Cyborg w PRIDE

Wniosek? Cyborg podszkoli parter i po czołówce półciężkiej.

Cyborg jednak jest bardzo dobry, walka z Mahoefem to jedna z najlepszych dotychczas w tym roku (moim skromnym zdaniem) - jest dobrym uderzaczem, ma twardą szczękę. Materla akurat okazał się znacznie gorszym zawodnikiem, ale faktem jest, że Materla jest młody i może jeszcze sporo zdziałać (na KSW niestety go nie będzie, zastąpi go Bagiński).
Cyborg pasa raczej nie zdobędzie jednak niewielu też widzę kto mógłby go pokonać, być faworytem: Silva, Arona, Lil Nog, Shogun - to są ludzie z którymi raczej nie widzę Santosa a reszta? Wcale nie byłbym taki pewien, nie widzę żadnego skosa, który mógłby mu się przeciwstawić. Czekam też aż Manhoef się pokaże, bo jest jeszcze lepszy od niego.

W jakims wywiadzie napisane było że Santos mieszka nad salą Chute Boxe i codziennie od rana tam trenuje. Jest swietnym zawodnikiem, jego stójka jest bardzo widowiskowa a parter ma na tyle dobry zeby zdominowac w nim totalnie zawodnika BJJ z purpurowym pasem(Materla) i nie wątpię że moze namieszać w Pride.

Manhoef jest świetny. Zdecydowanie lepiej żeby występował w MMA niż w K-1, bo na to ostatnie jest chyba trochę za niski, a nie ma np specjalnie nokautującego ciosu, więc raczej daleko nie zajdzie, choć idzie mu całkiem nieźle. Za to w Pride mógłby sporo zdziałać. Jego ostatnia walka w MMA to był praktycznie sparring

W grapplingu nie wróżę mu szans z Materlą, ale i tak jest od niego dużo lepszy. Szkoda że nie będzie Materli na KSW. To już nie ma po co oglądać turnieju, co najwyżej superfight. No chyba że Kyokushin będzie strtowało

Michal w walce z Santosem nie mial jeszcze purpury bodajze
ale nie jestem pewien

Bagiego nie warto obejzec?
wersje sportowa wozu pancernego hehehe, ja tam zobacze weterana w mma

mial purpure na 100%... moze nawet braz ale pewny nie jestem ...

Miał purpurę. Materla przede wszystkim przegrał walkę już w głowie, bo w wywiadzie z nim czytałem, że jemu zależało przede wszystkim walkę przetrwać i nawet nie myślał o tym, że może ją wygrać. Widać to było w ringu, motał się strasznie i chaotycznie walczył. Powinnien obrać jakąś taktykę, postawić na swoje mocne strony, ale zbyt duża presja go pokonała. Cóż był to jego najmocniejszy przeciwnik do tej pory, ma chyba coś ok.22 lat, więc stres jest zrozumiały. Mimo to powinnien (i o ile mi wiadomo już może finansowo) zając się w 100% MMA, w tym treningiem psychologicznym. Walkę trzeba wpierw wygrać w głowie

Nie wróżysz mu szans na jakiej podstawie Mistmare? Santos ma bodajże brązowy pas w jujitsu a może nawet czarny.