Jesli mi sie kiedys zrobi i nie da sie go usunac przez jakies odsysanie to pójdę do chirurga plastycznego
...
Napisał(a)
Nie dzieki ;)
Jesli mi sie kiedys zrobi i nie da sie go usunac przez jakies odsysanie to pójdę do chirurga plastycznego
Jesli mi sie kiedys zrobi i nie da sie go usunac przez jakies odsysanie to pójdę do chirurga plastycznego
...
Napisał(a)
Większość kalafiorów, szczególnie tych dobrze leczonych, nie jest na tyle wielkich, żeby do tego musiał wkraczać chirurg plastyczny
Zresztą nie bardzo wiem, jak on miałby sobie z takim kalafiorem poradzić.
Zresztą nie bardzo wiem, jak on miałby sobie z takim kalafiorem poradzić.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
W sumie jeszcze nie widziałem kobiety z kalafiorami.Ciekawe czy im też się tworzy coś takiego od stylów parterowych.
...
Napisał(a)
Saida widocznie te co ja widziałem nie były nigdy leczone :D
Poza tym chirurdzy zrobią wszystko
Poza tym chirurdzy zrobią wszystko
...
Napisał(a)
Jezi, a dlaczego miałyby im się nie tworzyć? Ucho to ucho.
Tyle że rzadko się to widuje, bo:
1) mało kobiet trenuje parter,
2) na treningach często sparują z facetami, to jednak nie są walki na 100% z powodu różnicy siły i masy, a dodatkowo faceci uważają żeby jakiejś krzywdy nie zrobić, więc i prawdopodobieństwo urazów jest mniejsze
3) nawet jak już mają, to mogą kalafiorka ukryć we włosach, że go nie widać
Tyle że rzadko się to widuje, bo:
1) mało kobiet trenuje parter,
2) na treningach często sparują z facetami, to jednak nie są walki na 100% z powodu różnicy siły i masy, a dodatkowo faceci uważają żeby jakiejś krzywdy nie zrobić, więc i prawdopodobieństwo urazów jest mniejsze
3) nawet jak już mają, to mogą kalafiorka ukryć we włosach, że go nie widać
...
Napisał(a)
Juhas, akurat nie masz racji
Kobietom się duuużo trudniej robią kalafiory, bo mamy inną budową tkanki chrzęstnej, niż mężczyźni (większy udział tkanki chrzęstnej sprężystej, która jest plastyczniejsza i odporniejsza na urazy mechaniczne, co jest przystosowaniem do porodu).
Aczkolwiek się robią, przykładem jestem m.in. ja
A jak faceci walczą z kobietami na sparingach, to już jest inna kwestia, ja większość swoich kolegów z maty przekonałam jednak do tego, żeby na mnie nie uważali i robili swoje
Kobietom się duuużo trudniej robią kalafiory, bo mamy inną budową tkanki chrzęstnej, niż mężczyźni (większy udział tkanki chrzęstnej sprężystej, która jest plastyczniejsza i odporniejsza na urazy mechaniczne, co jest przystosowaniem do porodu).
Aczkolwiek się robią, przykładem jestem m.in. ja
A jak faceci walczą z kobietami na sparingach, to już jest inna kwestia, ja większość swoich kolegów z maty przekonałam jednak do tego, żeby na mnie nie uważali i robili swoje
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Witam, mialem malego kalafiora ( po 2. tyg. treningow...), zostal naciety przez laryngologa -> saczek + bandaz uciskowy i antybiotyk na jakis tydzien wszystko, przerwa od treningow na 2 miesiace. Ucho wyglada normalnie, troche jest twardsze w miejscu gdzie kiedys był płyn. Teraz pytanie = czy ucho jest bardziej narazone na ponownego kalafiora (slyszalem, ze nawet lekkie uderzenie np. rekawica i wraca mi kalafior wiekszy) czy jest tak jak przed pojawieniem sie kalafiora i rozpoczeciem treningow?
...
Napisał(a)
Powinno być tak,jak przed rozpoczęciem treningów, z tym że skoro po 2 tygodniach treningów już zrobił Ci się kalafior, to najprawdopodobniej jesteś z tych "szczęściarzy",którzy do kalafiorów mają tendencję.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Ok dzieki za odpowiedz, przed mma trenowalem tajski prawie rok -> 0 takich przypadkow, balem sie, ze nie bede mogl trenowac parteru ani wrocic do stojki. Co do tendencji to kalafior formowal sie kilka treningow, ucho pobolewalo, zamiast zalozyc ochraniacz to bardziej dobijałem uszy. Teraz mam zamiar nosic profilaktycznie na kazdy trening ochraniacz.
...
Napisał(a)
Ewolucja mojego kalafiorka. Nie piszę z prośbą o pomoc chciałem się tylko o pochwalić:)
W leczeniu stosowałem ściąganie igłą najlepiej jak najszerszą. A potem owijałem mocno bandażem żeby nie napłynęło. Po zdjęciu bandaża reparil przez kilka dni no i wiadomo że ochraniacz na treningu przez jakiś tydzień. NIE POLECAM zabiegu rozcinania i łyżeczkowania gdyż raz że zabieg jest bolesny 2- codziennie trzeba chodzić do lekarza na zmiane opatrunku co też jest bolesne 3- dużo dłuższy okres gojenia 4 mizerny efekt wizualny tzn ucho wygląda gorzej po zagojeniu niż jak w przypadku ściągania 5- duże ryzyko infekcji- ja po takim zabiegu na ucho lewe miałem 2 razy z rzędu zapalenie ucha co wiąże się z zażywaniem antybiotyku co osłabia organizm.
Tak wiec w przypadku takiego wypadku nie polecam Laryngologów! Lepiej udać się do mamy z igłą i strzykawką- albo do znajomej pielęgniarki lub ortopedy - powinni to zrobić od kopa.
W leczeniu stosowałem ściąganie igłą najlepiej jak najszerszą. A potem owijałem mocno bandażem żeby nie napłynęło. Po zdjęciu bandaża reparil przez kilka dni no i wiadomo że ochraniacz na treningu przez jakiś tydzień. NIE POLECAM zabiegu rozcinania i łyżeczkowania gdyż raz że zabieg jest bolesny 2- codziennie trzeba chodzić do lekarza na zmiane opatrunku co też jest bolesne 3- dużo dłuższy okres gojenia 4 mizerny efekt wizualny tzn ucho wygląda gorzej po zagojeniu niż jak w przypadku ściągania 5- duże ryzyko infekcji- ja po takim zabiegu na ucho lewe miałem 2 razy z rzędu zapalenie ucha co wiąże się z zażywaniem antybiotyku co osłabia organizm.
Tak wiec w przypadku takiego wypadku nie polecam Laryngologów! Lepiej udać się do mamy z igłą i strzykawką- albo do znajomej pielęgniarki lub ortopedy - powinni to zrobić od kopa.
Poprzedni temat
Nie zgadzam się z tym.
Następny temat
Karategi
Polecane artykuły