Hubert81Chuye. Wszyscy moi znajomi wrócili z UK uprzedzeni do czarnych i innych szaroburych. Coś w tym jest.
No bo w Polsce większość ludzi ogląda czarnych tylko w TV i myśli jak to fajnie rapuje, ewentualnie rusza dupą i ssie jaja. Czar pryska, kiedy takiego brudasa się spotyka na żywo i przychodzi z nim pracować/mieszkać/cokolwiek. Co nie zmienia faktu, że pracując za granicą w 2007 był oprócz Polaków jeden murzyn i jeden żyd z USA. Polacy zachowywali się przy nich jakby to oni wyszli z dziczy i powinni być w klatce na klucz zamknięci. Murzyn i żyd zawsze rzetelnie pracowali i nigdy nie dawali nikomu powodów do kłótni/problemów. Z kolei na wakacjach 2011 pracowałem znów za wielką wodą i tylko jeden Polak był niesamowitym idiotą (ale on rudy był...), reszta luz... za to meksykańce, to najgorsze "kakrocie" jakie spotkałem w życiu :/