W szlenstwie metoda? Co wy na to?

Witam,
Musze schudnac 7 kg. Zarzadzenie odgorne (szef-trener). Mam na to 2/3. mies. Chodzi mi glownie o dolne partie ciala. biodra uda lydki bo przede wszystkim tam skumulowal sie tluszcz. Mam 169 i waze 64. Wiek 24 lata. W sumie jestem dosyc atletycznie zbudowana (uprawiam sport ktory jest moja praca tzn, jestem jezdzcem treningowym- jezdze konno)i nie wygladam na te kilogramy ktore posiadam. Mam dobra kondycje, i dobry stan zdrowia. Potrafie byc niezlomna w dazeniu do celu.
Od 10 dni dzialam... Dodam tylko ze jest to moj standardowy plan dzialania w naglej sytuacji. I nigdy nie doprowadzal mnie do problemow zdrowotnych, nie mialam po nim tzw efektu jo-jo i nie tracilam zbyt wiele sily. Z ta roznica ze do tej pory stosowalam gimnastyke polaczona z dieta 1000 kalorii i suplementami a teraz dolozylam jeszcze orbitrek... Zaczynam sie wiec zastanawiac czy aby nie przeginam bo przeciez mam aktywny tryb zycia...
Rano:
Na czczo 2kap. zielonej herbaty, 2000mg l-karnityny, 2kap.*termogenik, 45 min. orbitrek interwaly a nastepnie cwiczenia ogolnorozwojowe takze na gorne partie ciala z hantlami 3 kg. i rozciaganie.Wszystko trwa ok 1h20 min.
Przed sniadaniem chitosan i HAC
Pozniej praca
Po drugim sniadaniu obiad do ktorego dorzucam 3000 mg c.l.a.
ok 17.00 2 tab. termogenik (zwykly) i powtroka z rozrywki tzn. ten sam zestaw cwiczen co rano. Taki schemat powtarza sie 6 razy w tygodniu.
A teraz pytanie...Czy ten moj plan nie jest zbyt wariacki...choc czuje sie i zawsze czulam w takim treningu dobrze? Owszem mam nieznaczny spadek sily i super dobrego samopoczucia do jedynie dobrego ;) ale nie w jakims duzym stopniu... Po dwa...zaczynam sie zastanawiac nad zastosowaniem OLIMP Perfect Body MRP lub innego zamiennika posilku przynajmniej w ramach sniadania czy obiadu...
Dodam ze mam masywne uda i lydki (12 lat jazdy konnej w tym 6 zawodowo)ktore powleczone tluszczem staja sie moja zmora...
Co wiec robic...zeby nie dac sie zwariowac? czy moj plan treningowy nie jest za ostry...? bo ja juz psychicznie zaskoczylam i czuje sie zle bez tego swojego kieratu...

czesc

eee, widze tu same suplementy, a jakie jest menu?
co i ile czego w poszczegolnych posilkach?
rozklad makroskladnikow (bialka, weglowodanow, tluszczow)?
pzdr

W zasadzie nie rozpisuje szczegolowo diety. Staram sie aby skladniki bardziej energetyczne byly na sniadanie i obiad natomiast na 2sniadanie,podwieczorek i kolacje cos maloenergetycznego. Tak wiec sniadanie to najczesciej produkt mleczny plus musli, pieczywo zytnie sonko na 2sniadanie banan lub jablko i znowu troche musli obiady to glownie zupy z wieloma warzywami ale bez smietany i innych zbednych elementow ;)podwieczorki i kolacje podobne do 2sniadania... tyle ze juz bez dodatkow typu musli...bazuje raczej na pieczywie sonko i warzywach...
Skladniki wybieram intuicyjnie ze swojej listy "produktow dozwolonych". Z listy tej wykluczone sa: maslo, smietana, oleje, slodycze, wieprzowina i wolowina, pieczywo biale
Staram sie jednak bazowac na jarzynach i owocach, produktach mlecznych niskotluszczowych.
Podsumowujac. Nie ukladam jadlospisu choc notuje to co jem. Unikam tluszczu i nadmiaru weglowodanow...
yyy to chyba tyle ;)

z dieta kiepsko
lista "produktow zakazanych" bledna
od diety trzeba jednak zaczac
wiec radze poczytac posty podwieszone

hehe...zawsze kiepska byla ze mnie "kucharka" ;P a tak powaznie to czy nie sadzicie ze cos a la OLIMP Perfect Body MRP moze przydac sie w tym calym pokarmowym galimatiasie??? tzn w moim jadlospisie? to chyba wyszloby mi na dobre? Czy nie warto zastapic choc jeden zle zbilansowany posilek czyms cos jest "wywazone" i pelnowartosciowe? jedyne cooo przerazaja mnie w skladzie w/w produktu weglowodany...czy aby nie jest ich tam zdecydowanie za wiEle?

"Czy nie warto zastapic choc jeden zle zbilansowany posilek czyms cos jest "wywazone" i pelnowartosciowe?"

warto
a nawet wszystkie zle zbilansowane posilki warto zastapic
dobrze zbilansowanymi i pelnowartosciowymi

bo nie widze potrzeby stosowania mrp u Ciebie

o ;) a dlaczego?

raz, ze pieniadze mozesz przeznaczyc zupelnie inne suplementy i odzywki, jesli juz sie na nie uprzesz, bardziej pomocne w Twoim przypadku
a dwa, ze odzywka, o ktorej myslalas ma byc uzupelnieniem diety (DIETY!! ), ktorej Ty nie masz...zarcie w proszku na pewno nie jest bardziej wartosciowe niz normalne jedzenie

hm...diety, ktorej ja nie mam? skoro jem to jednak jakas diete mam ;] w woli wyjasnienia...kwestia czy jem dobrze czy zle czyli czy dieta jest dobra czy zla...a to juz wiemy hehe nie chcialam rozpatrywania tego czy "zarcie w proszku" jest dobre czy nie...tylko czy sklad tego produktu faktycznie "sluzy" osoba redukujacym mase... i to wszystko ;) prosta kwestia

To że jesz byle jak to nie znaczy że masz dietę.
Znajdź definicję diety.
Jedzenie z proszku dawaj tylk dla urozmaicenia

tymczasem rozwiazania dalej nie ma... nie pytam co kto mysli na temat zywnosci przetworzonej, czy warto ja jadac jako tako ale co myslicie na temat konkretnego produktu pod wzgledem zawartosci w nim subst. odzywczych. Co do diety...wypowiadanie sie o jakims stylu WOGOLE ODZYWIANIA czyli DIECIE (bo kazde odzywianie to swego rodzaju dieta) z perspektywy "jesz byle jak" podporzadkowane jest podobnie jak wszystko inne na tym swiecie pogladowi ze "punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia". Poza tym, nie sadze ze jem byle jak ale wiem ze odzywiam sie zle...i rygorystycznie...nic nowego ani ty nie odkryles ani ja... ble... a zamiast toczyc wojne na polslowka moze skieruje swoje pytanie do jakiegos zioma z kulturystycznego ktory mi przedstawi to co wie na temat produktu o ktory pytam w kontekscie o ktory mi chodzi dzieki za wypowiadane opinie szkoda tylko ze opinia przerosla informacje. Tak wiec pozdrawiam i narazie