czy jest szansa?

ok, tamto potraktujcie jako probe mikrofonu..;P
A pytanie i kielich św. Graala jest tutej :D
a na powaznie: niech mi ktos miły powie, jak biegam..powiedzmy 1,5h dziennie- przy czym musze zaznaczyc, ze nie wiem jakie mam tetno przy tym bo nie mierze, tylko tak truchtam sobie w zasadzie - czyli szybko nogami przebieram nisko nad ziemią ale po jakis 20 min. sie poce:/ ..i tak sobie biegne dalej, a na kobcu (po jakiejś godzinie-połtorej) mam takie dziwne poczucie,ze moglabym tak biegnąć do konca świata i o jeden dzien dluzej..;) no ale do rzeczy: czy biegnąc tak, codziennie wieczorem mam szanse zrzucic 8 kg <pifpaf> no i w jakim czasie mniej wiecej? nie ukrywam ze chcialabym do wrzesnia chociaz ze 4 kg zrzucic :( najbardziej z ramion i brzucha..co do diety to wyliczylam sobie zapotrzebowanie i odjełam 200kcal okolo, tyle ze sie jej nie trzymam..:/ aaale zaczne!! no i wtedy : dieta w/w - wysokotłuszczowa i w/w trening aerobowy..mam szanse pozbyc sie tego smalcu??
ratunkuuu !!! <jodłowanie z gór>

oczywiście, że nie KAŻDY - to zależy od rodzaju stosowanej diety. Akurat na diecie optymalnej (ŻO) , najlepszym źrodłem węglowodanów jest skrobia, a ta wystepuje jak Ci wiadomo w ziemniakach, czyli również w postaci frytek. Kwestia dobrania odpowiednich proporcji tylko.

masz szanse tylko trzymaj diete i trening

wytrwale trenuj i zdrowo się odżywiaj przy pomocy dobrze ułożonej diety a zgubisz

to napisze wam co dzisiaj zjadlam..bo nie bardzo wiem , jak to na 2 posiłki podzieloić, albo na wiecej :/ to tak : 3 parówki wieprzowe na smalcu, 1kg karbowanych frytek -tez na smalcu, z keczupem, pomidor do tego i szklanka śmietanki 30%...nie najlepiej sie czuje :/ chyba troche przesadzilam z iloscia kcal..a jak wy proponujecie?

prowokoacja

nie. Ale przyznam, że jestem wkurzona na siebie jak mało kiefy.. :( Nie wiem po prostu, jak to podzielić..a może uciąć coś, zmniejszyc? przypomninam,ze mam 8kg do zrzutu

nie ma to jak zdrowa dieta

poczytaj posty podwieszone i uluz diete, daj do oceny a nie takie rzeczy jesz i myslisz zeby schudnac

nie no...dzieki za zainteresowanie zespołu, ale ..czy sa tu jacyś eksperci? jak narazie nie dostalam jeszcze konkretnej odpowiedzi, a pytanie jasno sformulowalam : "Schudne czy nie schudne?" Tak czy nie-e?" coz to za filozofia, że nikt sobie z odpowiedzia nie radzi..

sluchaj jak dalej bedziesz jadła takie rzeczy to nie
jak zaczniesz trzymac diete, cwiczyc systematycznie to masz duza szanse ze tak

ok, poczytałam..mowią że musze frytki wyrzucić ..Smutno
ale przełknęłam łzy i pomyślałam, że jak zostawie pół szklanki frytek to tragedii nie bedzie, a w zamian moge np.. czekolade GORZKĄ tak z pol tabliczki, nie wiecej! <nie> no i zeby sie zmiescic w 1000kcal
no i codziennie galop po łące niczym czystej krwi arab..
co myslicie teraz?
chyba mam wieksze szanse