KSW 29

jak cie j**ie to po co w ogóle piszesz na ten temat...? g**no to wnosi...
każdego mniej lub bardziej wk**wia kejesdablju i ta cała trzoda którą robią ,ale akurat walka Chalidow vs. Carmont mogłaby by być spokojnie main eventem ufc fight night...

Good point Steven

bo miałem taki kaprys to sobie napisałem.

Ta Carmont ME w UFC.. Po KO od Leitesa wraca i wg mnie przegrał 5 z ostatnich 6 walk.
Oczywiście byłby to pewnie największy test Khalidova w karierze, wielki MW, dobry team, fizyczny dzik, dobre zapasy i parter, stójka też w miare.

Mamed to taki Ben Askren z tym, że Mamedowi jest dobrze a Askren udaje, że mu jest dobrze.

Fakt. Chyba tylko Santiago można było stawiać na poziomie Carmonta. Szczerze powiedziawszy na tą walkę czekałem bardziej niż na walkę z Drwalem.
Co do szans - nie sądzę, że nawet świetnie przygotowany Carmont to wygra. Po pierwsze musiałby zdominować Mameda. - a poza niezłymi zapasami i wyśmienitymi warunkami fizycznymi brak jest atutów. Poza tym nawet jeśli będzie próbował zamiatać Khalidowem matę, to ten na pewno coś wyczaruje z pleców.

Jak w ME mógł być John Hathaway czy Diego Brandao to i Carmont mógłby być. Przed porażką z Jacarem miał 6 zwyciestw z rzędu w UFC i byli tacy którzy mówili w jego kontekście o TS. Chociaż sam nie jestem jego fanem bo walczy nudno i pajacuje to, jak pisałem wcześniej, byłoby to zaj***ste zastępstwo.

Można poszukać bliższych porównań, np. Błachowicz zostawił ciepłą gwiazdorską miejscówkę i poszedł do UFC gdzie jest no namem ,ale za to ambitnym sk**wielem…

Mańkowski wskakuje na KSW 29, na dniach ma być podany przeciwnik

Pewnie nic mocnego - mało czasu na przygotowania. Ale liczę na jakiegoś solidnego przeciwnika. Taki, który jest w stałym reżimie treningowym.

@gooru Jacare Souza czyli z pewnością lepszy grappler od Mameda miał jego plecy i nie mógł go poddać więc nie bądź taki pewny. Carmont to całkiem dobry fighter i patrząc na to z kim Khalidov walczył to nawet krok w przód a nie w tył

Bathurst

Jak w ME mógł być John Hathaway czy Diego Brandao to i Carmont mógłby być. Przed porażką z Jacarem miał 6 zwyciestw z rzędu w UFC i byli tacy którzy mówili w jego kontekście o TS. Chociaż sam nie jestem jego fanem bo walczy nudno i pajacuje to, jak pisałem wcześniej, byłoby to zaj***ste zastępstwo.

Można poszukać bliższych porównań, np. Błachowicz zostawił ciepłą gwiazdorską miejscówkę i poszedł do UFC gdzie jest no namem ,ale za to ambitnym sk**wielem…

Hathaway to dobry prospekt a Brandao wygrał TUFa. Powiedz mi kto mówił coś o Carmoncie w kontekście TSa? haha. To musiał być jakiś prze ch** Te jego zwycięstwa z Lawlorem i Larkinem to nie są zwycięstwa tylko jak już coś kontrowersyjne zwycięstwa. Podsumowując dla Khalidova dobry rywal, skilla ma, ale po 3 porażkach z rzędu ME nie dostaniesz no chyba, że nazywasz się Fedor czy Anderson Silva.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2014-10-30 15:52:10

Ja bym tak wcale tego Carmonta nie był pewny czy rzeczywiście zawalczy z mamedem

Ja nie napisałem że on teraz (po 3 porażkach) miałby dostać ME, bo już go w**ebali. Jeżeli ME mogła być walka Kim vs Hathaway to spokojnie mogłaby być Chalidow vs Carmont (zakładając że obydwaj byliby na liście płąc Danki). Pisałem że przy Drwalu (który 3 razy wygrał i tyle samo przegrał w UFC) to taki Carmont jest za***istym zastępstwem. Bo mnie nie podnieca kto ma „1 miejsce w polskiej middleweight” tylko poziom sportowy, a ten w przypadku Francuza jest wyższy. Nie chce mi się teraz szukać ,ale spokojnie można znaleźć art. sprzed walki z Jacarem gdzie dziennikarzyny pisały że jak pier***lnie Brazola to dostaje TS.

Poza tym cała dyskusja i tak o ch*j bo Carmonta nie będzie, wczoraj było jakieś dementi. Więc wyciągną znowu jakiegoś emeryta albo innego ogóra i Chalidow wygra 72 pojedynek z rzędu ku uciesze Andrzejów…