Otóż mam taki problem. Nigdy nie miałem problemów ze skurczami, oprócz ... skurczów, no właśnie - na zgięciu rąk. Nie potrafię do końca zlokalizować dokładnie co to za miejsce. Chyba mięsień ramienny, po zewnętrznej stronie - "bok ręki".
Niemniej te skurcze trapią mnie ZAWSZE ok. 2h po treningu, w których bicepsy są mocno angażowane - plecy i biceps. Te skurcze łapią nawet wtedy, jak piszę na komputerze.
Co poradzić? Jak żyć?
Po treningu oprócz potreningówki łykam magnez. Po ok. 2h łykam kolej magnez i potem już jest w 80% ok.
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.