Jak z tym biegiem ??

Jezeli przez pierwsze 20-30 minut biegu spalamy glikogen, to z tego wynika zeby miec jakies rezultaty tego biegania
nalezy biegac dluzej niz 20/30 minut (np ja biegam 1h)
oplaca sie biegac dluzej, by zaczelo sie spalanie fatu.
Tak jak wyczytalem w poprzednich postach dopiero po tych 20-30 minutach pobieranie energii w 60% jest z tluszczy a
reszta z glikogenu ( po 2 godzinach 80% z tluszczu, reszta z glikogenu).
Dobrze to rozkminiam ob sie troche pogubilem??
Po biegu w celu ochrony miesni chce brac BCAA, a po 30 minutach HMB. Przy czym biegam wieczorem okolo 18 czasem po 20 a
na noc chce wypijac bialko ( czy moze w dni biegu sobie je odpuscic) nie bedzie sie to gryzlo ze soba ?? pzdr

OK, na noc najlepiej białko o spowolnionej absorpcji (sporo kazeinianów)

Czyli, dobrze rozkminilem z tym glikogenem i fatem :)

polecam bieganie sobota+niedziala rano naczczo... praktycznie po kilku minutach spalasz już fat na chyba, że nie masz czasu

Tak dobrze rozkminiłeś