Biorąc pod uwagę fakt, że wyniki nie są zbyt dobre a w ostatnim miesiącu naprawde się przykładałem i przytyłem ponad 1kg, zacząłem się zastanawiać czy wszystko robię dobrze.
Zatem teraz napiszę, jak wyglądała moja dieta a Wy powiecie, czy jest dobra, czy zła, co zmienić. Starałem się trzymać zasady z książki - 2g białka na 1kg masy ciała dziennie. Z racji tego że kończylem studia (ostatni semestr to dużo czasu w domu, a teraz jeszcze nie mam pracy i w efekcie siedzę w domu) to przez cały czas mam dostęp do domowego jedzenia Np w pracy bym sobie nie ugotował jajek, mleka - skupiłbym się głównie na kanapkach.
No to lecimy:
Posiłek 1; 8-9
- kanapki 2-3 przez cały chleb z wędliną lub serem żółtym, z racji tego że białka było tam za mało to dodatkowo odkrajałem sobie jeszcze kawałek sera żółtego i zjadałem
- lub 2 jajka gotowane na twardo + 2 kanapki z masłem - potem były 3 jajka + 2 kanapki
Posiłek 2; 11-12
- Płatki z mlekiem.
Pomiędzy 2 a 3 posiłkiem trening (3 razy w tygodniu)
- przed samym treningiem kawałek czekolady lub czasem baton
Posiłek 3; 14-16
- obiad - czyli bardzo różnie - ale najczęściej zupa i na drugie danie ziemniaki + mięso/kotlet/ryba + surówka/sałatka.
Posiłek 4; koło 19 i Posiłek 5; 22-23
Przykładowe jedzenie (oczywiście nie jem w dany dzień na 4 i 5 posiłek tego samego):
- ser biały 100-150g na słono lub słodko
- ser żółty 100g - nieraz nie jestem głodny albo nie chce mi się bawić w robienie jedzenia - a białka ma sporo
- soja około 100g
- konserwa mięsna lub rybna, 100-150g z chlebem (rzadko).
- 2 kanapki z wędliną lub serem żółtym - ale daję sporo sera lub wędliny (kilkadziesiąt gramów).