Klata+bic
Od mojej wczorajszej obecności na siłowni musiały zadziałać siły nadprzyrodzone – znikąd pojawiły się na niej zesłane jako dar niebios dla mnie i sucharów mi podobnych hantle 7 kg. Ww. hantle zmieniły oczywiście oblicze dzisiejszego treningu i jednocześnie pozwoliły mi wybrnąć zwycięsko z dość nieoczekiwanej sytuacji (treningowej żeby była jasność – nikogo nimi nie pobiłem… jeszcze).
1. Dipsy klatkowe 4x max
6xcc/6xcc/3xcc+6n/10n
Poeksperymentowałem i trochę odświeżyłem ćwiczenie – zrobiłem wersję z podkulonymi kolanami – okazała się nieco lżejsza, pozwalając na większą ilość powtórzeń, ale jako nieco odświeżony bodziec potężnie rozpaliła całą klatkę.
Jak ktoś nie kojarzy o co mi chodzi z tymi kolanami, to wrzucam gifa dla jasności:
http://www.exrx.net/AnimatedEx/PectoralSternal/BWChestDip.gif (oczywiście, w przeciwieństwie do pana na gifie – łokcie prowadziłem bardziej na boki ;)
2. Wyciskanie sztangielkami na skosie 20 st. zmienione po dwóch seriach na 45 st. rampa 12
12x7/12x9/12x11/12x13/9x16/12x9
Nie wierzyłem własnej klacie – udało mi się wykonać rampę ze sztangielkami (biorąc pod uwagę zwykle panujący na niej tłok to naprawdę nie lada wyczyn). Co prawda trochę się za nimi nalatałem, ale czego się nie robi dla rozpalenia piersiowych. :)
3. Gilotyna rampa 10
10x20/10x25/10x27,5/8x22,5/8x20
Po wycisku klata była już dość mocno wymęczona, więc z ciężarem nie zaszalałem, ale mocno czułem podobojczykową część piersiowego.
4. Rozpiętki 3x15-20
16x7/17x7/20x7/12x7
Nie mogłem się powstrzymać i z miejsca zmodyfikowałem plan. Z 7-kami szło trochę ciężko, ale rejony docelowe czułem. Dałem po 2 sety na skosie, jak i na płasko.
5.* Podciąganie wąskim podchwytem 4x max
3xcc
Tego się nie spodziewałem – DOMS’y na najszerszych z lekko smyrających plecy zmieniły się w piekło górnej części grzbietu. Na bicepsie nie mogłem się przez to skupić i zwyczajnie odpuściłem to ćwiczenie.
5. Uginanie stojąc z drążkiem wyc. dolnego b. wąsko 3x12-20
20x2 szt./15x3 szt./12x3 szt.+2,5/15x2 szt.
Osom pump is osom.
6. Młotki z supinacją nadgarstka
20x7/20x7
Tutaj trochę zyebałem – nie przemyślałem wpływu ćwiczenia na przedramiona, co trochę przeszkadzało przy kolejnych.
7. Uginanie w leżeniu na skosie 45 st.
15x7/15x7
Ok, jeno przedramię dokuczało z ww. powodu. Młotki następnym razem pójdą na koniec.
8. Uginanie ramion ze sztangą stojąc szeroko 4x8-10
10x12/10x16/10x18/8x18/6x14/6x12/6x8
Jednak szeroki uchwyt mi tutaj nie wchodzi – zmieniłem na wąski i posłużyło to zdecydowanie lepiej.
Po treningu pobiegałem sobie jeszcze na 10 minut na dworze (zresztą chyba zrobię powrót do krótkiego cardio potreningowego, bo okolica jak najbardziej temu sprzyja). Żeby nie było zbyt bajtowo biegałem obciążony plecakiem z trampkami. U mirin?
Zestaw na klatę sprawdził się świetnie, zaś biceps trzeba dopracować za tydzień, ale nie powinno być to problemem – mimo warunków niesprzyjających celującemu w dwugłowe ramion podciąganiu, otwiera się przede mną możliwość zastosowania hantli.
Jak na razie koncept zmian w ćwiczeniach na bica widzę w ten oto sposób:
uginanie z drążkiem wyc. dolnego super wąsko 3x12-20
uginanie na skosie 45 st. 3x15
uginanie ze sztangą stojąc wąsko 4x8-10
młotki ze skrętem 3x20 (tutaj celuję już bardziej w przedramię)
Zrzut: