Przypuszczam, że nie jestem w tej kwestii wyjątkiem - podczas cyklu wysyfia mi plecy i barki i szczerze powiedziawszy - zaczyna mnie to wkvrviać
jakieś sprawdzone rozwiązania problemu? maści? jakieś tablety? a może kosmetyczka?
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.