42 lata i sterydy

Ankieta
1. WIEK: 42
2. WAGA: 88kg
3. WZROST: 189cm
4. WYMIARY:
-biceps: 41
-klatka: 115
-udo: 63
-talia: 88
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 4 lata
6. DIETA:
-białko: waga x 2,5g
-węglowodany: Pula kalorii minus te z białka i tłuszczy.
-tłuszcz: waga x 0.8-1g
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: Ponad 20 lat temu omka z metą;)). Rok temu orale oxa, tura, meta.
8. TRENING: obecnie 4 x tydzień Push/Pull
9. CEL CYKLU: Dobre samopoczucie, jakość życia.
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: obecnie enan 125 e3d
11. POZIOM BF%: nie wiem
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): raczej z tych małokalorycznych. Na 2800 mogę masę robić ;)
13. STAN ZDROWIA: zaj**isty, tak myślę.
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: w normie.
15. PPM (podstawowa przemiana materii): 1937.52 wg. kalkulatora
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: nie testuję maxów.
-martwy ciąg: j.w
-przysiad: j.w

Witam Was wszystkich. To mój pierwszy w własny temat tutaj, zainspirowany tematem "50 lat i sterydy" (niestety autor się zmył likwidując konto). Miałem długo taki sam dylemat, ale w końcu przyszedł ten czas, że postanowiłem spróbować z igłami;)
Mam nadzieję, że będę mógł liczyć na Wasze porady w razie czego... chociaż ciąglę się "dokształcam" w tej dziedzinie ;)
Obecnie leci enan 125 e3d (sobota, środa). Nie mam planu na długość tego cyklu. Może w ogóle go nie skończę... nie wiem. Celem jest poprawa jakości życia, sylwetki itd. co "na sucho" w moim wieku nie jest już takie oczywiste jak wtedy gdy się miało 17 lat. Zastanawiam się i to w sumie moje pierwsze pytanie, czy jest sens, żeby np. przez 12-16 tygodni dawać tego enana 250 e3d, a potem np. coś w stylu "mostek" 100-125 e3d lub nawet mniej, żeby po jakimś czasie znów podbić dawkę? Czy jeśli nie planuję potomstwa, to w moim przypadku HCG jest również koniecznością, czy będzie miało jakiś wpływ itd? Badania oczywiście zrobione przed i będą robione na bieżąco. Pzd. i z góry dziekówa za wszystkie cenne porady itd.

Update: właśnie wróciłem z treningu. Rano myślałem, że tabs exe mi "zaszkodził", że samopoczucie jakieś inne, gorsze itd.. a tu wrzucam na sztangę ostatnio używany ciężar i mało do sufitu nie poleciał (jestem na redu - 500-700kcal od dwóch 8 tygodni). Takiego powera już dawno nie pamiętam:) Poszło +15kg normalnie w seriach (maksów nie sprawdzam migdy). Nie chciało mi się tego treningu kończyć:) Chyba ten test się rozkręcił i jak tak to ma działać, to zaj**iście jest.

Możesz tak robić , tylko musisz kontrolować hormony . Hcg trzeba stosować , gdyż nie wiesz czy kiedyś … nie będziesz musiał odstawić syntetyka

Brak Hcg w dłuższej perspektywie może skutkować atrofią a nawet nowotworem jąder....

flex1976

Możesz tak robić , tylko musisz kontrolować hormony . Hcg trzeba stosować , gdyż nie wiesz czy kiedyś … nie będziesz musiał odstawić syntetyka

Hcg ogarnięte. Plan jest taki: 5000iu rozbite na 3 strzały co 5-6 tygodni. Powinno być ok prewencyjnie? Druga sprawa, to czy jest sens również prewencyjnie wrzucać aromasin np. pół tabsa do każdego strzała? ,czy dobierać tylko pod wyniki badań. (mam go pod reką i cabaser na prolkę też). Za tydzień idę zbadać krew. Ciekawy jestem wyników na tym 125 e3d. Dodam, że test z AC.


Zmieniony przez - JustMichal w dniu 6-4-2022 22:40:23

Nie dawaj “na czuja” tylko rób badania

flex1976

Nie dawaj “na czuja” tylko rób badania

Będę je robił regularnie:) W Holandii jest z tym trochę "lipa". Nie ma tak dobrze jak w Polsce, że sobie z ulicy można wejść do labu na badania bez skierowania od lekarza. W sumie znalazłem taki jeden, który mam 60km od domu, a druga opcja to zamawianie badań online i umawianie się na pobranie itd. Myślę, że raz na 4 tygodnie dam radę to ogarnąć i mam nadzieję, że to wystarczy.

Spokojnie wystarczy

Namawialbym Cie do czestszego stosowania HCG 2-3 x w tygodniu po 200-300 iu.

Aleks

Namawialbym Cie do czestszego stosowania HCG 2-3 x w tygodniu po 200-300 iu.

Możesz wytłumaczyć dlaczego po 200-300 iu w tygodniu, a nie tak jak napisałem we wcześniejszym poście? Z tego co zdążyłem przeczytać (a sporo tego było - fora, pubmed badania itd.) to są "dwie szkoły" bicia HCG. 3 strzały raz na 5-6 tygodni są wygodniejsze od 3 w tygodniu. Nie dbam o to, czy będę mógł mieć potomstwo, bo go nie planuję już;) raczej artrofia jajek to temat, którego chciałbym uniknąć. Czy jest jakaś alternatywa? Nie wiem... 5000iu raz na 4 tygodnie? Ciężko znaleźć jednoznaczą odpowiedź w internetach, bo zdania są podzielone 50 na 50. Nie jest to trochę tak, że trzeba się obserwować i na tej podstawie bić HCG? Gadałem z lekarzem od TRT (czy tam HTZ) i ona rzadko kiedy przepisuje hcg..... tyle, że też dużo mniejsze dawki testa.

Bo sprowadzanie HCG tulko do jajek świadczy o totalnym braku wiedzy. A DHEA, kortyzol, pregnenlon. Szereg przemian etc?

piorun65

Bo sprowadzanie HCG tulko do jajek świadczy o totalnym braku wiedzy. A DHEA, kortyzol, pregnenlon. Szereg przemian etc?

Nie sprowadzam bicia hcg tylko do jajek. Tylko chcę w mądry sposób "nie na pałę" zdecydować jak często i ile go bić, a zdania są tutaj podzielone. Wiadomo, że jak efekt można uzyskać bijąc raz na miesiąc 5000iu w trzech porcjach, to tak bym wolał.
Zastanawia mnie jeszcze jedno - kiedy miałem lat 17-18 to połowa mojego osiedla ciężko trenowała, a większość przez długi czas, na omce i mecie i wtedy nawet nikt nie słyszał o hcg. Mam z nimi kontakt do dzisiaj - mają dzieci, nic im nie jest itd..;)