[BLOG] ROAD TO THE SUCCESS. (dudee)

@rion - prawda, dzięki mimo wszystko.
@anubis - to niezły freak z tego lekarza


Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-06-26 21:51:26

SFD strasznie jakość zdjęć psuje.
Wrzucam aktualizację sylwetki, jedna fota dalej, a druga nieco bliżej (bez pompy) - nie wiem czy będzie dobrze widać, ale udało mi się nieco poprawić V klatki.






Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-06-26 21:55:38

Forma dalej fajnie się trzyma. Sportowa, fajna sylwetka w sam raz na lato

Forma bardzo dobra , w miarę proporcjonalnie i estetycznie . Tak powinien wyglądać sportowiec . Teraz niestety w modzie 120 kg świnie .

@rion - dzięki, po mimo ograniczonych ciężarów jakoś idzie.
Nawet na 4K staram trzymać się estetykę..

@ronie - racja, coś w tym jest, wystarczy spojrzeć na bywalców na siłowni.

A teraz z innej beczki. Jak sami zdążyliście zauważyć, obecnie w modzie stała się eliminacja ww z porannego posiłku, argumentując, iż jest to optymalne zestawienie dla osób chcących redukować tkankę tłuszczową ze względu na to, że nie podbijamy insuliny. Niestety wiele osób zapomina chyba o tym, że insulina nie jest niezbędna do odkładania tkanki tłuszczowej, gdyby tak było to byśmy tyli nawet od produktów białkowych, np: białko serwatkowe jest silnie insulinogenne. Niezależnie od tego czy zjemy posiłek białkowy, węglowodanowy czy tłuszczowy dojdzie do zatrzymania spalania tłuszczu zapasowego poprzez dezaktywacje w adipocytach enzymu lipazy hormonozależnej (HSL) - enzymu nasilającego lipolizę. Nasz organizm nie ma potrzeby sięgać po rezerwy, skoro chwilowo zaspokajamy jego wymagania fizjologiczne w postaci energii z zewnątrz....

Sporo osób ma zero-jedynkowe podejście do kwestii żywienia. Kiedyś ''tyło'' się od tłuszczu, teraz od węglowodanów. Najlepiej jednak bazować na podstawach opartych na wiedzy akademickiej i fachowej literaturze naukowej, a przede wszystkim włączyć zdroworozsądkowe myślenie i logikę. Nie iść za każdą informacją jaka pojawi się w obiegu lub badaniem ''sci-fiction''. Dość sporo eskperymentów ze względu na istotne niedociągnięcia metodologiczne ma ograniczoną wiarygodność.

Ostatnio jedna z Pań powiedziała mi, że kazeina, uwaga.. cytuje ,,wessała jej tłuszcz'' i ,,wycięła jednocześnie''

No tych teorii siłownianych jest cała masa a już w kwestii odżywiania to już jakiś koszmar

Najważniejszy jest ujemny bilans i dużo ruchu. I tak naprawdę każda zdrowa osoba będzie chudła trzymając sie tych dwóch zasad.

Reszta to tylko marketing lub zbyt daleko idące wnioski wyciągane z badań. Najlepsze jest to, że często te teorie wygłaszają ludzie, którzy nie zrobią redukcji bez towaru, t3, clena czy efki. Dla nich faktycznie kolosalne znaczenie ma to, o której zjedzą węglowodany.

Prawda taka, że ogólnie i tak wiedza o organizmie jest mała. Nadale wiele rzeczy nie wiemy jak zachodzą na poziomie komórki itp procesy. Z jednej strony to fascynujące a z drugiej daje świadomość jak mało jeszcze wiemy.

Zgadza się.

Ale do pomyślenia powinien dać też fakt, że wyniki badań często się zmieniają a co za tym idzie podejście do żywienia.
Mądry człowiek patrzy na to z boku i obserwuje co w jego przypadku najlepiej się sprawdza zamiast zawierzać w 100 % trendom.

Dokładnie.
Osoby na towarze przeważnie są ekspertami od wszystkiego ( oczywiście nie mówię o wszystkich ).

Sam w sobie rozsądnie dobrany deficyt kaloryczny zmobilizuje organizm do uruchomienia rezerw energetycznych w postaci tkanki tłuszczowej, a tym samym poprawi parametry metaboliczne. Abstrahuując od tego, że dieta ma być spersonalizowana do potrzeb fizjologicznych danego organizmu, bo ponad 50% ''dietetyków'' pomija ten aspekt.

Ostatnio pisałem o reverse diet, w sceptycznym świetle. :)




Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-06-29 11:11:44