Szacuny
1128
Napisanych postów
3780
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68552
CooCaine
M-ka
Dużo lepiej!
Na pierwszy plan wychodzą ramiona i klata, a brzuch coraz ładniejszy.
Zawsze byłem zdania, że jak facet ma brzuch mniejszy jak klatkę to już jest dobry znak:)
Dokładnie tak . Nie musi wcale być kaloryfer, ale żeby było w miarę płasko, brzuch wciągnięty, pierś wypięta i sylwetka wygląda super...
Wydaje mi się, że masz taki typ sylwetki, że mocne ramiona, barki, klata to będą największe atuty, a brzuch wystarczy trzymać w ryzach, żeby nie psuł proporcji. Kilka miesięcy pracy i będzie ekstra.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
M-ka
CooCaine
M-ka
Dużo lepiej!
Na pierwszy plan wychodzą ramiona i klata, a brzuch coraz ładniejszy.
Zawsze byłem zdania, że jak facet ma brzuch mniejszy jak klatkę to już jest dobry znak:)
Dokładnie tak . Nie musi wcale być kaloryfer, ale żeby było w miarę płasko, brzuch wciągnięty, pierś wypięta i sylwetka wygląda super...
Wydaje mi się, że masz taki typ sylwetki, że mocne ramiona, barki, klata to będą największe atuty, a brzuch wystarczy trzymać w ryzach, żeby nie psuł proporcji. Kilka miesięcy pracy i będzie ekstra.
Dzięki, mam nadzieje, że ta rekompozycja wyjdzie fajnie :)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Stałem właśnieprzed automatem w pracy, Wcześniej kupiłem paluszki, które z moch 600g ziemniaków po treningu zrobiły 60g ryżu:) Teraz wrzuciłEm pieniądze na kanapkę z kurczakiem, która wyzerowałaby mi zapewne WW na dziś, a jeszcze trening nóg mnie czeka. Wrzuciłem pieniądze i.... nacisnąłem przycisk zwrotu kasy :) Trenuje dużo, wydaje kasę na suplementy na sietę, poświecam swój czas nie po to żeby skracać sobie drogę do celu jakąś kanapką :) PRZED CHWILĄ WYGRAŁEM BITWĘ:)
Ostatecznie całkiem poleciał, ale na rzecz potreningowej bułeczki:)
Zmieniony przez - CooCaine w dniu 2016-03-21 17:26:30
Szacuny
1128
Napisanych postów
3780
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68552
"PRZED CHWILĄ WYGRAŁEM BITWĘ:) " .
A nie byłoby Ci łatwiej, gdybyś więcej jadł w pracy? Jak zobaczyłam te sterty cukierków, to zwątpiłam - jak to się da wytrzymać, mając ciągle w zasięgu .
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Da się:) Staram się jeść tylko tłuszcze i białko prrzed treningiem, zazwyczaj nie mam napadów głodu, ale czasem walcze sam z sobą. Szczególnie dzieje się tak jak mam dużo stresu lub jestem bardzo zmęczony
Szacuny
195
Napisanych postów
3119
Wiek
28 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
69532
Dobrze jest, po fotkach mogę stwierdzić że wszystko idzie w dobrym kierunku ;) A ze słodyczami jest tak że jak się ich nie je to po czasie ochota mija, najgorzej jak się wrzuca po trochu bo wtedy chce się coraz wiecej.
Szacuny
1128
Napisanych postów
3780
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68552
Niekoniecznie, Mosto, zależy od człowieka.
Jeśli ktoś je słodycze, ale umie poprzestać na jakiejś sensownej, nie za dużej ilości, to wcale nie powiedziane, że będzie mu się chciało coraz więcej. Gorzej, jeśli ktoś nie umie się powstrzymać i zjada dużo naraz - wtedy zaczynają się skoki cukru i insuliny i faktycznie po jednej porcji bardzo chce się kolejną.
CooCaine umie się powstrzymać, czyli nie ma konieczności, by rezygnował z nich całkiem.
Natomiast w zmęczeniu czy stresie większość ludzi musi się pilnować z jedzeniem.
Szacuny
11
Napisanych postów
289
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8583
Trochę mnie nie było, ale już nadrobilem zaległości. Efekty super. Mysle, że decyzja o ustaleniu rekompozycji jest dość odważna, ale jak sam zaznaczyles "kto nie ryzykuje ten nie ma"
Trzymam kciuki za dalsze efekty.
Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2016-03-22 00:36:57
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dzięki za komentarze :)
Za sugestją M-ki przestaje się katować tylko T przed treningiem. Spróbuje podjeść trzochę WW w trakcie dnia.
Czesto wychodzi tak, ze przychodze po treningu i wcinam 1500cal posiłem w tym 250g WW. Nie muszę chyba
pisać jak to przekłada się na mój sen, co powoduje zmęczenie, no następnie przekłada się na problemy z
samodyscypliną.
Poniżej dieta dziś - w końcu z poprawnie wpisanymi godzinami posiłków