KONKURS

Więc zrobię może w ten sposób
W trzech posiłkach zmniejszę ilość węglowodanów na rzecz tłuszczy. W tych posiłkach dam 80g ryżu i 20g tłuszczy. W pozostałych będzie 100g ryżu i 5-10g tłuszczy. Te 3 posiłki, gdzie jest więcej tłuszczy będą - poranny, trzeci, ostatni (między czwartym a piątym trening).
Co myślisz Andrzej?

A co myślisz nt. głodówek, jakie wg Ciebie są warte uwagi?

80g ryżu i 20g tłuszczu ok.. ale mięsko to chyba nawet 250g byś mógł dać jak masz szybki metabolizm... głodówki to dobry temat. trzeba powiedzieć też o tym że dorosły człowiek potrafi mieć nawet 10kg złogów (Smieci) w jelitach więc przez takie oczyszczenie organizm sam z siebie lepiej funkcjonuje..kiedyś nawet pisałem artykuł o tym dla SDW wspólnie z moim zaprzyjaźnionym doktorem..

Andrzej, moglbys rozwinac nieco ten temat badz podeslac jakies artykuly? w jakim czasie najlepiej robic takie "oczyszczanie"? zapewne okres przed rzezba/na rzezbie wskazany.

na rzeźbie raczej nie bo istnieje obawa utraty sporej utraty masy mięśniowej zwłaszcza jeżeli ktoś szykuję się do zawodów lub innych konkursów,pokazów...jak odnajdę mój artykuł, który pisałem z tym panem- http://www.poradnia-endokrynologiczna.pl/d.rachon.php  na łamach SDW to wkleję a jak nie to ściągnę go w poniedziałek z redakcji dr. jest moim dobrym znajomym , który pomaga mi w wielu sprawach. Uczę się od autorytetów nauki bo to co często wyczytamy nie zawsze jest zgodne z prawdą..

Ok, czyli w 3 posiłkach 80g ryżu i 20g tłuszczy, w pozostałych 100g ryżu i 5-10g tłuszczy?

Ja właśnie robiłem taką głodówkę. Trwała 6 dni. Nie jadłem nic, piłem dużo wody, lewatyw także sporo robiłem. Andrzej dobrze mówi - nie miałem pojęcia że tyle, brzydko mówiąc, gówna mam w sobie! W jelitach oczywiście nie tylko odkłada się pokarm, a także 'nieprzepuszczone dalej' leki, które po pewnym czasie (latach!) stają się toksyczne i wywołują rozmaite choroby. U mnie np. alergie pokarmowe, na pyłki kwiatów, trawy.. Nie mogę normalnie na wsi przebywać bez odpowiedniej dawki leków. Ale już się z tego odczulam, także może będzie dobrze.
W każdym bądź razie, po takim oczyszczeniu, organizm mega szybko wchłania wszystko! Zrobiłem ogromny progress w masie mięśniowej i sile. Natomiast później zwolniłem ten metabolizm ,zacząłem jeść śmieciowo i moja waga wyniosła 107kg.

Ciekawa rzecz Andrzeju, też interesowałem się tematem, ale z czasem zrezygnowałem, sam nie wiem dlaczego...

Bardzo chciałbym poczytać co masz w tym temacie do powiedzenia


Z lewatywami nie sądzę by był to dobry pomysł - czytałem właśnie ostatnio artykuł, że jest to niepotrzebne narażanie się na naruszenie/uszkodzenie jelita etc, a efekt niekoniecznie musi być miarodajny...

Tak, słyszałem też o tym. Lecz powiem Ci, że to działa trochę na innej zasadzie. Jak jesteś na takiej głodówce, to metabolizm masz totalnie spowolniony. Nie masz pokarmu w jelitach, więc nie musisz iść "sypnąć gruzem" . A dzięki lewatywom oczyszczasz jelita, te wszystkie 'złogi' które latami odkładały się w organizmie. Samo wykonanie tejże lewatywy jest bardzo nieprzyjemne, ale efekt końcowy (tj. oczyszczenie organizmu) przysłania tą sprawę. Ile ludzi tyle opinii, ja to testowałem i byłem bardzo zadowolony, choć ciężko było. Z jelitami nie miałem żadnych problemów potem

Zobaczymy co podpowie nam Andrzej, mnie osobiście "nieprzymusowe" lewatywy nie kręcą, co innego przed zabiegiem w szpitalu ale tak samemu sobie... uuu

Weź mi nic nie mów nawet