a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.
pozdrawiam
...
Napisał(a)
banan dalej w garniaku stoisz ?
...
Napisał(a)
TAKI KLUB
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
Banan powiedz w jakim klubie stoisz.
Cube ? Port ? Blue ?
wpadne kiedys..
; )
Cube ? Port ? Blue ?
wpadne kiedys..
; )
...
Napisał(a)
Cabaret
obecnie nie jestem co tydzien, bo pracuje od niedawna u wujasa w TP i trudno mi sie rozdwoic ;)
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2006-08-28 16:21:03
obecnie nie jestem co tydzien, bo pracuje od niedawna u wujasa w TP i trudno mi sie rozdwoic ;)
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2006-08-28 16:21:03
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
Tu nie chodzi o przyjemność tylko kase!!!
Człowieku tacy bramkarze zarabiają "grosze" chcesz kasy to znajdz sobie lepiej lepszy zawód.
Człowieku tacy bramkarze zarabiają "grosze" chcesz kasy to znajdz sobie lepiej lepszy zawód.
Semper Fidelis.
Wielka Polska na wieki!
...
Napisał(a)
jak sie uczysz i chcesz w wekendy wieczorami zarobic sobie to moim zdaniem bardzo sie oplaca sam myslalem ze jak bym sie na studia chycil (moge pomarzyc sobie ) to chcialbym tak gdzies postac na bramce
"Mniejsi i więksi,równi i równiejsi,jedni używają mózgu drudzy używają
mięśni,lub obu jednocześnie,Ci są tu najlepsi bezsprzecznie,a i tak nie żyją wiecznie ... "
...
Napisał(a)
"jak chcesz stac w jakims dobrym klubie musisz miec kurs a jak na jakiejs potupaji na wiosce wystarcza plecy jakas rozkminka dzwonisz po kumpli wjazd i akcja..." a ty na jakiej podstawie opierasz swoje teorie lampo? Stoisz gdzieś w wieku 15 lat?
...
Napisał(a)
Banan Kabaret jest poza klasyfikacją :) Tam raczej zadym nikt nie robi... Sam chcailem stanac w jakims klubie ale dalem sobie luz przynajmniej na razie ... Bywa ktos w vivie tak wogole ? pozdro
...
Napisał(a)
fakt, kultura jak sie patrzy
ale uwierz mi ,ze dymy też są m.in byly miedzy pilkarzami widzewa a kibicami lksu
czy zwykle jakies awanti , ktos komus rozbil szklanke na lbie itd.
wszedzie gdzie jest duzo osob + alko moze sie cos wydarzyc
poki co mam nową pracę ale jak sie zacznie zima ...co drugi weekend na zmiane ze szkołą pewno mnie tam bedzie mozna jeszcze spotkac ;)
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2006-09-14 16:19:43
ale uwierz mi ,ze dymy też są m.in byly miedzy pilkarzami widzewa a kibicami lksu
czy zwykle jakies awanti , ktos komus rozbil szklanke na lbie itd.
wszedzie gdzie jest duzo osob + alko moze sie cos wydarzyc
poki co mam nową pracę ale jak sie zacznie zima ...co drugi weekend na zmiane ze szkołą pewno mnie tam bedzie mozna jeszcze spotkac ;)
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2006-09-14 16:19:43
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
kurs? - niekoniecznie
Wg mnie prawdziwa bramka zaczyna sie własnie w takich wiejskich potańcówkach. Jestem z gór, a wiecie - górale to prawdziwe "charpagany".
Kasa? - w dużych klubach owszem są grasze, ale tu gdzie ja sie obracam, gdzie na lokal 600 osób jest 5 może 6 bramkarzy dostaje sie sporo. Jak masz wyrobiona renome, to zawsze bedziesz miał robote, i to za dobrą kase. Dla przykładu znajomy nie schodzi poniżej 400 zł/noc (ale on jest z innej bajki).
Grunt tutaj to pokazać sie. Jak raz cie zauważą to masz z górki.
Znajomy (skoxowany do 125 kg/ok 180 cm) raz jeszcze nie będąc bramkarzem wjechał w kilkunasto osobową zadyme (no nie bili sie intensywnie ale wiecie dyskusje straszenie itp). Od tamtego czasu jest rozchwytywany.
Rozgraniczyłbym stanie w mniejszej dyskotece na uboczu od stania w dużym klubie bądź gdzies na mieście, jak np banan_14-88. Tam jest taka typowa ochrona lokalu, gdzie przychodzą studenci itp, chcący sie kulturalnie bobawić, ew czasem po kilku głębszych lekko świrujący. U nas masz doczynienia z prawdziwymi chłopami od łopaty. Zapewniam że niejednego z miasta taki chłop by roz.***ał
Ogolnie stac na bramce to świetna sprawa, ale tu nie wystarczy byc przeciętniakiem, bo nei ma wiekszego wstydu u mnie jak bramkarza łoi jakic bat.
Pozdro
Wg mnie prawdziwa bramka zaczyna sie własnie w takich wiejskich potańcówkach. Jestem z gór, a wiecie - górale to prawdziwe "charpagany".
Kasa? - w dużych klubach owszem są grasze, ale tu gdzie ja sie obracam, gdzie na lokal 600 osób jest 5 może 6 bramkarzy dostaje sie sporo. Jak masz wyrobiona renome, to zawsze bedziesz miał robote, i to za dobrą kase. Dla przykładu znajomy nie schodzi poniżej 400 zł/noc (ale on jest z innej bajki).
Grunt tutaj to pokazać sie. Jak raz cie zauważą to masz z górki.
Znajomy (skoxowany do 125 kg/ok 180 cm) raz jeszcze nie będąc bramkarzem wjechał w kilkunasto osobową zadyme (no nie bili sie intensywnie ale wiecie dyskusje straszenie itp). Od tamtego czasu jest rozchwytywany.
Rozgraniczyłbym stanie w mniejszej dyskotece na uboczu od stania w dużym klubie bądź gdzies na mieście, jak np banan_14-88. Tam jest taka typowa ochrona lokalu, gdzie przychodzą studenci itp, chcący sie kulturalnie bobawić, ew czasem po kilku głębszych lekko świrujący. U nas masz doczynienia z prawdziwymi chłopami od łopaty. Zapewniam że niejednego z miasta taki chłop by roz.***ał
Ogolnie stac na bramce to świetna sprawa, ale tu nie wystarczy byc przeciętniakiem, bo nei ma wiekszego wstydu u mnie jak bramkarza łoi jakic bat.
Pozdro
Polecane artykuły