Wiesz, po tym co piszesz, to sama nie wiesz czego chcesz.
Kilka srok za ogon chcesz złapac i od razu mieć wszsytko. Wiem, ze chcesz spalic tłusczyk (jesli go w ogóle masz) i troche wyrzeźbić ciało. OK, nie ma sprawy. Zapisz sie na siłownie, zrób sobie treningi Michaiła, wybierz sobie i zaczynaj (ja tak zaczynałam) z ciezarami. Piszesz, ze ćwiczyłas w domu siłowo ... taaa z hantelkami po 2kg ... moja droga ... by spalić tłuszcz potrzebne są mmiesnie, by je mieć musisz podnosić coraz wieksze ciezary, zaczynasz od dwóch kg, w nastepnym tygodniu dodajesz i ćwiczysz 3kg ... nie ma tak, ze ćwiczysz non stop tym samym ciezarem ... itd
Co do diety, sama ją ułoż. Podałam Ci wczesniej co masz robić. Białko jest najważniejsze ...
sczerze, jak mi zaczniesz znów histeryzować ... to już nic nie napisze. Tak wiec chce widzieć 'jakiś' plan diet, z naciskiem na białko. Nie chce widzieć zdań typu: 'A co tutaj, nie wiem', 'Tu jak?' ...
"All diseases begin in the gut."
Aktualny dziennik: zamkniety.