SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy istnieje sytuacja w której można kogoś zaatakować

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3532

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Ja do tej pory w 99% przypadków załatwiałem sprawę gadką. A jakby do czegoś doszło (typu 1 v 1) to są dwie taktyki:
1. Kopnięcie na wątrobe albo low kick - kładzie 99%
2. Regularne i szybkie jaby (lewe proste) - nie zrobisz większej krzywdy (rozbity nos, parę zadrapań) a niesamowicie upokorzysz gościa.
Jednak nadal uważam że każdy inteligenty człowiek jest w stanie załatwić sprawę odpowiednim zachowaniem. No chyba że już nie ma wyjścia i przeciwnik jest totalnie napalony.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak wyżej. Dla mnie to dziwna sprawa, że chcesz wyskakiwać z jakimś teleskopem na bandę dzieciaków. Jeśli są tylko wyszczekani to wystarczy pokazać najsilniejszemu, że się ich nie boisz. Jak nie potrafisz przekonać słownie to jakaś niegroźna i bolesna technika. Może być low kick, albo nawet silny liść.

Co do kwestii prawnych to nie tacy "twardziele" nagle zamieniali się w potulne dzieciaki, ze łzami w oczach opowiadające jak to zostali brutalnie zaatakowani. Użycie teleskopu, ewentualne obrażenia i zgodność ich zeznań działa przeciwko Tobie. Ale po co właściwie ten teleskop?


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2018-05-15 08:56:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Kiedyś słyszałem jakoby bardziej poszkodowana była osoba, która pojawi się pierwsza na policji. Tzn. jak ty pójdziesz i powiesz - "Napadło mnie 3 gości. Trenuję boks, więc bez problemu się obroniłem" i opiszesz całą sprawę nie szczędząc pikantnych szczegółów które niekoniecznie miały miejsce to jesteś na wygranej pozycji. Jeśli natomiast to samo zrobi twój "oponent" to masz zdrowo przeyebane. Nie wiem na ile to jest prawda, bo nigdy takiej sytuacji nie miałem, a tylko to jest zasłyszana opinia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
SzK
...opiszesz całą sprawę nie szczędząc pikantnych szczegółów które niekoniecznie miały miejsce to jesteś na wygranej pozycji...
O ile jeden z zaatakowanych nie okaże się synem prawnika, polityka, policjanta, sędziego, itd.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Czyli co, to faktycznie tak działa?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 254 Napisanych postów 799 Wiek 24 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14430
Ehh, z własnego doświadczenia wiem, że lepiej wyjść w oczach niektórych ludzi na wypękanego gościa niż się bić. Od kilku lat trenuję boks i walczę i mimo iż mam 2m wzrostu i ważę 110kg to miewam sytuacje, gdy ktoś chce się spróbować. Jestem na tyle myślący, że odrazu kalkuluję co może się zdarzyć. Np. Pijany koleś, który czuje się nieśmiertelny obraża, wyzywa itp. Ledwo mówi wyraźnie kołysząc się na boki a jego pozycja do walki to ręce rozłożone wysoko na boki i głowa uniesiona do góry. Jeden cios i koleś leży, ale... Gdyby poleciał bezwladnie potylicą na kostkę czy uderzył o ławkę, krawężnik kamień czy cokolwiek innego to co wtedy? Udowodnię mu że jestem lepszy i co? Będę siedział w więzieniu a on nie daj Boże roslinka albo nawet śmierć? Wiem, że zabić nie jest ani łatwo ani trudno, ale do mnie osobiście jak ktokolwiek ma jakieś spiny to właśnie tylko i wyłącznie pijani czy nacpani goście. Nikt inny bez powodu się na mnie nie porywa a i ja ludzi nie zaczepiam. Reasumując chodzi mi o to, że lepiej czasami schować dumę do kieszeni i powiedzieć:tak tak jestem frajer, nie dałbym Ci rady.. Niż spaprac sobie życie zawiasami czy wyrokiem. Znam ludzi, którzy bili się na ulicy dziesiątki razy i nigdy nie mieli żadnych problemów z prawem za to Ty możesz mieć pecha i jedna bójka może zamienić Twoje życie raz na zawsze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 47 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
SzK
"Napadło mnie 3 gości. Trenuję boks, więc bez problemu się obroniłem"


Problem pojawi się, gdy któremuś z nich stanie się krzywda. Polskie sądy stoją na stanowisku, że jak coś trenujesz, to powinieneś się obronić bez robienia krzywdy napastnikowi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
A jakieś przykłady orzecznictwa czy takie p******enie w stylu stryjek słyszał, że ktoś w tramwaju opowiadał, że jego kolega znał kogoś, kto w gazecie wyczytał?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
No właśnie te moje informacje to takie p******enie. Dlatego pytam.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gdzie w Krakowie najlepszy klub?

Następny temat

Suplementy dla boksera

WHEY premium