Szacuny
0
Napisanych postów
133
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1695
Witam
Mam takie pytanie otóż trenuję kyokushin budo kai od nie dawna,a sztukami walki interesuje się od dziecka,mam 16 lat.Jeżeli ktoś się dowie że trenujecie karate to się z was nabijają bo ze mnie tak,ostatnio mój kolega się chwalił że zapisał się na kickboxing,to ja mu powiedziałem że trenuje karate,a on na to:,,JAKI LAMUS JA p******E ON NA KARATE CHODZI LATA W TYM BIAŁYM SZLAFROKU Z PASEM I TYLKO MACHA RĘKAMI A BIĆ I TAK SIĘ TAM NIE NAUCZY'',wiem że powinienem się nie przejmować ale nie potrafię
co mam robić.
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
Powiem Ci, że nie mam z tym problemów, kumple mnie traktują jak "zwykłego człowieka". A co masz robić? Potrenuj jeszcze jakiś czas, i zaproś kolegę na matę, na zasadach mma (z tego co wiem w budokai jest parter), albo daj spokój i miej go głęboko w zakończeniu pleców .
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
A imię demona KARATEEEE :D Karate nie jest teraz tak popularne jak dawniej i trzeba się z tym pogodzić. Rób swoje i się rozwijaj co Cię zdanie innych obchodzi?
Szacuny
138
Napisanych postów
4979
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35920
Nie ma się co przejmować. Gość chciał chyba przykozaczyć w towarzystwie że trenuje coś co "jest na topie". Nie zapraszaj go na matę i nie zniżaj się do jego poziomu bo nie warto. Rób swoje i nie patrz się na innych.
- co prawda autor trenuje KBX ale to bez znaczenia.
Szacuny
3
Napisanych postów
1612
Wiek
25 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
22961
Jest parę osób co się ze mnie śmieje Ale szczerze mam na to wyj**ane bo, nie mają pojęcia o sztukach walki i takie osoby mnie bawią.Pamiętaj kiedyś Ty będziesz się z nich śmiał jak się teraz przejmować nie będziesz tylko trenował i miał to w dupie bo, oni będą pili piwo na ławce a Ty będziesz miał zdrowe ciało i osiągnięcia sportowe ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
133
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1695
Nie no dzięki chłopaki szczerze dodaliście mi otuchy,ale mam jeszcze jedno pytanie bo nie wiem czy to przyjdzie samo czy trzeba nad tym pracować,chodzi mi oto że na sparingach nie potrafię się przemóc by zaatakować cały czas jestem spięty ze strachu jedynie się bronie robiąc bloki i uniki ale oddać się boję myślę sobie wtedy za mocno kogoś walne i coś się stanie albo że ktoś mi mocniej odda i dlatego zawsze ze sparingów przychodzę zdołowany i posiniaczony.Nie wiem czemu tak jest na tarczach czy na worku idzie dobrze a na sparingu zawsze peniam.
Szacuny
138
Napisanych postów
4979
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35920
Powinieneś przełamać się z każdą kolejną walką czy też sparingiem. Nie ma lepszej rady niż po prostu się przełamać. Nie obawiaj się że kogoś za mocno uderzysz, na pewno zwróci Ci uwagę żebyś wyluzował, tak samo nie myśl że ktoś będzie chciał Ci później oddać 2x mocniej, sparing to sparing, a nie walka na śmierć i życie. Po to jest też trener żeby panował nad takimi popędami.