[BLOG] Rzucibomba - Boks - Droga do...?

Siemanko,

Od zeszłego roku zacząłem "uprawiać boks" (taki mam napis w moim Dojo )
Od kilku lat trenuję street workout i do tego zacząłem biegać od listopada.
Założenie mam takie, że chcę spisywać swoje progresy/przemyślenia i jeśli komuś to ma pomóc tym lepiej. Jednak myślę, że najwięcej to ja dowiem się od Was

Jakie mam plany? Zawodowcem nie zostanę, walczyć amatorsko też nie zamierzam. Główny mój cel to samorozwój, poprawa sylwetki, osiągów no i rozwijanie pasji :>
Będąc starym, zdziadziałym grzybem, chcę przynajmniej być sprawny fizycznie i w miarę zdrowym jeśli chodzi o serducho czy mózg, zatem trenować jak najlepiej i jak najdłużej.
No i lubię walczyć, nie mogę napisać, że nie pewność siebie, własnego ciała i umiejętność minimalnej obrony swoich racji na pewno przemawia za pięściarstwem.
Poza tym, nie potrafię pisać składnie i ładnie, więc może się tego tu nauczę

Jutro wstawię swoje wymiary, osiągi treningowe i coś, co mi jeszcze pewnie po drodze przyjdzie do głowy.
5!

Siemanko,

Sesja za pasem, to wszystko na prędkości.
Śniadanie: 2 jajka sadzone z warzywami i przyprawami
II Śniadanie: Mleko i 50g płatków czekoladowych
Obiad: Karkówka w sosie BBQ z pieczonymi ziemniakami i surówką + kapuśniak
Kolacja: Gotowana szynka w sosie paprykowym, kasza bulgur i sałata ze śmietaną.

W końcu udało się coś pofikać na drążku i wyszło to tak:
8x3 + 7x4 podciąganie nachwytem
15x15 pompek
15x20s hollow body hold
15x15s krzesełko
15x10 siadów

Był moment, że odszedłem od drążka, ale zebrałem się w sobie i doczołgałem do końca. Teraz wjeżdża kawka i lecimy dalej





Zmieniony przez - Rzucibomba w dniu 2019-01-22 21:59:34

Na zachętę dopisuję dzisiejszy trening:

15 setów, a w nich:

11x3 pull-up na szerokim chwycie
4x4 pull-up na szerokim chwycie
13 pompek
14 siadów
25s najprostszego na świecie planka

Napisałem, że kilka lat już gdzieś biegam po "drążkach" , ale sami wiecie jakie są początki...goryl we mgle :D Znalazłem taki secik w internecie z podpisem dla początkujących i staram się go rozwijać, stąd z treningu na trening zwiększam objętość ćwiczeń i dlatego ostatnie 4 serie robię 4 podciągnięcia. Nie dodałem teraz dodatkowych pompek, bo dzisiaj byłem strasznie zniszczony, więc w trosce o core dodałem dodatkowe podciągnięcie, a pompki dorzucę następnym razem. Do tego doszły 2 powtórzenia siadów.

Jutro boks, a w weekend bieg WOŚP na 5km. Jeśli do tego czasu ktoś tu zajrzy, to trzymaj proszę kciuki za dobry czas


Zmieniony przez - Rzucibomba w dniu 2019-01-10 21:46:52

Ło panie, no ok, opisuj też swoje treningi w DOJO itd

Kalistenika fajna sprawa, ale weź dodawaj z czasem jakieś przejścia do trudniejszych figur, typu front/back lewer.
Jakieś trudniejsze ćwiczenia na nogi typu wstępowanie na podwyższenie/żuraw.

Na brzuch może hollow body hold/russian twisty/krzesło rzymskie jak masz gdzie. Błagam, plank to nie jest jedyne i niezastąpione ćwiczenie brzucha:)




Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2019-01-10 22:30:26

Jutro wjedzie opis z Dojo

Jak tylko zbuduję trochę więcej bazy, będę starał się dorzucać nowe rzeczy. Russian twisty i hollow body są dobre, więc pewnie dorzucę od następnego treningu Dzięki!

Powodzenia w treningach i prowadzeniu bloga:)

Yoshi87

Powodzenia w treningach i prowadzeniu bloga:)

Dzięki za wsparcie! :D

Siemanko, dzisiaj trening w Dojo, fajna ekipa się zebrała, to i dobra praca była.

Rozgrzewka, krótki element poruszania się na komendę, uderzenia ręką dominującą i na kolejny sygnał lewa,prawa,lewa i rotacja.
Później na tarczach kilka serii uderzeń i oddaniem ciosów przez tarczę na gardę i 3 minutowe mini sparingi.
Na koniec szybkość na workach w seriach 20s/10s/5s.

Po dzisiejszym kolokwium, trening to była idealna opcja na wyładowanie energii.

Cały czas walczę z podstawami, dokręcam ciosy, rozluźniam się, koncentruję na obronie i staram się, żeby nogi w końcu przestały mi przeszkadzać

Micha z dzisiaj:
1) kanapki z tuńczykiem i pomidorami
2) Mintaj w panierce z ziemniakami i surówką z czerwonej kapusty
3) Okazało się, że została jeszcze ryba więc w domu powtórka
Generalnie nie liczę makro, kcal itd. Staram się zmieniać nawyki żywieniowe. Może kiedyś przyjdzie czas, że będę gotowy na liczenie szamy

W weekend upoluję biografię Tysona, więc niedługo wrzucę co tam ciekawego było
Jutro o 11 powtórka.

5!


Zmieniony przez - Rzucibomba w dniu 2019-01-11 23:18:50

Biografia Tysona:

Tyson

BYłem ulicznikiem który codziennie mógł zginąć, ryzykowałem życie, walczyłem z nożownikami i pałkarzami. Mogli mnie dojechać grupą nast dnia. Ale jak wchodziłem do ringu to aż musiałem się nawciągać ze strachu przed sportową walką wg zasad

No, to esencja jego przemyśleń

Niestety nie udało mi się złapać tej biografii, którą chciałem, bo jeden sklep zamknęli, a drugi jej już nie miał
W zamian kupiłem zupełnie w ciemno Masa - o procesie polskiej mafii. Nie jestem dużym fanem tego typu literatury bo pewnie ma swoje podbarwienia, więc zobaczę, czy to był dobry strzał

Dzisiaj podobnie jak wczoraj:
Rozgrzewka
Walka z cieniem
Mini spary + zabawy na przednią albo tylną rękę
Szybkość na workach w seriach po 10 i 5 sekund
Na koniec znowu walka z cieniem

Micha:
Rano: 2 jajka sadzone przed treningiem
Po południu: Ryba + ziemniaki + surówka z kiszonej kapusty
Wieczorem: Pół serka wiejskiego + 2 pierogi + ziemniaki (standardowo śmietnik, żeby wyżreć resztkę z lodówki )

Najbardziej bawią mnie ludzie, którzy naoglądają się jutuba i wchodząc na trening muszą pokazać całej reszcie jacy to z nich nie są wojownicy, a nie potrafią poprawnie rękawic założyć Gold standard to albo <18 albo >50 lat. Dobrze, że w boksie ważna jest pokora...


Zmieniony przez - Rzucibomba w dniu 2019-01-12 19:21:55

Powodzenia. Osss

Kurde, dieta słaba, dajesz radę na takim czymś śmigać>?
W gimnazjum jadłem więcej ;);)