genetyka to podstawa ,ja zaczalem se cwiczyc w wieku 16 lat i juz w wieku 18 lat ,mialem 20kg wiecej miesni, i zawsze mialem rzezbe ,fakt ze trenowalem od samego poczatku ,intensywniej niz wiekszosc z was trenowala
na koksie kiedykolwiek,i stosowalem perfekt diete, poprostu kwestia silnej psychiki, gdy moi kolesie zczynali ze mna treningi i juz koksowali to ja i tak zawsze bylem silniejszy i wiekszy i wyrzezbiony, co ciekawe juz po 1 treningu wiedzialem ze mam predyspozycje, dodam ze wczesniej od ok 8 roku zycia biegalem na dlugie dystanse i poprostu juz od tego moje miesnie byly napeczniale i twarde , tak wiec geny to podstwawa a psyhika to tez geny, nieoszukujmy sie 99% koksow z tego forum wyglada kiepsko, bo do koksu trzeba miec geneotyp,czyli szkielet, odpowiednie proporcje długosci nóg do tulowia, szerokosc bioder i obojczyków itp, jesli tego nie ma to nawet koksiarz bedzie wygladal kiepsko a dla zwyklego obserwatora poprostu smiesznie .dobra ide stawiac kloca