Dziennik / koksa92 / Cel: 80 kg

Jeśli się komuś nie otwiera :
http://img519.imageshack.us/my.php?image=dsc00235an6.jpg
http://img392.imageshack.us/my.php?image=dsc00240eu0.jpg



Zmieniony przez - koksa92 w dniu 2008-09-16 10:06:20

Dzień 2 - wtorek - nietreningowy

Wstałem tradycyjnie o 8. Szybko włączyłem kompa, poczytałem trochę na sfd i zacząłem odrabiać lekcje. Do szkoły miałem na 12:30, a do napisania wywiad z angola :0. W szkole nic ciekawego się nie działo. Wróciłem do domu o 18:40. Zjadłem obiad i poszedłem oglądać tv. Potem zadzwonił znajomy zapytać się czy nie chciałbym chodzić z nim raz w tygodniu na basen. Chyba się zgodzę, ale musi to być w dzień nietreningowy. Wieczorem obejrzałem sobię 4 odcinek 4 serii skazanego na śmierć i poszedłem spać.


Dieta :

8:30 : 6 kanapek (3 chleb razowy+szynka, 3 chleb biały+ser)
11:45 : 2 gołąbki + 100g ryżu
15:00 : (w szkole) 3 kanapki z szynką
19:00 : talerz pomidorowej z ryżem, talerz zupy owocowej z makaronem
21:00 : kasza manna z sokiem malinowym

Witam, zajzalem tu pierwszy raz i pierwsze co mi sie rzucilo to trening;) Mogłbyś podzielić na: A i B, stanowczo lepiej by było, i troche ciężary małe(chyba ,ze trenujesz technike to sorry) na klate moglbys dorzucic i odrazu mowie przypilnuj techniki bo pozniej bedziesz zalowal (tak jak ja)
Pozdrawiam jak bede miał czas będe zagladał.

Ciężary owszem małe, na więcej nie mam siły. Cienki bolek jestem, rekord na klate mam ledwo 50 kg, ale po to cwicze żeby to poprawić. A treningu jakoś nie chce dzielić, wole ćwiczyć wszystko w 1 dniu.

P.S. Właśnie wróciłem ze szkoły
Wieczorem dam wpiske z dzisiejszego dnia i treningu

Dzień 3 - środa- treningowy

Dzisiaj trening przebiegł dość sprawnie. Zdecydowałem się na zmiane treningu na okrojone fbw by georgu. Diety jakoś specjalnie nie trzymałem, bo w szkole nie bardzo miałem czas wogle jeść.


Trening:
Przysiad 3s 30kg - 36kg
Wiosłowanie 3s 16kg - 24kg
Wyciskanie sztangi skos 3s 24kg - 27kg
Wyciskanie sztangi stojąc 2s - 17kg
Uginanie ramion ze sztangą 2s 21kg
Wyciskanie wąskie 2s 24kg - 27kg

Ciężary jeszcze słabe, ale po treningu nie czułem zmęczenia. Będę starał się na każdym treningu sukcesywnie zwiększać ciężary. Najgorszym ćwiczeniem wydawało mi się wyciskanie sztangi stojąc , gdyż w 2 serii ledwo zrobiłem 10 powtórzeń.


Dieta:
8:30 - 6 kanapek (szynka, ser)
13:05 - 3 kanapki (szynka)
16:30 - rosół z makaronem
18:30 - 2 kanapki (szynka)
20:25 - 2 banany
20:30 - 15 placków ziemniaczanych

Jak nie chcesz diety to twoja sprawa, ale postaraj się chociaż o więcej białka, bo w tym co jadłeś w środę go praktycznie nie ma.

pzdr.

Dzień 4 - czwartek - nietreningowy

Wstałem 8:30. Siostra zapomniała mnie obudzić, a nie lubie tak późno wstawać. Szybko wziąłem prysznic, zjadłem śniadanie i na 10:30 do szkoły. Wchodzę, a zamiast biologii przychodzi nauczycielka jakaś nieznana, i mówi że mamy dyrektorski sprawdzian z matmy. Na początku trochę się zdenerwowałem ale później pokazałem co potrafię i zrobiłem 10 na 11 zadań. O 16:50 wróciłem do domu. Zaraz idę odrabiać lekcje, bo na 19:40 idę na basen. Mam zamiar chodzić raz w tygodniu, bo słyszałem, że korzystnie wpływa to na regenerację.

Dieta
9:00 - 5 kanapek (szynka)
10:00 - 100g ryżu + leczo
13:00 - 3 kanapki (żółty ser)
17:00 - talerz rosołu + udko kurczaka (też z rosołu)
19:00 - 100g ryżu + leczo (dopiero będę jadł)
21:30 - nie mam pomysłu co zjeść. Zastanowie się, najwyżej potem dopisze

Dietę bym chciał jak najbardziej, ale jednak nie mam czasu żeby przygotowywac sobie każdy posiłek. A co do białka, to musze poczytać na forum dokładniej o "białkowych posiłkach" i zacząć przynajmniej częściowo czytać dietę (czytaj 3/6 posiłków dziennie).

Zmieniony przez - koksa92 w dniu 2008-09-18 17:54:45

Dzień 5 - środa - treningowy

Dzień leciał strasznie wolno. W szkole myślałem, że nie wysiedze. Wogle chciało mi się spać. 16:30 wróciłem do domu, zjadłem obiad i poszedłem spać. Obudziłem się pare minut po 18. Widocznie sen był mi potrzebny, od razu nabrałem chęci do życia. O 19 poszedłem na siłownię. Rozwalił nam się modlitewnik, trzeba pomyśleć nad odbudowa i wzmocnieniem go. Narazie i tak był w sumie nie przydatny, używałem go tylko do brzuszków. Dieta nawet dobrze trzymana, trening poszedł w miarę sprawnie, ale nie czułem zmęczenia. Stopniowo dokładam ciężaru, nie chcę zbytnio sie przeciążać.


Trening:
Przysiad 3s 35kg-41kg
Wiosłowanie 3s 16kg - 21kg-27kg
Wyciskanie sztangi skos 3s 25kg - 30kg
Wyciskanie sztangi stojąc 2s - 17kg-19kg
Uginanie ramion ze sztangą 2s 21kg-22 kg
Wyciskanie wąskie 2s 27kg-30kg


Dieta:
8:30 - jajecznica z 3 jaj (w tym jedno z dwoma żółtkami ) + 3 kanapki(razowy, masło, szynka)
10:50 - 100g ryżu + leczo + keczup
14:05 - 4 kanapki (bułka, masło, szynka) w szkole
17:15 - 100g ryżu + leczo + keczup
19:30 - 20:10 - trening
20:25 - mix*


mix - kostka twarogu, rozgniesć zasypać cukrem następnie dodać trochę mleka, wymieszać, wkroić 1 banana, wymieszać i gotowe

Jeśli chodzi o dietkę to ja jeszcze przed snem dałbym 150-200gram twarogu lub dwa jaja. Jeden posiłek po siłce to za mało.

Podobnie do Ciebie zawsze przed siłką robię około 30-50minut drzemki ponieważ po pracy przyjeżdzam zniszczony. Po drzemce jak młody Bóg i gotowy do walki ze złomem.

Dzień 6 - sobota - nietreningowy
Dzisiaj pospałem troszkę dłużej, obudziłem się 9:30. Byłem potwornie głodny, szybko poszedłem do kuchni coś zjeść. Potem pojechałem z mamą na zakupy. Na mieście tłumy jak nigdy. 20 minut szukaliśmy miejsca parkingowego. Wróciłem około 12. Posiedziałem trochę na kompie, na 16:30 byłem umówiony ze znajomymi na pizze. Wróciłem około 19. Zrobiłem brzuch i łydki, bo wczoraj nie miałem chęci. Zaraz kładę się spać.


Dieta

9:50 - kanapki z szynką i pasztetem, serek jogobella musli
13:00 - 4 kotlety mielone, ziemniaki, góra sałatki
16:00 - serek jogobella musli + 2 kromki chleba razowego
18:00 - 4 kawałki pizzy
20:00 - jajecznica z 3 jaj
22:00 - serek danio + 2 kromki chleba razowego, teraz chrupię pestki dyni




Wuchta - dzięki, postaram się jeść jeszcze jakiś nabiał około 30 min przed snem