Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
Większość kalafiorów, szczególnie tych dobrze leczonych, nie jest na tyle wielkich, żeby do tego musiał wkraczać chirurg plastyczny Zresztą nie bardzo wiem, jak on miałby sobie z takim kalafiorem poradzić.
Szacuny
31
Napisanych postów
587
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
10331
Jezi, a dlaczego miałyby im się nie tworzyć? Ucho to ucho. Tyle że rzadko się to widuje, bo: 1) mało kobiet trenuje parter, 2) na treningach często sparują z facetami, to jednak nie są walki na 100% z powodu różnicy siły i masy, a dodatkowo faceci uważają żeby jakiejś krzywdy nie zrobić, więc i prawdopodobieństwo urazów jest mniejsze 3) nawet jak już mają, to mogą kalafiorka ukryć we włosach, że go nie widać
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
Juhas, akurat nie masz racji Kobietom się duuużo trudniej robią kalafiory, bo mamy inną budową tkanki chrzęstnej, niż mężczyźni (większy udział tkanki chrzęstnej sprężystej, która jest plastyczniejsza i odporniejsza na urazy mechaniczne, co jest przystosowaniem do porodu). Aczkolwiek się robią, przykładem jestem m.in. ja
A jak faceci walczą z kobietami na sparingach, to już jest inna kwestia, ja większość swoich kolegów z maty przekonałam jednak do tego, żeby na mnie nie uważali i robili swoje
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
180
Witam, mialem malego kalafiora ( po 2. tyg. treningow...), zostal naciety przez laryngologa -> saczek + bandaz uciskowy i antybiotyk na jakis tydzien wszystko, przerwa od treningow na 2 miesiace. Ucho wyglada normalnie, troche jest twardsze w miejscu gdzie kiedys był płyn. Teraz pytanie = czy ucho jest bardziej narazone na ponownego kalafiora (slyszalem, ze nawet lekkie uderzenie np. rekawica i wraca mi kalafior wiekszy) czy jest tak jak przed pojawieniem sie kalafiora i rozpoczeciem treningow?
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
125433
Powinno być tak,jak przed rozpoczęciem treningów, z tym że skoro po 2 tygodniach treningów już zrobił Ci się kalafior, to najprawdopodobniej jesteś z tych "szczęściarzy",którzy do kalafiorów mają tendencję.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
180
Ok dzieki za odpowiedz, przed mma trenowalem tajski prawie rok -> 0 takich przypadkow, balem sie, ze nie bede mogl trenowac parteru ani wrocic do stojki. Co do tendencji to kalafior formowal sie kilka treningow, ucho pobolewalo, zamiast zalozyc ochraniacz to bardziej dobijałem uszy. Teraz mam zamiar nosic profilaktycznie na kazdy trening ochraniacz.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
245
Ewolucja mojego kalafiorka. Nie piszę z prośbą o pomoc chciałem się tylko o pochwalić:)
W leczeniu stosowałem ściąganie igłą najlepiej jak najszerszą. A potem owijałem mocno bandażem żeby nie napłynęło. Po zdjęciu bandaża reparil przez kilka dni no i wiadomo że ochraniacz na treningu przez jakiś tydzień. NIE POLECAM zabiegu rozcinania i łyżeczkowania gdyż raz że zabieg jest bolesny 2- codziennie trzeba chodzić do lekarza na zmiane opatrunku co też jest bolesne 3- dużo dłuższy okres gojenia 4 mizerny efekt wizualny tzn ucho wygląda gorzej po zagojeniu niż jak w przypadku ściągania 5- duże ryzyko infekcji- ja po takim zabiegu na ucho lewe miałem 2 razy z rzędu zapalenie ucha co wiąże się z zażywaniem antybiotyku co osłabia organizm.
Tak wiec w przypadku takiego wypadku nie polecam Laryngologów! Lepiej udać się do mamy z igłą i strzykawką- albo do znajomej pielęgniarki lub ortopedy - powinni to zrobić od kopa.