Kupno spalacza problem.

Ale na tej stronie nie ma pojedynczych sztuk ani w ogóle tego starego Venoma ani u tego typa, ani w ogóle. Są tylko 3.0+ albo 4.0

I od Clenbuterolu to było lepsze, czy gorsze ten stary Venom?


Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2013-04-26 19:14:15

Napisałem do gościa co ma Starego Venoma na tej stronie aukcyjnej i ile mi powiedział za pudełko? zgadujcie a się ździwicie. Omówił też sytuację z produkcją. Najnowsze Venomy ma wyprodukowane w 2012roku które już nie zostały dopuszczone do sprzedaży, a te inne z 2010roku.

Zdajesz sobie sprawe o czym piszesz ? Jaki clen ? jaki venom ? To nie są magiczne tabletki które dają efekty , to jest już doping który w twoim wypadku niema uzasadnienia najmniejszego.
Skup sie na diecie i tyle Ci trzeba , to nie są już suplementy a ty masz bf ponad 20% , a do 14-15 idzie lajtowo. Sam bez problemu zjechałem do 12 mimo że mam genetyke jak dziurawy grzyb.
Kup sobie scorcha , lipoburna , thyroburna , cleanburexin czy cokolwiek innego jak brak Ci motywacji i tyle , poczytaj jakie ludzie odczuwali zjazdy po venomie z sibutraminą a ty sie chcesz łapać za cos kompletnie Ci nie potrzebnego.
Jeszcze rozumiem ludzi którzy maja dużą mase mięśniową , ćwiczą wiele , startują w zawodach itp. ale ty kompletnie niewiesz co robisz i tyle w temacie. I nie jest to pojazd czy coś takiego tylko prawda którą czasem warto widziec

Spróbuj może sobie na sam początek Thermo Stim z Olimpu - cena całkiem, całkiem (ja kupiłem za 36 zł), powinieneś uzbroić się w cierpliwość, bo na początku waga szybko leci w dół (jest to spowodowane utratą wody), ale żeby zrzucić kolejne kilogramy to wg mnie dieta, dużo ruchu, suplementy i spalacz skoro tak bardzo chcesz

Wiem co robię, nie będę jechał na l-carnitynie czy czymś podobnym. Doping? nie uważam żeby to był doping. Biorę to na własną odpowiedzialność i przykładam do tego wszelkich starań, żeby wykorzystać potencjał tych środków które będę spożywał w stu procentach. Można różnie patrzeć. ty mówisz że brak mi motywacji i oczekuję że to zrobi za mnie wszystko. mylisz się, motywację mam większą niż kiedykolwiek a że to zrobi za mnie wszystko? może i nie, ale Tego typu środki w połączeniu z dietą plus wysiłek fizyczny na poziomie 2godzin dziennie zrobią co należy. To odróżnia je od l-carnityn i innych czarnych pieprzów. Wiem co robię, mimo skutków ubocznych, nie są one trwałe, ustępują po skonczeniu zażywania, a najczęściej po kilku dniach tak więc zdrowia nie narażam zbytnio. Dlatego żeby coś wiedzieć o zdrowiu swoim robiłem badania krwi i ciśnienie regularnie mierzę przed i powysiłkowe itp. Nie zamierzam przeżywać życia nie próbując w nim czegoś co dla jednych jest niedopuszczalne a dla drugich całkiem normalne. Jedni nie robią pewnych rzeczy, inni robią rzeczy których wiele osób by nie zrobiło. Albo ryzyko jest opłacalne i Ci ludzie są ponadprzeciętną, albo nieopłacalne i biorą odpowiedzialność na siebie. to tak dla Ciebie mój mały światopogląd. Ale o czym ja tu piszę? te środki nie są bardziej szkodliwe niż niektóre antybiotyki, które każdy prawie szamał w dzieciństwie już.. Pozdrawiam!
PS pozatym wszystko jest dla ludzi, gdyby miało się coś stać, zdąrzę odstawić zanim umrę

Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2013-04-26 21:13:12

wszystko może być szkodliwe - kwestia dawki skoro już tak to zgłębiać

Tak jak mowiłem twoja decyzja co robisz , skoro jestes swiadomy bierz co chcesz. Doradzić można zawsze , zabronić nigdy. Powodzenia

Dziękuję i oczywiście zero agresji, nie na tym polega wymiana poglądów na tym forum. Ty masz swoje poglądy ja swoje i już ot co:) Pozdrawiam!

Tak jak wyżej, Panowie wypowiedzieli się, ale stać nic Ci się nie stanie. Ludzie piją alkohol i jakoś nie martwią się o wątrobę. Moi bliscy koledzy brali i teraz dziękują, bo ważyli po 100kg+ przy wzroscie 1.80m. Ja ważę 90kg przy 194/5cm. Tylko, ze ja jestem ektomorfikiem, walczyłem, zeby przytyc kazdy kilogram.

Jesli nie masz wrodzonych wad serca i jednej nerki to śmiało bierz Venoma. Będziesz jeszcze sobie dziekowal widzac efekty. Doping to zbyt silne słowo :) Jest do suplement. Więcej trucizn jest w parówkach i innych produktach, ktore ludzie jedza kazdego dnia.

Pozdrawiam