ON

Bo ta guma to faktycznie nie jest chyba dobry wynalazek. Viki - masz rację z tą maszyną.... wiem i muszę się zmobilizować... Kabo - nie mogę wywalać dziada z pokoju bo on tylko na to czeka. Ma się skunks do egzaminów gimnazjalnych uczyć... Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-02-04 17:56:22

Nadinka - a nie da się nie przejmować bo ciągle mnie poprawia i pokazuje jak jest correct. Czyli ciągle wisi on, a nie ja! I popisuje się przy tym niemiłosiernie. Z drugiej strony jako dumna mama nie mogę nie zachwycać sie jak mu to fajnie wychodzi i przegonić. Ale jak zobaczę u siebie postęp jakikolwiek to będę odważniejsza i pogonię... Póki co [...]

Paatik więcej luzu w podejściu do dodatkowych kcal, szczególnie że Ty chyba miałaś dołożyć kcal :-D Zgadzam się z Kabo, potraktowałabym to jako cheat meal i nie zastanawiała się ile miały kalorii ;-) Raz na czas taki posiłek nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie - doda mocy. Poza tym takie przejmowanie się przekroczeniem bilansu niepotrzebnie kortyzol [...]

ajazy - dzięki, poprzyglądam sie łokciom i przeprostom. Chwyt zawęziłam po tym spotkaniu z trenerem - on kazał jeszcze bardziej wąsko. Zrobię jak mówisz - na pewno wyciska mi się wygodniej z szerszym ustawieniem. Te wczorajsze bujanie przy przysiadach to jeszcze może być problem niestabilności i lęku - bo mnie ciągle ten jeden poślag i 2ka bolą - [...]

Aha.."Chwyt zawęziłam po tym spotkaniu z trenerem - on kazał jeszcze bardziej wąsko." To wtedy, przy Twoich długich rekach sztanga powinna lądować poniżej żeber:-) Skąd Ci ludzie biorą swoją wiedzę? To jakieś kursy są, czy jak? Jak się zostaje trenerem personalnym?

Aha.."Chwyt zawęziłam po tym spotkaniu z trenerem - on kazał jeszcze bardziej wąsko." To wtedy, przy Twoich długich rekach sztanga powinna lądować poniżej żeber:-) Skąd Ci ludzie biorą swoją wiedzę? To jakieś kursy są, czy jak? Jak się zostaje trenerem personalnym? tak kurs w 1 weekend plus książka trener personalny dla opornych gratis %-)

nie oceniam broń boże, szczególnie nie znając i nie widząc człowieka, natomiast faktem jest, że przez ten boom na bycie fit, trenerów personalnych są całe rzesze i to co napisałem to jest prawda kurs na trenera personalnego trwa od dwóch dni do tygodnia, zależy kto go organizuje itd nie jest możliwe żeby nawet po tygodniu intensywnego kursu i [...]

Aha.."Chwyt zawęziłam po tym spotkaniu z trenerem - on kazał jeszcze bardziej wąsko." To wtedy, przy Twoich długich rekach sztanga powinna lądować poniżej żeber:-) Skąd Ci ludzie biorą swoją wiedzę? To jakieś kursy są, czy jak? Jak się zostaje trenerem personalnym? Można zrobić kurs internetowy %-) Nawet "na żywo" można zdać egzamin, jak się nigdy [...]

Viki - tak po chwili myslenia i obserwacji dzisiaj rzeczonego trenera - Ty możesz mieć rację - on może być typem "efekciarza", a ja się dałam nabrać...

Eee-zwis to Masti wymyślił. To musi być na poważnie bo on się kulkami i pałkami nie bawi...

Fajny sernik na ostatnim zdjęciu :) mozesz podać przepisik? jutro napiszemy, ale on nie jest fit :-)

A to zmienia postać rzeczy ;-) No cóż. Ja nie mam problemów z metabolizmem. On ma problem ze mną %-) Zainspirowany przepisem z sąsiedniego blogu naszło mnie na to %-) Duszona w sosie śmietanowym karkówka z batatami, czosnkiem, cebulą cukrową oraz czerwoną, pieczarkami, serem żółtym i szczypiorkiem + sałata w śmietanie [...]

na redukcji on ma diete afrykańską, powietrze w słoikach 8-)

mnie też on za uroczył, nawet powiem więcej, jest wspaniały8-) + dla ciebie

powiadomki kulinarne on

Jak chcesz to pogadaj z Bullem on się zajmuje koszulkami itp, jak mu podeślesz fartuszek czy co tam chcesz to na pewno Ci zrobi nadruk, możliwe że nawet i wyhaftują, moze nawet i gratis lub za jakąś małą opłatą. Te niebieskie (błękitne z przejaśnieniami) koszulki co ma blondyna SFD POTRENINGu to ona np zamawiał.

no bo on jest słodkawy bardzo. Ten na Gocławiu również

%-). Przecież On nas oszukuje... Nie je tego na prawdę tylko foty wrzuca. A wsuwa serek wiejski i wafelki ryżowe :))

Jakieś klapki podrabiańce masz a nie kubota. Z tym jedzeniem tak jest nieraz, tutaj chce złotówkę czy 50gr na bułkę ale jak mu dasz jedzenie to je wywali bo on chce na wino. Valbona też bym wywalił, pewnie daje starymi skarpetami %-)

Bo my żyjemy w takiej odwrotnie symbiotycznej relacji. On gotuje, ja naprawiam pralkę, samochód etc %-)