1000m z 3:30 - 2:45

to ladnie!

Gdy za oknem leje, to rzecz jasna nie da się biegać. A trenować się chce. Więc nasuwa się pytanie: jak można poćwiczyć w domu, bez sprzętu?

Czemu uważasz że w deszcz nie da się biegać? Ćwicz charakter, takie bieganie jest najlepsze ! Sam bardzo bym chciał ale nie jestem w stanie
PS: Wszelkie ćwiczenia na brzuch, nogi itd. bez ciężaru. Większość pewnie znasz a jak nie to poszukaj na necie

Tak jak piszę N3sta, deszcz to wcale nie jest przeszkoda dla treningu. Mo chyba, że lada dzień impreza najważniejsza w roku, wówczas można ostrożniej (by nie dopadła choroba). Jednak jak po treningu gorąca woda+witamina C, szybki prysznic, to będzie Ok w każdym razie

Sam twierdzę, że bieganie w deszczu jest przyjemne, sęk w tym że, rodzice zabraniają:(
Ale deszcze nie pada przecież ciągle. Jednakże głównie chciałem się dowiedzieć o ćwiczeniach w domowym zaciszu. Czyli myślę, że mogą być to
-skipy w miejscu
-przysiady
-skakanka
-siedzenie przy ścianie
-bieg po schodach
-rozciąganie
Coś jeszcze?:)

26 II mam zawody, ale nie lekkoatletyczne, ale ... pływackie, a konkretnie w ratownictwie wodnym. Będzie tam taka konkurencja: płynie się 50m kraulem, potem 16m pod wodą, następnie musi się wziąć manekina i doholować go 25 m.

Wszystko niby ok., ale pojawia się kłopot przy płynięciu pod wodą, a mianowicie najzwyczajniej brakuje mi powietrza. Poradźcie, jak możnaby zwiększyć swoją wytrzymałość bycia bez tlenu. Niestety do zawodów bieganie odpada, bo codziennie będę miał treningi na basenie, po tym nie dałbym rady.

Na sucho jestem w stanie wytrzymać bez tlenu 2 minuty, po uprzednich 30s i 1 minucie. Może właśnie jakieś wstrzymywanie powietrza? Poradźcie proszę.

PS. Bieganie odpada.

Parę lat temu przygotowywałem się do przepłynięcia 25m pod wodą. Po tygodniu chodzenia na basen i pływaniu mogłem przepłynąć 33m pod wodą. Tak więc próbuj, przepłyń pod wodą ile dasz rade, zrób sobie przerwę na tyle długą żebyś w pełni wypoczął i śmigaj dalej, zrób zawsze ok. 5-6 takich odcinków a jak dasz rade więcej to więcej.

temat to jest bieg a nie plywanie!!!

Jutro zaczyna się marzec, z tej okazji wznawiam treningi biegowe. Będę próbował prowadzić forumowy dziennik. Mam nadzieję że ból biodra nie wróci, i że forma nie jest najgorsza, wszakże ćwiczyłem na sucho cały czas. Oby mi się chciało, a jak się nie będzie chciało to się zmuszę:) Trzymajcie kciuku

powodzenia