Mało znane ćwiczenia - a godne polecania

Ten etgo dzisiaj robiłem ten martwy ciąg i doszedłem do wniosku, że warto założyć zabezpieczenia na sztange, bo ciężarki łatwo się zsuwaja

to sie 'zaciski' moj drogi nazywa

Szczegóły , a ja bym się prawiem zabił robiąc to bez 'zacisków' :D.

martwy mi się nie podoba
to drugie znam i robię - stąd ten fajny tyłek

hyhy a spróbowałeś ?

zresztą, nevermind ....

dobry art tyka :)

odnosnie kontuzjogennosci to sie nie zgodze ,
ja bez martwego plecow nie czuje wogole :(
a dzieki temu
ze wczesniej nie robilismy tych cwiczen ,mozna je naprawde niezle
poczuc juz przy mniejszym obciazeniu nie narazajac sie na kontuzje ...

tu sa szrugsy ,smiesznie to wyglada ,ale niezle
dziala na gorne i srodkowe regiony czworobocznego
( no i chyba o to chodzi )

mozliwe ze mi sie kregoslup zlamie ale i tak interesujace i napewno sprubuje a czemu tego w dziele TRENING nie ma tylko fitness

Kolejne ćwiczenie które polecam tym razem niestety bez rysunku.

Nazwijmy to przenoszeniem sztangi na podłodze (ang. floor pullover).

Kładziemy się na podłodze trzymając sztangę na wyprostowanych ramionach nad klatką piersiową, JAK NAJSZERSZYM CHWYTEM. Bez uginania ramion opuszczamy sztangę powolnym ruchem za głowę aż niemal dotknie ona podłogi (wersja bodybuilding ) lub do chwili gdy spocznie na podłodze (wersja powerlifting ). UWAGA - zaczynać od bardzo małych ciężarów - utarta kontroli nad sztangą w trakcie opuszczania za głowę może się skończyć kontuzją !!! Ćwiczenie świetnie rozwija mięśnie klatki piersiowej.

Już się widzę u siebie na siłowni na podłodze, z olimpijską i 2x20kg nad głową ;D <hahaha>

czasami warto schować wielkie ego do kieszeni ... obawiam się zresztą że ciężar który zaproponowałeś byłby o wiele za duży (w tym urok tego ćwiczenia)

zresztą, podobnie jak w przypadku poprzednich ćwiczeń - na siłę nikogo nie namawiam

btw, talerze 20 kg nie nadają się - ich wysokość znacznie zmniejszyłaby zakres ruchu

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2005-02-07 23:01:31