Dorotka165/BLOG - "redukcja" drogą do szczupłej sylwetki

Tak sobie dzisiaj czytałam kilka innych blogów i zdałam sobie sprawę, że bardzo mało wiem na tematy dotyczące odchudzania i różnorodności diet https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/37.gif[/img] Czasami tak się zastanawiam czy nie powinnam zmienić obecnej diety na inną ale żeby to zrobić trzeba się orientować więc koniecznie musze uzupełnić swoje braki i poczytać sfd i nie tylko Czasami tak się zastanawiam czy nie powinnam zmienić obecnej diety na inną ale żeby to zrobić trzeba się orientować więc koniecznie musze uzupełnić swoje braki i poczytać sfd i nie tylko Czasami tak się zastanawiam czy nie powinnam zmienić obecnej diety na inną ale żeby to zrobić trzeba się orientować więc koniecznie musze uzupełnić swoje braki i poczytać sfd i nie tylko [img]../../buziaki/7.gif" alt="" />

Tak przyszło mi właśnie do głowy, że zbyt często myślałam o słodyczach a psychika odgrywa dużą rolę w tym jak myślimy i jak się zachowujemy, ponad to zdecydowanie piłam za mało wody mineralnej między posiłkami a to jednak pomaga. Poza tym zbyt szybko poddawałam się napadom ochoty na słodycze zamiast odczekać np. 15min i wypić 2 szklanki wody. Myślę, że tym razem dam radę, nie poddam się bez walki. Trzymajcie kciuki

ja 3mam

autorefleksja pierwsza klasa

będzie dobrze

Trza przyznać po powyższym poście kobita ma podejście i ambicję. I chwała jej za to, że chce się edukować. Tak trzymać.

A co do wody, pij ile wlezie, ale z umiarem xD, tzn. organizm w ciągu godziny jest w stanie chyba przyjąć ok 800ml H2O z tego co pamiętam. Przy zbyt dużych ilościach grozi efektem przeczyszczającym, ale chyba podczas redukcji siedząc w domu to nie będzie takie straszne.

Wczoraj na siłowni poszło dobrze, wszystkie ćwiczonka zrobione wg planu i jak zwykle po aerobach na orbitreku zlana potem byłam Specjalnie w diecie nic nie zmieniłam, ponieważ jadłam słodycze i nie mogę tak na prawdę stwierdzić co mogło być przyczyną braku efektów. Dopiero po tym tygodniu będę mogła coś więcej powiedzieć.
Jedyny dzień z odstępstwami od diety szykuje się jutro bo mama robi imieniny i będą pyszne sałatki oraz najlepszy na świecie tort czekoladowy zrobiony przez nią Zamierzam zjeść trochę tego i tamtego oraz kawałeczek tortu ale wszystkiego w rozsądnych ilościach.

Dzięki chłopaki
fukinhot tnx za trzymanie kciuków, ciesze się, że pewne sprawy wreszcie do mnie dotarły

Znim oby taka postawa była zawsze poza tym szkoda całej tej ciężkiej pracy aby się zmarnowała. Co do wody to efekt przeczyszczający raczej mi nie grozi, czasami wypijam 2 butelki wody ale w ciągu całego dnia.

Dorota, ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki
Kryzysy to ludzka rzecz, ważne, aby były chwilowe!
Trzymaj dietę, ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, a efekty pojawią się na pewno

Pozdrawiam!

P.S. Mi również nie szło ostatnimi czasy najlepiej pod względem diety, więc doskonale Cię rozumiem. Najważniejsze jednak, to powiedzieć zdecydowane "STOP" i iść dalej, ale już tą dobrą ścieżką, co i Tobie i mnie na pewno się uda

odnośnie poprzedniego postu: napisałam Znim zamiast Zniw, teraz już nie mogę edytować tego postu, sorki

jazzwoman dziękuję za dobre słowa i trzymanie kciuków dzisiaj zapowiada się dzień cheat meala i zobaczymy co się stanie jutro chodzi mi czy znowu będę miałą napady chęci na słodkie rzeczy. Jakby co wiem co robić aby nie dać się skusić

Zdradzisz tajemnicę? (chodzi mi o ten sposób na słodycze)

jazzwoman to żadna tajemnica napisałam na górze strony czyli nie myśleć o tym a kiedy masz ochotę to odczekać 15-20min, jeżeli nie pomaga to napić się wody mineralnej. Dobry też jest chrom ale ważne by podczas przyjmowania tabletek nie zjeść nic słodkiego (zbyt często) bo wtedy dobrze nie działa.

Pozdrawiam

Łe...myślałam, że masz jakiś nowy, rewelacyjny sposób




Zmieniony przez - jazzwoman w dniu 2007-08-15 20:59:10

Dzisiaj jestem prawdopodobnie ostatni raz przed dłuższą przerwą, ostro biore się do pracy mgr, zostało mi tak mało a tak trudno mi do tego usiąść. Karnet na siłownie mam do 23go więc pewnie pójdę w czwrtek aby zrobić piątkowe ćwiczenia i na tym będzie koniec dopóki się nie obronię. W weekend postaram się zmierzyć, zważyć i może uda mi się jakieś zdjęcia zrobić. Dieta ok, pewnie później będzie bardziej monotonna z braku czasu ale wszystko można wytrzymać W sumie pewnie w tym tygodniu jeszcze tu wpadnę, każdy pretekst jest dobry aby na chwilkę oderwać się od pracy
Postaram się ułożyć prosty zestaw ćwiczeń, który będę robić w domku aby chociaż te minimum było.