Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
44 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1672
sanibu78 mam nadzieję że szybko mi przejdzie. Przez cały dzień brakuje mi " czegoś słodkiego" :)
Tak się zastanawiam czy jakbym rozłożyła wszystko na 4 posiłki to czy mogę po prostu podzielić białka, tłuszcze, węglowodany na cztery, czy lepiej dużo więcej węglowodanów w dwóch pierwszych posiłkach?
Jakby było po równo to każdy posiłek miałby wtedy rozkład :
B34/T20/W38
Czytałam w którymś z dzienników , że na początku nie ma to znaczenia. Takie " równe" posiłki chyba byłyby wygodne.:) Ja tylko kombinuję jakby tu łatwiej i szybciej z tym jedzeniem:)
Szacuny
2
Napisanych postów
1409
Wiek
12 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
28681
Agrest ja bym sie tak nie nastawiala ze ochota na slodkie przejdzie... moze jak zakonczysz redukcje i sie ustabilizujesz to wtedy sa duze szanse ze ciagi pojda calkiem w zapomnienie. po drodze Twoj organism wraz z tluszczem uwalnia mnostwo roznych substancji i nie wiadomo co tam one robia w organizmie tak do konca. nie ma substytutu na slodycze - po prostu zaciskasz zeby i nie jesz nic albo polegasz i 'od jutra' zaczynasz od nowa a czasem to polegniecie to mozna pod cheatmeal zaliczyc i tez nie ma sie co biczowac. przynajmniej takie jest moje podejscie
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
44 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1672
Na razie stawiam opór słodyczom:) tym razem zrezygnowałam też z substytutów cukru, typu słodziki, stewia itd. Zawsze tym się wspomagałam. Tym razem zobaczę jak długo się da bez, poza tym jest lato i owoce, chyba lepiej z nich skorzystać:)
Ja właśnie się boję tego polegnięcia, bo jak raz odpuszczam to potem już zwykle nie wracam na właściwe tory, chciałabym się tego nauczyć.
Zmieniony przez - Agrest w dniu 2013-07-17 11:31:54
Szacuny
1
Napisanych postów
217
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
3756
Agrest, nie wiem jak to jest u Ciebie, ale ja np unikam weglowodanow (w tym owocow) na ostatni posilek. staram sie jesc sporo wegli na sniadanie, potem reszte rozlozyc tak, zeby na kolacje zminimalizowac wegle
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
44 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1672
właśnie się nad tymi węglowodanami zastanawiam, wszędzie jest napisane że powinno się ich mniej wieczorem i są pewnie jakieś tego powody, ale z drugiej strony jak mam kolacje gdzie jest ich mało to niespecjalnie się czuję ( to pewnie przez to moje uzależnienie od słodkiego- chyba pik insulinowy do szczęścia mi jest na noc potrzebny:), owoców nie planuje jeść wieczorami, ale ryż czy kasza gryczana może nie zaszkodzą. Muszę popróbować jak będzie dobrze. Na razie przez cały dzień pić mi się ciągle chce.I to jedno wiem że zapasy wody muszę w domu uzupełnić:)
Zmieniony przez - Agrest w dniu 2013-07-17 15:35:11
Szacuny
3
Napisanych postów
10166
Wiek
110 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
124582
Też tak miałam, że wody mi się chciało jak się przestawiłam na czyste żarcie i dużo
Agrest próbuj jaki rozkład będzie dla Ciebie najlepszy bo to co jest dobre dla innych nie koniecznie może być dobre dla Ciebie
I nie nastawiaj się, że polegniesz ze słodkim Dasz radę i nie ma innej opcji