Pewnie ze walcze !!
I tak jak obiecałem jestem po siłce i jade... :P
Pierwszy tydzień za mną, co do treningu na siłowni to narazie bez zmian dziś robiłem barki. Potem jakieś 42 minutki rowerek a po rowerku prysznic i sauna. Następnie domek i
kolacyjka a na kolacyjkę kurczaczek który został mi z pracki...
Co do diety staram się najlepiej jak mogę oczywiście omijam nabiał tak jak w regulaminie. Niestety często w pracy nie jestem w stanie jeść tak jak sobie zaplanowałem dlatego zdarza mi się ominąć czasem posiłek ( tak jak dziś przez co mam już gotowa kolacje )
Poza tym widziałem u jednej z Pań zdjęcia jej amciu jutro jak mi ładnie kurczaczek wyjdzie to i ja zaprezentuje ;)
A tak poza tym matrix z woda nie wypada najlepiej :( powoli też trace apetyt na tuńczyka ale jak Obli mówiłaś są inne rybki i będę coś myślał nad zmiana...
A no i jednorazowo w sobotę dla odmiany od kurczaka leciała baraninka :)
Na dziś to chyba tyle i obiecuje, że będę starał się pisać częściej !!