Co robić???

A więc tak: mam 18 lat, waże 78kg, mam 179cm wzrostu. Reszta wymiarów w profilu. Za rok jak dobrze pójdzie wybieram sie na studia do Wrocławia. I jak tylko się tam dostanę to zapisuje się na bjj. I dlatego mam pytank - co przez ten rok robić żeby mieć jak najlepszy start w bjj? Jakie mięśnie odgrywają największą role i takie tam? Dodam że obecnie 4 razy w tygodniu ćwicze na siłce u siebie w garażu oraz 2 razy w tygodniu naparzam w worek. Prosze o wszelkie porady. Z góry wielkie dzięki.
P.S. Aaa i jeszcze jedno - czy bjj to dobry wybór dla mnie?
Oczekuje przede wszystki skuteczności w realnej walce(nie interesują mnie tam jakieś zawody). Dodam że 2 lata chodziłem na Taekwondo ale to nie dla mnie. Zresztą to było już sporo czasu temu i prawie nic już nie pamiętam.

>>>Z dnia na dzień więcej siły, większe ciężary, wiecej masy mięśniowej<<<

Po pierwsze cwic duzo pompek, podciagniec, mostkow, a o tym wszystkim znajdziesz w tym temacie:

https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=29484&forum_id=20&t_orig=4585&forum_title=Sztuki walki&M=Fałsz&S=Prawda

Tam masz wszystkie cwiczenia jakie mozesz wykonywac. Jesli jest u ciebie w miescie judo, albo zapasy to tez moglbys pochodzic, potem latwiej lapieszz wszystko na bjj. Np i moglbys z jakims kolega czasem w parterze sie poprzewracac.
sog4me

pozdrawiam

Bardzo dobry wybor z tym BJJ. Tylko z niego nie zrezygnoj.Przez ten rok proponuje skupic sie na stojce. Polecal bym tajbox (muaythai) bo to w chwili obecnej najlepszy styl uderzany. Da ci bardzo duze umiejetnosci i utwardzi cie. No a potem to juz pojdziesz na jj i tam naucza cie zupelnie inneo podejscia do walki.Moim zdaniem polaczenie tych dwuch styli jest rewelacyjne.

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy

Tylko w tym problem ze u mnie nie ma thaiboxu ani judo. Zresztą to nic nie ma. A pompki, podciąganie itp. to robie od małego. Oprócz tego ćwicze już 9 miesięcy na siłce. Jedyne co związane z boksem to mój worek który wisi w garażu i od czasu do czasu sobie w niego naparzam Dzięki za odpowiedzi i czekam na kolejne wskazówki.

>>>Z dnia na dzień więcej siły, większe ciężary, wiecej masy mięśniowej<<<

to rob te cwiczenie i wal w worek. Moglbys sobie znalesc jakiegos partnera zeby z nim pocwiczyc. Chyba tylko tyle moge ci doradzic.

pozdrawiam

wydaje mi sie ze partner to w tym przypadku dobra sprawa.. najlepiej miec 2 pary rekawic i tak troche sobie potrenowac...zawsze to juz cos jest ;]

Narf

Napisz nam wsyztskie sztuki walki jakie masz dostepne w twoim miescie a my ci juz tu cos zaradzimy wtedy.

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy

i tu jest problem Po prostu nie ma nic. Było Taekwondo i jakies tam Yung Yun Do czy cos takiego ale bylo za malo chetnych i padlo. Wiec chyba zostaje mi siłka i worek czyli to co dotychczas. Dzieki

>>>Z dnia na dzień więcej siły, większe ciężary, wiecej masy mięśniowej<<<

rob te cwiczenia ktore podalem - pompki robiles ,ale mostki itd.(tam masz wszystko co potrzebne)

Skoro nie ma nic to trezba samemu to zrobic.Zbierz grupke znajomych im wieksza tym lepsza.Jednak jedli was bedzie tylko dwuch to tez nic zlego sie nie stanie.Jezdzijcie raz na miesiac lub nawet dwa na jakies treningi sztuk walki w innym miescie (jakie najlepiej to juz ci podalem). Dobierzcie sobie do tego kasety szkoleniowe (teraz zaden problem zalatwic sobie takie). Cwiczcie potem sami to co was naucza,duzo sparujcie, worek jest dorbym roziwazaniem. Cwiczenia pomocne dalem w swoim poprzednim poscie.

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy