SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Animalcule -> żywienie i treningi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8663

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 631
z czym innym połączyć płatki owsiane jeśli własnie nie z takim "mlekiem":D które wg. mnie jest idealne i cenowo nie powalają na kolana :) robię czasem owsiankę zalewana kawa, ew. Inka, ale to od czasu do czasu :] koniec końców środę PO treningach zakończyłam inaczej niz myslałam pod katem jedzenia , a mianowicie :


Napój orkiszowy / Dinkeldrink Natur - enerBio Rossmann 195,0 g 80,9kcal 1,6 g 12,1 g 2,9 g
WPC PROTEIN ECONO V3 - SFD 10,0 g 35,3 7,0 g 1,5 g 0,1 g
Bio Kokosol - Mea Vita 7,0 g 63,0 0,0 g 0,0 g 6,6 g
płatki owsiane kernige ALDI NETTO 65,0 g 241,8 8,8 g 38,2 g 4,6 g
Porzeczki czerwone 75,0 g 23,3 0,8 g 4,7 g 0,2 g
Gruszka 192,0 g 103,3 1,2 g 23,8 g 0,4 g
Kurbiskernbrot / chleb z mąką żytnią 37% i na zakwasie (Aldi) 15,0 g 39,2 1,2 g 6,3 g 0,8 g

559,0 g 586,7kcal 20,6 gB 86,5 gW 15,5 gT
14,5% 60,9% 24,6%


Zmieniony przez - Animalcule w dniu 2015-10-08 19:19:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Te Twoje miski dziwne sa troche. Niezbilansowane posilki, przetworzone wafle, plyny orkiszowe i jakies inne blizej niezidentyfikowane cuda. Nagotuj sobie prawdziwego miecha, warzyw, daj lyche oliwy, bataty, ryz czy inne dobre wegle i bam jest jedzenie. Bo tak to troche wyglada jakbys jadla na polkach z produktami pt pseudo zdrowe, fit itd. Malo odzywiania i tresci energetycznej. Do owsianki, mleko kokosowe ( nie zaden napoj) a nie jakies popluczyny zbozowe.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 631
ok- zrozumiałam z tymi waflami;D stosowałam je sporadycznie po treningu:) co do batatów.. i ziemniaków... nie lubimy się za bardzo, tzn. moje kubki smakowe je lubią ale reszta nie bardzo... tak samo jak kasza jaglana... "utykaja" mi te produkty w okolicach mostka, a po kaszy mam wrazenie jakby ktos kamien wrzucil mi do żolądka. Staram sie gotowac ryż, który świetnie toleruję, kaszę jęczmienną którą też bardzo lubię, sporadycznie gotuję pełne ziarna zbóż takie jak żyto, orkisz po których też dobrze się czuję - ogólnie zboża toleruję. Mięsa staram sie nie zjadać za dużo w ciągu dnia (do 300g) ponieważ po większej ilości - również mnie mdli. Nie kupuję produktów typu "fit"... tylko bio... W Niemczech są to bardziej popularne produkty niż w PL wiec skoro moge sobie na nie pozwolic to korzystam:) Z tym mlekiem kokosowym do owsianki spróbuję :) napój owsiany czy orkiszowy który stosuję, uważam nie za popłuczyny tylko bardzo smaczny produkt, który jest alternatywą dla owsianki na wodzie :) czy na prawdę uważacie je za takie "ZŁOOO" :>?
jeszcze sporo nauki przede mną więc cenniejsze uwagi na pewno będę powoli przyswajać :)
achh... no i jeszcze sprawa dni treningowych w których nie bardzo mam kiedy jeść... zwłaszcza gdy mam pierwsze zmiany w pracy... nie potrafię za bardzo rozplanować posiłków... aby dostarczać wystarczającej ilości węglowodanów zwłaszcza złożonych... wrzucę przykład dnia wczorajszego - wiem, że zwrócicie uwagę na bardzo dużą ilość owoców (!) jednak, nie obciążają one żołądka, który podczas ćwiczeń jest ciężko zgniatany, a dostarczają energii, gdy zaczyna jej brakować... prócz tego wczoraj pojawił się w mej misce nowy produkt - przetestowałam "ciasteczka proteinowe" z Rossmana, ale to było po raz pierwszy i ostatni, więc mam świadomość, że nie bylo to nic po co powinnam sięgnąć ale szukałam produktu na takie dni jak wczoraj... nie sprawdził się i będę musiała dalej kombinować :) poniżej miska wczoraj i opis dnia treningowego. Takie dni nie są u mnie częste, bo tylko po pierwszych zmianach w pracy - dwa razy w tygodniu.



Zmieniony przez - Animalcule w dniu 2015-10-10 12:00:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 631
Tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, zapewne uwaga z Waszej strony będzie dot. dużej ilości owoców (wyjaśnienie powyżej), oraz "ciasteczek proteinowych" (j.w). Jest jeszcze jedna pozycja, która nie jest moją codziennością - kupna szynka. Nie jadam wędlin, kiełbas..parówek i innych tego typu produktów...wędliny kupne są dla mnie stanowczo za słone...nie wspominając o wątpliwej jakości. W Niemczech mieszkam rok i ani razu nie kupiłam tu wędliny, a tym bardziej kiełbasy ..brrr... Mamusia mnie odwiedziła i przywiozła... Termin ważności się zbliżył...a co jak co... ale nie wyrzucę takiego jedzenia, bo jak by nie było pewne wartości ma... a że nie jadam takich rzeczy na codzień myślę, że nie zrujnuję sobie życia przez zjedzenie takiej jednej wędliny

Dzień treningowy - pierwsza zmiana w pracy (normalny czas trwania pracy 5:45-14:25 jednak w dni treningowy dobieram nadgodzinę, bo siłownia otwarta jest od godziny 16:00 a nie widzę sensu wracania do domu na 30min...)

4:20 pobudka
4:50 śniadanie -jajecznica z warzywami (pieczarki,pomidor,kapusta kiszona). Taki posiłek trzyma mnie do ok 8:30 (nie jestem głodna)
5:05 wyjazd rowerem do pracy (6km -ok 20min jazdy)
5:45 start pracy
9:00 przerwa w pracy 15min (na zjedzenie tak na prawdę mam 10min). Do ok. 11:00 jestem bardzo syta, a potem uczucie przyklejanego żołądka do kręgosłupa
12:00 2ga przerwa w pracy 25min (ok 20min na zjedzenie - można w końcu zjeść na spokojnie). Bardzo syta do ok 15:00 i sytuacja jak wyżej - nagłe bardzo silne uczucie głodu.
14:25 10min przerwa, ponieważ dłużej zostaję w pracy mam obowiązek zejść na 10min przerwę..jestem nadal bardzo najedzona po ostatniej przerwie więc nic nie jem.
15:50 koniec pracy - przegryzam owoc
16:00 rozgrzewka w siłowni (ok.10min)
trening siłowy do godziny 17:00
17:00 (bez przerwy - zajęcia w sali obok) zajęcia z akrobatyki. Rozgrzewka, trening siłowy, po którym leje się z mego czoła , duuużo rozciągania, trening właściwy do godz. 19:00, a potem każdy kontynuje to czego uczył się w danym dniu na własną rękę do godziny 20:00. Ja wychodzę o 19:30 bo i tak nie mam sił by dać z siebie jeszcze więcej - ok 19:00 dopada mnie bardzo silny głod. w trakcie zajęć z akrobatyki.. ok. godz. 18:00 po treningu siłowym podjadam/ skubię co jakiś czas owoc w bardzo małej ilości aby móc swobodnie kontynuować trening i aby mi się nie "wylewało" nic... stojąc np. na rękach czy głowie
19:30 powrót rowerem do domu ( 6km ok 20min. jazdy) -halę sportową mam przy pracy.
ok. 20:00 mogłabym coś jeść, jednak wczoraj miałam wyjątkową sytuację w której były sprawy istotniejsze i jedzenie musiało poczekać...
22:30/23:00 sen

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
A nie ma co się dziwić ze robisz się głodna jak nagle wpychasz w siebie potężną porcję cukrów prostych w posiłku o 15. A ten o 9 to też bidnie wygląda biorąc pod uwagę aktywność.
Fundujesz sobie skok cukru a potem spadek - stąd uczucie głodu w posiłku o 15.

EDIT: szczególnie daktyle to bomba cukrowa.
A podaż tłuszczy z dobrych źródeł masz w tym jadłospisie fatalny.
Pamiętaj że to właśnie tłuszcz dodany spowalnia wchłanianie węgli i daje uczucie sytości na dłużej.



Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-10 12:46:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Na 74,1 grama tłuszczy masz raptem 29,5 tłuszczu z dobrych rzeczy. I uderza w oczy brak dobrych źródeł węglowodanów.
Bardzo kiepsko to wygląda.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 631
Corum
A nie ma co się dziwić ze robisz się głodna jak nagle wpychasz w siebie potężną porcję cukrów prostych w posiłku o 15. A ten o 9 to też bidnie wygląda biorąc pod uwagę aktywność.
Fundujesz sobie skok cukru a potem spadek - stąd uczucie głodu w posiłku o 15.

EDIT: szczególnie daktyle to bomba cukrowa.
A podaż tłuszczy z dobrych źródeł masz w tym jadłospisie fatalny.
Pamiętaj że to właśnie tłuszcz dodany spowalnia wchłanianie węgli i daje uczucie sytości na dłużej.

ta porcja owocow ktora jest ustalona o 15:00 nie była zjedzona na raz;> tylko dwa daktyle przed, w trakcie kasztany i troche mandarynki... cała porcja tych owocow byla na ok 4 raty co godzine... :) tuż po czyli ok 19:30 przed wskoczeniem na rower na ostatni rzut poszedł banan:) co do tłuszczy przyznam racje :) z nimi tez mam problem;D





Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-10 12:46:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Czyli wychodzi że od godziny 15 do 21.30 jesz po prostu kiepsko.
Zresztą - u góry Tetiszeri napisała Ci celną uwagę o Twojej misce.


Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-10 13:36:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 46 Wiek 39 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 631
tak- fatalnie (w takie dni) nie wiem jak moglabym jesc i co zeby nie obciazac żołądka... i by tej treści nie było za dużo.. :/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Tak naprawdę to żołądek Ci fiksuje bo nie jest nauczony trawić jedzenia dobrej jakości. A to co mu dajesz to po prostu jak byś wrzuciła do pieca siano a nie wysoko energetyczny opał


Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-10 13:47:51
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja Kristi

Następny temat

Co dalej?

WHEY premium