Od paru lat podchodzę do treningu, ale brakowało mi motywacji. Dzisiaj idę po długiej przerwie, i wiem, że tym razem przygoda z siłownią nie ma prawa szybko się zakończyć! Mam jednak pytanie, a raczej prośbę do Was, jako doświadczonych. Prosto- co robić? O posiłkach sporo wiem, jednak prosiłbym o wszelkie najważniejsze rady dla takiego laika jakim jestem. Nie chcę też po 10 minutach bieżni i rozciąganiu machać bezsensownie nogami czy rękoma żeby nie przyniosło to żadnego efektu. Zależy mi na przyroście masy mięśniowej i poprawieniu sylwetki. Mam 18 lat, ponad 1,7m i waga po ostatnich nieprzyjemnych przejściach (zapalenie wyrostka, miesiąc wegetacji szpital/dom/szpital) spadła mi do 56 kg, nadrobiłem trochę i obecnie waga pokazuje 58,5kg, jednak wciąż nie czuję się dobrze ze swoim ciałem. Pora wziąć się za siebie, a podobno to jeden z najlepszych momentów.
W skrócię- prosiłbym Was o rady, wskazówki co do treningów. Jestem gotów zainwestować w suplementy i zmienić dietę, jednak nie wiem o tym za wielę, dzięki z góry! ;)