec problemow za pobicie kogos (koles jak pol mnie).
Co do starc z dresami na miescie- zdazylo sie raz... jeden oberwal sidekicka to reszta odpuscila- nawet przepraszali :)- oplacalo sie na M-T uczeszczac...
Teraz bedzie mala pointa ;)-
Nie znajdziesz miejsca (przynajmniej w tym kraju) zeby nie trafic na jakichs pseudo-kozakow. Wiec rada jest jedna- sam zostan kozakiem :). W innych topicach sa opisywane sposoby na przechylenie szali na swoja strone- np. noszenie szczeki (miazdzacy efekt psychologiczny).
Sam nigdy nie wychodze z domu bez palki teleskopowej- na wszelki wypadek. Wiem, ze umialbym sie obronic lub uciec, ale zawsze czujesz sie pewniej jak masz kawalek metalu w kieszeni...
Dobrze tez miec posture byka ;) (nawet malego). Nie jestem jakims gigantem, ale swoj wyglad mam. Koszulka sie fajnie uklada na kapturach, barki szersze niz u wiekszosci pseudo-kozakow- to naprawde dziala.
Wiec jesli chcecie miec swiety spokoj i pewnosc, poswieccie te pare dni w tygodniu na silke + jakas sztuke walki. To sie oplaca...
Zmieniony przez - Casusbelli w dniu 2003-05-27 23:16:33
A ja napisze co o tym sadze.
Mam 16 latek. Niby malo, ale swoje juz przeszedlem. Pare razy bylem zbity (raczej z mojego charakteru to wynikalo)- ale to raczej na zasadzie- paru starszkow ze szkoly ubilo malego, nieposlusznego gnojka. Nie lubie sie innym podpozadkowywac- po prostu nie umiem. Wiec sie wqrwilem i powiedzialem sobie "koniec !!".
W wyniku tego od 2 lat trenuje M-T, a od 1,5 roku na silke chodze (z czego na mase trening tak od roku okolo. Pod koniec lata porobie zdjecia i wrzuce do Naszych Zdjec- ocenicie efekty). Moze sie to wydawac troche dziwne- taki gooj a juz po silkach biega. Tak zareagowali moi starsi- ile to bojow mialem o kolejne karnety. Ale to bylo juz troche temu.
Tak trenowalem, az pewnego razu cwaniaczki ze szkoly (tym razem mlodsi. Jestem pierwszym rocznikiem reformy handkego- wiec w gimnazjum bylem w najstarszej klasie) obczaili ze jakby troche wiekszy niz reszta jestem. Jeden chcial to wyprobowac, niemial tragicznie sie to dla niego skonczylo.
I tak mialem spokoj w szkole.
Teraz jestem w 1. klasie liceum. Nie jakes tam "lipne"- jedno z lepszych (pierwsza 5. w rankingach). Mialem nadzieje, ze przynajmniej tu nie bede musial z nikim sie lac (bo ja za tym nie przepadam). ALe coooo tam- od pierwszych dni, kolesie rok starsi mysleli ze kolejna porcja kotow-lamusow przyszla. No i sie nadziali. Nie bede opisywal dokladnie jak to bylo, ale skonczyloi sie na tym, ze teraz kolesie mi zchodza z drogi- zrobili wywiad w mlodszych klasach (znaja paru ode mnie). Ci ode mnie widzieli jak ciskam te 100kg (serio). Oczywiscie oczy na wierzch, fama poszla i mam w miare spokoj. Ehh ostatnio znow jeden z nich sie zaczyna czepiac, mam nadzieje ze zasiegnie jezyka, bo niechcialbym miec problemow za pobicie kogos (koles jak pol mnie).
Co do starc z dresami na miescie- zdazylo sie raz... jeden oberwal sidekicka to reszta odpuscila- nawet przepraszali :)- oplacalo sie na M-T uczeszczac...
Teraz bedzie mala pointa ;)-
Nie znajdziesz miejsca (przynajmniej w tym kraju) zeby nie trafic na jakichs pseudo-kozakow. Wiec rada jest jedna- sam zostan kozakiem :). W innych topicach sa opisywane sposoby na przechylenie szali na swoja strone- np. noszenie szczeki (miazdzacy efekt psychologiczny).
Sam nigdy nie wychodze z domu bez palki teleskopowej- na wszelki wypadek. Wiem, ze umialbym sie obronic lub uciec, ale zawsze czujesz sie pewniej jak masz kawalek metalu w kieszeni...
Dobrze tez miec posture byka ;) (nawet malego). Nie jestem jakims gigantem, ale swoj wyglad mam. Koszulka sie fajnie uklada na kapturach, barki szersze niz u wiekszosci pseudo-kozakow- to naprawde dziala.
Wiec jesli chcecie miec swiety spokoj i pewnosc, poswieccie te pare dni w tygodniu na silke + jakas sztuke walki. To sie oplaca...
Zmieniony przez - Casusbelli w dniu 2003-05-27 23:16:33
...
Napisał(a)
I tu się z Tobą w pełni zgodzę.
Dobrze jest wyglądać na dużego,ale nawet jak jesteś niepozorny to jak koleś obskoczy to drugi raz się dobrze zastanowi zanim coś powie.
No i ekipa...to jest to. Lojalność przede wszystkim!!!!!!
Dostać w******l za kolegę to żaden wstyd!
Badam grunt pod stopami, gdzie mi k**wa z butami?
Dobrze jest wyglądać na dużego,ale nawet jak jesteś niepozorny to jak koleś obskoczy to drugi raz się dobrze zastanowi zanim coś powie.
No i ekipa...to jest to. Lojalność przede wszystkim!!!!!!
Dostać w******l za kolegę to żaden wstyd!
Badam grunt pod stopami, gdzie mi k**wa z butami?
Pionek w <<<SFD FIGHT CLUB>>>
...Nie tak dawno jeszcze w tym co robię byłem leszczem...
...
Napisał(a)
Casussbelli: za dużo się chwalisz. A pozatym do jakiego lo chodzisz?
p.s: daj sobie spokój z teleskopem, ponieważ napytasz sobe biedy!
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
p.s: daj sobie spokój z teleskopem, ponieważ napytasz sobe biedy!
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
www.fotouslugi.org.pl FOTO
www.scholarium.eu TŁUMACZENIA
...
Napisał(a)
Słuchajcie po co mówić że ja to, że ja tamto , że oni tacy itp.Każdy wie jak jest i ZAWSZE TAK BYŁO I ZAWSZE TAK BEDZIE "FRAJERÓW SIE TĘPI , A d***** DYMA" Tak więc panowie nic sie nie zmieni na tej półkuli , poprostu trzeba sobie radzic
PWB
"znawca w dziale DOPING"
PWB
"znawca w dziale DOPING"
....:::NAJLEPSZA OBRONĄ JEST ATAK:::...
...
Napisał(a)
shnosnas: wiem, troche to narcyzowsko zabrzmialo
Ale taka prawda. Pisze jak jest. Mozna nie wierzyc jak ktos nie chce- swoboda mysli obowiazuje...
Ale taka prawda. Pisze jak jest. Mozna nie wierzyc jak ktos nie chce- swoboda mysli obowiazuje...
...
Napisał(a)
EDI i reszta sog
-----------------------------
MODERATOR GIER KOMPUTEROWYCH
-----------------------------
The Eagle Lands....
" Staraj się dążyć do doskonałości , rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę. Te zasady pomogą ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią cię silniejszym, napełnią nadzieją i wskażą ci drogę ku wielkości. " - Joe Weider®
-----------------------------
MODERATOR GIER KOMPUTEROWYCH
-----------------------------
The Eagle Lands....
" Staraj się dążyć do doskonałości , rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę. Te zasady pomogą ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią cię silniejszym, napełnią nadzieją i wskażą ci drogę ku wielkości. " - Joe Weider®
...
Napisał(a)
Casusbelli: chyba nie zakładasz że każdy będzie chodził na siłkę, żeby potencjalnych kozaków odstraszać wyglądem swoich kapturów? [Tak btw rozwalają mnie koksy co to się w takie obcisłe koszulki ubierają, ale to już tak off-topic]. Poza tym baton wydaje mi się całkiem rozsądnym sprzętem ale tylko pod warunkiem że często spotykają cię 'sytuacje'.. inaczej po co nosić kawał żelastwa w kieszeni?
"Life is floating, passing me by
sometimes I try to reach for it
sometimes i do not care..."
"Life is floating, passing me by
sometimes I try to reach for it
sometimes i do not care..."
Polecane artykuły