Hattrick - wirtualny manager

erulf Tyle ze ty grasz długo...

Pawiel Co do taktyki na kontre to ustaw obrone lepsza od jego ataku. Pozatym jedno skrzydło zrob za***iste. Tam gdzie ma slabszą obrone

Tyle wiem z teorii

Dzięki, Erulf.

Prezes, wszystko OK, tylko mam dwa małe problemy: nie wiem, czy zdołam ustawić taką obronę na jego atak, a już tym bardziej nie uda mi się zrobić takiego ataku, choćby z jednej strony, który przedarłby się przez jego obronę. Ale szansa w tym, że mnie zlekceważy.

hmm... Jak ustawisz wysoką pomoc to masz szanse na 8-10 akcji. Nie licze eventow. Wtedy on ma 3 kontry plus 1 z gry. Jakbys miał dobrą obrone to on nie wykorzytsa ich. Zreszta jak zakonczysz wszystkie akcje golem to tez nic nie strzeli bo nie bedzie mial czego.

Jednym słowem dobra pomoc, dobra obrona i z tego co widze dobry prawy atak (z napadziorem na skrzydlo, pomocnikiem i obronca ofensywnymi.)

Ale ja tylko teoretyzuje. Dobre podania mają ci jego obroncy? Bo to b. wazne w kontrze...

Nie wiem, jakie mają podania. Ale dzięki wielkie za rozpracowanie rywala. Jeszcze się tak dokładnie nie zastanawiałem nad jego grą. Byłbyś idealny do mojego banku informacji.

Z tego co mniej więcej sprawdziłem mam w tym sezonie szanse na awans i wytrenowanie paru pomocników. Przeszkodą może być tylko drużyna uznawana za faworyta. No ale mam pytanie. Czy finansowo bardziej opłaca się być średniakiem/słabeuszem w VII lidze czy zwycięzcą w VIII?

Niepotrzebnie zaglądałem na tego twojego pucharowego przeciwnika. W 1. rundzie grał z jakimiś gorszymi 2x odemnie a ja w pucharze wogle nie grałem Strata kasy i szansy podwyzszenia morale

Co do twoich szans Pawiel to ich raczej nie masz. Jedynie co to jak pisałem mocna pomoc. Są o tyle lepsi ze ci wladują 100% z tych 3-4 akcji. Musisz więcej ustrzelić.

Wogole dzięki ich grze 4 obroncami spada współczynnik kontry wiec to szansa dla ciebie.

Mooster czy jak ci tam, pewnie sie naucze pozniej nazwy. Chyba jestes w 9 lidze? Wiec nie mysl o 7. A to co ci moge polecic to kup 2 bramkarzy solidów jak najmlodszych (na ile kasy ci starczy) i trenera zadka. Pozatym pomocnikow trzech na 2,5 gwiazki kazdy po 4k. Wtedy awansujesz a za bramkarzy bedziesz miec kase na next season i zmiane treningów.

Ja już zacząłem trening rozgrywania. A poza tym gram w VIII lidze i mam realne szanse na pierwsze miejsce. Tylko jak pisałem wcześniej jedna drużyna może mi przeszkodzić. Pytałem tylko czy ze względów ekonomicznych lepiej grać w VIII lidze i wygrywać czy być "chłopcem do bicia" w VII?

Nie patrzcie na względy ekonomiczne! Ligi IX, VIII i VII to ligi naprawdę słabe. Wynudziłem się tu przednio. Trzeba mieć ambicję i jak najszybciej się z nich wydostać. Zabawa zacznie się później, wtedy się będziesz martwił.

Co do tego przeciwnika pucharowego, to mam obawy, bowiem w ostatnim sezonie odpadłem z pucharu właśnie z drużyną, która grała kontrę.

Szczerze mówiąc wole iść dalej z dobrą sytuacją finansową niż zastanawiać się czy zdąże wyjść z zadłużenia przez tydzień. A co do względów sportowych to zgadza się. Mój cel jest niezmienny. Zdobycie potrójnej korony (zwycięstwo w Ekstraklasie, Pucharze Polski i Hattrick Masters) ale żeby zacząć droge na szczyt potrzebne jest dobre zaplecze finansowe stąd moje pytanie

Sporo w tym racji. Ale to kwestia podejścia. Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, w której świadomie miałbym rezygnować z awansu podanego na tacy. Jak na razie problemów finansowych nie miałem, a praktycznie cały czas siedzę kilkusettysięcznym minusie.