masa na klatce

siema potrzebuje jakiejs porady cwicze juz z 1.5 roku teraz wbijam omena i jestem zalamany moimi przyrostami na klatce sa fatalne. reszta jakos puchnie ale klatka to masakra. wykonuje na trnningu 4 cwiczenia na klatke mpo 4 serie moze to za malo????

rozpisz dokładnei trening

4 serie prosta wyciskanie po 8-10 powtorzen poniej 4 serie pochyla wyciskanie tez tyle powtorzen nastepnie waski chwyt na 4 serie i rozpietki na koniec 4 serie

Moim zdaniem przy ćwiczeniach na główne większe grupy jedz progresją :D Np. 12/10/8/8 itp. A co do przyyrostów to może to być spowodowane tym że nie dostarczas organizmowi odpowiedniej ilości białka i węgli !! Nie wiem czy masz diete jak jej nie masza to zacznij od jej ułożenia a jak masz to popracuj nad nią !!! Dieta to podstawa a po dobrej diecie dopiero możesz myśleć o solidnym treningu. pozdrawiam

wlasnie z deita to u mnie cienko bo jej nie mam i wlasnie sie zastanawialem czy to moze miec wplyw takze

No i sam sobie odpowiedziałeś. Poczytaj to: https://www.sfd.pl/temat173140/
Pozdrawiam!!!

mi sie wydaje ze nie koniecznie musi być to wina diety,jesli pozostałe miesnie jakos tam mu puchną a tylko klatka nie to przyczyna musi tkwic w czyms innym,bo przeciaz mimo niedoboru kalorii organizm chyba dostarcza składniki do wszystkich miesni a z waszych opinni wynikałoby ze najmniej do klaty.Jesli była by to wina diety pozostałe mieśnie równiez by nie rosły.Napewno stosując diete masa skoczy znacząco ,dysproporcja klatki nad pozostałymi partiami moze pozostać.Wina w treningu albo genetyka ale to tylko moje zdanie

wlasnie tak jak napisales pozostale partei miesni jakos puchna nawet dobrze tylko klatka pozostawia wiele do zyczenia

spróbuj zupełnie zmienić trening klatki piersiowej, zmień ćwiczenie (np. zamień sztangę na hantle, zmniejsz ilość serii/ćwiczeń, zmień kolejność ćwiczeń, zwiększ lub zmniejsz ilość powtórzeń, obciążenia etc...
ja miałem tak z barkami i pomogło mi drastyczne zmniejszenie ciężarów przy zwiększeniu ilości powtórzeń, ćwiczeń i serii

jedna mala uwaga - jak juz zdecydowales sie wbijac, to powinienes miec REWELACYJNA diete, i dobry trening (ciezszy niz na sucho), zeby wyciagnac max korzysci.

inaczej to marnowanie stuffu i zdrowia - bediesz miec znacznie mniejsze efekty od tych ktore moglbyc miec przy zachowaniu ww. czynnikow.
a ty piszesz ze nie masz diety


to nie moraly, to fakty.

spróbuj na większe grupy robić progresje 12/10/8/6, a na rozpiętki np. 3x12. Wszelkie odstępstwa od prawidłowego wykonywania ćwiczeń ogranicz do minimum. Stosuj także zasady Weidera...pzdr