Szacuny
26
Napisanych postów
5620
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
124478
TaDrugaKasia
Ostatecznie Lisu i numery razem wzięte - będę szukać najlepszego prawnika w województwie ;)
Zmieniony przez - TaDrugaKasia w dniu 2013-07-23 09:51:00
I notariusza, co by kwestie spadkowe uporzadkowac bo jak juz sie na sc decydujecie to pamietaj ze jak ktores z was kipnie w kalendarz to w miejsce majatku wchodza do gry spadkobiercy A WIEC w miejsce majatku spolki i tym samym jej dalszego istnienia,prowadzenia i pobierania korzysci. tym samym nalezy sporzadzic rownie diabelski testament :D
Szacuny
1
Napisanych postów
7385
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
27960
masz Ty łeb. w sprawie spadku to jedyne o czym myślałam to przejęcie długów po rodzicach, ale już o swoim nie pomyślałam (dom jest kupiony przeze mnie, na mnie i przed ślubem, a wiadomo, żeby mieć do rodziny ograniczone zaufanie ;))
There's been a mistake.
You've accidentally given me the food that my food eats.
Szacuny
26
Napisanych postów
5620
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
124478
TaDrugaKasia
masz Ty łeb. w sprawie spadku to jedyne o czym myślałam to przejęcie długów po rodzicach, ale już o swoim nie pomyślałam (dom jest kupiony przeze mnie, na mnie i przed ślubem, a wiadomo, żeby mieć do rodziny ograniczone zaufanie ;))
to co przed slubem kupione nie wchodzi w sklad wspolnego majatku malzenskiego.
a dlugu przyjmowac nie musisz- jak nie chcesz,chyba ze chcesz bo nie rozumiem
Szacuny
1
Napisanych postów
7385
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
27960
nienie, ja się panicznie bałam dopóki się nie dowiedziałam, że nie muszę - ale to było jedyne o czym myślałam właśnie. Dom nie jest wspólnym majątkiem a właśnie byłoby jednak dobrze, gdyby facet tu se mieszkał po mojej kremacji i przejścia w zaświaty, których nie ma ;)
There's been a mistake.
You've accidentally given me the food that my food eats.
Szacuny
26
Napisanych postów
5620
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
124478
TaDrugaKasia
nienie, ja się panicznie bałam dopóki się nie dowiedziałam, że nie muszę - ale to było jedyne o czym myślałam właśnie. Dom nie jest wspólnym majątkiem a właśnie byłoby jednak dobrze, gdyby facet tu se mieszkał po mojej kremacji i przejścia w zaświaty, których nie ma ;)