czy redukcja potrzebna?

Mam problemy z brzuchem- delikatnie mówiąc do najpiękniejszych nie należy, mam chyba genetycznie zapisane skłonności do tego aby tam się tłuszczyk odkładał. Zawsze miałam z nim problemy. Schudłam 10 kg, jestem już szczupła, nie chcę już chudnąć, bo myślę, że tego nie potzrebuję z drugiej jednak strony same brzuszki nie zlikwidują problemu? Co robić?
aaaa 6weidera nie daję rady (wstyd się przyanać, ale potrzebuję lżejszego ćwiczenia)

Płeć: Kobieta

Wiek: 22

Waga: 46

Wzrost: 162

Obwód klatki: 86

Obwód ramienia: 23

Obwód talii: 62

Obwód uda: 42

Obwód łydki: 32

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 18 %

Aktywność w ciągu dnia: praca fizyczna- 3 h dziennie

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: areoby (rower) nawet do 5 razy w tygodniu po 1h-2h

Odżywianie: zdrowe :) choć czasami coś słodkiego wpdanie
przykładowy jadłospis:
sn: owsianka z otrębami
2 sn: chleb graham/razowy z wędliną drobiową/białym twarogiem + warzywa
obiad: piers z kurczaka/ryba + warzywa+ ostanio włączam tu węgle
podwieczorek: serek homo naturalny + warzywo
kolacja: wiejski serek + warzywo+ do 40 gr pieczywa

Cel: stabilizacja aktualnej wagi

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: ok

Preferowane formy aktywności fizycznej: mam wakacje, mam czas na "wszystko"

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: wolałabym nie

Stosowane wcześniej diety: rok temu kopenhaska, póżniej przez okres 2 miesięcy 1000 kalorii, póżniej stoponiowe dodoawanie kalorii aż do 1500 na dzień dzisiejszy

Wrzuć jakąś fotkę, masz bardzo niską wagę.
Co do a6w to nie masz się czego wstydzić, złą drogą dążysz.

tak to wygląda od dołu

next

Popraw swój sposób odżywiania na podstawie tych wskazówek:
https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html
i wrzuć jeszcze raz do oceny.
Co do treningu: dobrze by było gdybyś zaczeła chodzić na siłownię a aeroby robiła w dni wolne od niej. Musisz podnieść kaloryczność diety.

Dobra, więc tak: zwiększyłam kaloryczność do 1800-1900 kcal.
Dorzuciłam areoby 3 x w tygodniu, i codziennie po 100 brzuchów w seriach po 25.
Dieta wygląda tak:
śn: płatki owsiane, otreby pszenne, serek wiejski, ziarna słonecznika
2 śn: chleb razowy- około 70 gr, 2 białka jaj, pomidor, marchewka
obiad: pierś z kurczaka opieczona na małej ilości tłuszczu na telfonie, ryż brązowy, warzywa
podwieczorek: płatki pszenne z serem homo naturalnym, warzywa
kolacja: węgle złożone do 40 gr, tuńczyk w sosie własnym, warzywa

Razem wychodzi 1800-1900 kalorii. Od roku nie piłam żadnego słodzonego napoju- piję tylko herbarę zieloną, czerwoną i wodę, nie pamiętam kiedy ostatni raz jadałam jakieś fast-foody, od 50 dni nie jadłam nic słodkiego.... czuję, że mięsnie brzucha są twardsze- tylko co z tego jak nadal są obtłuszczone...

Dodaj HIIT do treningów, brzuszki nie tak często.
Do śniadania daj więcej białka.
Na noc nie je się wegli. Napisz wszystko jeszcze raz i napisz gdzie trenujesz (między jakimi posiłkami). W diecie w ogóle nie ma tłuszczy co jest dużym błędem.

Kolacje jem ponad 3 h przed snem, więc według zasad drowego odżywiania nie muszę ograniczać specjalnie węgli, zresztą przez 3 miesiące jadłam kolację czystp białkową i nie odczuwam żadnej różnicy.
NNkt w diecie jest- bo na śniadanie dodaję ziarna słonecznika wymiennie z orzechami, jem ryby.
Trennig jest w różnych godzinach, bo to zależy od tego kiedy mam czas. Nigdy na czczo, natomiast zawsze po posiłku złozonym z węgli złozonych i białka, po trennigu zawsze coś jem- teoretycznie powinnam węgle proste i białko, ale, że to utrzymanie masy ciała to jem białko i troszkę węgli złożonych.
Spróbuję z HIt-em, tylko muszę jakieś siłowni w okolicy poszukać.
A co do brzuszków... czytałam, że mięsnie brzucha nie potrzebują "odpoczynku" i można je ćwiczyć codziennie.

Nie ma powodu by jeść 3h przed snem kolacje. Najważniejszy jest bilans kaloryczny.

Do treningu typu "HIIT" nie potrzebujesz siłowni. Wystarczy miękka nawierzchnia i własne nogi ;)

Mięśnie brzucha ćwiczymy 3x w tygodniu, jak każdy mięsień potrzebują regeneracji. Nadmierne katowanie nic nie da. Zainteresuj się treningiem ABS II jest znacznie efektywniejszy jeśli chodzi o tę partię ciała.

Wszelkie potrzebne informacje znajdziesz w wyszukiwarce.

Zajedziesz się z HIIT'em, przy tej wadze. Dołącz interwały do aerobów. A od czasu do czasu (w ramach urozmaicenia) TABATA lub Thrusters'y.
https://www.sfd.pl/_TABATA_-t334813.html





Zmieniony przez - Sniv w dniu 2008-08-05 21:19:54

Jak to nie ma powodu? Uważasz że kolacji nie powinno się jadać?