By organizm odebrał jakikolwiek sensowny bodziec przy pierwszym lekkim mikrocyklu treningowym, zostanie on wykonany w szybkim tempie. Z kazdym kolejnym mikrocyklem obciążenia będą rosły, a tempo będzie maleć, aż do momentu, w którym poczuję, że dalsze spowalnianie już nie jest zasadne. Do swoich rekordów zamierzam się zbliżyć w 4-tym mikrocyklu, a poprawiać je od 5-ego (czyli po 2 miesiącach). To jest jednak jedynie prognoza, wszystko zależy od odpowiedzi organizmu na bodźce treningowe. „Efektem ubocznym” wzrostu siły powinien być przyrost masy mięśniowej i poprawa estetyki sylwetki, bo we wtorki dorzucę interwałowe aeroby w postaci 1,5h koszykówki, a i ten trening sam w sobie mobilizuje męską gospodarkę hormonalną do pracy na wysokich obrotach, optymalizując wyrzut hormonu wzrostu oraz testosteronu (odpowiadają za to 4 ćwiczenia kluczowe, czyli oba rodzaje wyciskań oraz przysiad i martwy ciąg).
Pierwszy trening juz dziś.
PS. Tytułem komentarza do odpowiedzi WODYNA, to potwierdzam, że nie bez przyczyny dobrał ćwiczenia w taki własnie sposób. Przykładowo prostowanie ramion na wyciągu można by zastąpić efektywniejszymi pompkami na poręczach, a ściąganie drążka wyciągu wiosłem jednorącz właśnie. Z tym, że w pierwszej opcji nastąpi przetrenowanie barków, a w drugiej prostowników oraz bicepsów... Tak więc, nie kombinować .
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2008-09-15 13:48:13
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97